Operacje plastyczne

napisał/a: seru 2008-07-26 13:59
:D
Męski punkt widzenia a same baby gadają ;)

A 5 groszy ode mnie:
1) Nie chodzi o to żeby mieć duży biust tylko żeby pasował on fajnie do reszty ciała. Jeżeli jesteś szczupła, drobna itp. to na pewno nic Ci jego wielkośc nie ujmuje.
2) Nigdy w życiu nie myślałem o żadnej kobiecie dziewczynie w sposób "No fajna jest, miło nam sie rozmawia, jest ładna, inteligentna... no ale ten mały biust..." To absurd. Bardziej na waszym (kobiet) miejscu bałbym się o swoją elokwencję, inteligencję, tuszę, cerę, włosy niż o biust.
3) Jeżeli chodzi o seks, ważne jest to jaka jesteś w łóżku, czy wykazujesz inicjatywę czy masz wyobraźnię, czy czerpiesz z niego przyjemność itd. a biust jest gdzieś na szarym końcu czynników dzięki którym facet może powiedzieć że ma wspaniały seks.
4) Operacja to głupota bo wiąże się z ryzykiem powikłań, i tak widać że biust jest po operacji, i tak zostanie blizna i naprawdę trzeba fortunę wydać żeby sylikonów nie udało się odróżnić od naturalnego biustu.
5) Moja rada: daj se spokój z myśleniem o operacjach. Biust to jest to co nas podnieca, ale pod pewnymi warunkami. Wole małe piersi niż duże i obwisłe (jak to kiedyś Korwin Mikke określił: kozie cycki). Pamiętaj że seksowność to spojrzenie, figura, fryzura, nogi, tyłek, słowa, usta, cera ..... a gdzieś tam na końcu jest biust. Jeżeli masz choć część z całej reszty to na pewno wielkość twojego biustu nie ujmuje Ci seksowności.
napisał/a: margo211 2008-07-28 11:13
seru napisal(a):Pamiętaj że seksowność to spojrzenie, figura, fryzura, nogi, tyłek, słowa, usta, cera ..... a gdzieś tam na końcu jest biust. Jeżeli masz choć część z całej reszty to na pewno wielkość twojego biustu nie ujmuje Ci seksowności.


Święta prawda. Podpisuje się pod tym obiema łapkami
napisał/a: Chromowana 2008-08-03 20:47
margo21 napisal(a):piękne i jego
mój także tak myśli no i mówi jestem zadowolona ze swoich piersi i nie podjęła bym się żadnej operacji!
napisał/a: maleństwo_ 2008-08-04 12:49
margo21 napisal(a): Ja też mam małe piersi a jednak mój facet nie zamieniłby ich na żadne inne. To bardziej mi to przeszkadza że takie są niż jemu.


U mnie jest dokładnie tak samo... A nawet jeszcze dodaje, ze to lepiej, bo te co mają duży biust to im na starość obwiśnie a mój nie :P
Chromowana napisal(a):jestem zadowolona ze swoich piersi i nie podjęła bym się żadnej operacji!

To tak jak ja :)
napisał/a: ~gość 2008-08-04 12:57
margo21 napisal(a):seru napisał/a:
Pamiętaj że seksowność to spojrzenie, figura, fryzura, nogi, tyłek, słowa, usta, cera ..... a gdzieś tam na końcu jest biust. Jeżeli masz choć część z całej reszty to na pewno wielkość twojego biustu nie ujmuje Ci seksowności.


Święta prawda. Podpisuje się pod tym obiema łapkami
i ja!!!!! :)

Ja mam małe mojemu to odpowiada a jak mówiłam że chciałabym powiększyć to powiedział że nie chce sztucznych :P nic więcej nie napiszę seru napisał już wszystko :) ale skoro na prawde się w nich źle czujesz to zrobisz jak zechcesz grunt to się sobie podobać :)
napisał/a: nimek 2008-08-05 14:13
Moim zdaniem nie ma nic gorszego niż powiększanie sobie biustu. Może to i ładnie wygląda ale w dotyku jest obleśne. Sam mam dziewczynę która nie ma praktycznie piersi i wybiłem jej z głowy pomysł o powiększaniu biustu. Dla poprawienia samopoczucia nosi staniki z poduszkami ( nie wiem jak się to tam fachowo nazywa). A dla mnie to i tak ma najpiekniejsze piersi na świecie :).
pozdrawiam
napisał/a: andrzej1960 2009-01-13 09:19
Witam chcialem zapytac forumowiczow z szczegolnie forumowiczki co sadza o powiekszaniu piersi. moja zona ma 49 lat i powo;i zaczyna do tego dojrzewac ale boi sie reakcji otoczenia a szczegolnie "kolezanek"
napisał/a: ~gość 2009-01-13 09:33
A dlaczego chce powiększać? co zbroiłeś? : P

Ja tam nic nie mam do cudzych operacji plastycznych chociaż wszczepianie implantów mnie razi, raczej bym sobie na to nie pozwoliła, ale to bardziej z obawy o zdrowie (wycinanie chyba bardziej potrafię zaakceptować niż wszczepianie xD), ale jak ktoś chce powiększać to niech sobie robi, nie ma w tym nic złego. Problem w tym, że sylikonowy biust może nie wyglądać zbyt ciekawie.
Tylko pytanie czego twoja luba się boi? tego że koleżankom sie nie spodoba czy tego że w ogóle nie podoba im sie pomysł? A w ogóle to nie żyje sie dla innych, nie można sie przejmować opinią innych, bo umrzemy z nerwów. Nikogo sylikonem nie krzywdzi, więc po co sie zamartwia co jej koleżanki powiedzą?

A najlepiej jakby zainwestowała pieniądze w kursy tantryczne i poćwiczylibyście razem XDDDD
napisał/a: Wariat 2009-01-13 18:58
Wszystko jest dla ludzi, wiadomo natury nie da sie oszukac. NIektorzy powiekszaja penisy, inni naciagaja skore by wygladac mlodiej, inne sie maluja by zakamuflowac niedociagniecia natury farbuja wlosy ktorego koloru nieakceptuja, doklejaja sztuczne paznokcie, rzesy, przedluzaja wlosy ktorych nie umieja zapuscic. Podobie jest z piersiami, jesli ktos ma male nieofrmne zwisajace i mietkie jak wata to jak najbardziej powinien powiekszyc jesli tylko ma na to ochote i warunki. pozdro
napisał/a: lorelai 2009-06-06 12:00
Dziewczyny, czy zdecydowałybyście się na operację plastyczną ust? Znalazłam w sieci konkurs, w którym do wygrania jest właśnie taka operacja. Bardzo mnie to zdziwiło - operacja jako nagroda w konkursie? Co o tym sądzicie? Pozdrawiam :)
napisał/a: ~gość 2009-06-06 15:07
Nie zdecydowałabym się nigdy na operację plastyczną. Za duże ryzyko no i przede wszystkim efekt operacji to jedna wielka niewiadoma.
napisał/a: Moniqe 2009-06-07 15:40
osobiscie ust nie ale trudno swierdzic czy bym sobie cos zoperowala jakbym miala miliony