Opuchnięte oczy

Okłady z torebek herbaty :)

ja niestety mam ten sam problm ja robie sobie obkłady z herbaty rumiankowej ale niestety nie z rano bo rano nie mam czasu .A rano używam korektora . I używam tez kremu pod oczy chłodzącego

hejka
ja też mam z tym problemy nie od dziś:(
Jestem po 2.ciąży(córeczka ma już 9mies.)i nie dosc ze wychudłam to jeszcze te sińce,podejrzewano u mnie anemie,miałam robione badania nie raz ALE anemi nie mam-poprostu widać taka moja uroda:(
powinnam zmienic styl odzywiania widać,a na te cienie wybiore sie chyba a raczej napewno do kosmetyczki,by mi doradziła odp.krem itd
miałam kiedys maske chłodz.na oczy ale zawieruszyła sie gdzies,musze cos z tym zrobic,bo nawet malowac mi sie nie chce,a jak słonce na dworze to nosze zawsze okulary przeciwsł.by nie było widac tych sińców

Ja też mam problem z sińcami pod oczami, choć dobrze się odżywiam, nie mam anemii. Mam je odkąd pamiętam i wyglądam jakby mi ktoś przyłożył...Zupełnie nie wiem jak mam sobie z tym radzić, stosuję krem pod oczy ale to nic nie daje...

dokładnie, okłady z herbaty są najlepsze, ja jeszcze sobie taką maseczkę kupiłam, którą się do lodówki wkłada na 15 min i później robi się okład. też ok!

też mam sińce pod oczami i naczynka i żyłki na powiekach od dziecka, podobno po przebytej żółtaczce. i nic nic nic nie pomaga

ja również polecam ta maskę żelową schłodzona daje super efekt relaksu i ukojenia dla oczu, do tego jakiś dobry kremik pod oczy ,ja aktualnie używam kojącego kremu pod oczy Avon Planet Spa

kofeinowy roll-on z garniera jest rewelacyjny na problemy z sińcami i opuchniętymi oczami, używam od jakiegoś czasu i daje naprawdę świetny efekt, można go stosować bez ograniczeń, a przechowywanie w lodówce to strzał w dziesiątkę!!!

Też mam sińce pod oczami i już powoli godzę się z tym, że taka moja uroda. Teraz jestem w ciąży i aż boję się myśleć co będzie jak nie będę się wysypiała z powodu dziecka. Stosuje odpowiednia dietę dla kobiet w ciąży i liczy na to, że może wymyślą jakiś super specyfik. bo ciągle ktoś mnie pyta, gdzie tak balowałam wczoraj. Jak dziecko się urodzi to będą myśleli, że mały nie daje mi spać po nocach:)

A mi bardzo pomogło jak zaczęłam łykać suplementy. Nie tylko cienie mi zniknęły, ale równiez poprawił się wygląd skóry. Świetnie sprawdzają się algi i kwasy omega-3. Ja je łykam codziennie. Ostatnio dokupiłam sobie również pryzmin tj. wyciąg z borówki, on również dobrze robi na oczy i wzrok.

Przede wszystkim trzeba się dobrze wyspać, to wydaje mi się podstawą. Wiadomo, że nie zawsze jest to możliwe, ale jak się chce to się da. Kolejnym krokiem są odpowiednie kosmetyki. Słyszałam, że bardzo dobrze na opuchnięte oczy robią okłady z płatków ogórkowych - można je kupić w drogeriach i z tego co wiem, to coś tam pomagają.