Kosmetyczne hity 2008

Moim hitem mijającego roku są Algi do mycia ciała z serii Eco Care Bielendy. To naprawdę kosmetyk na poziomie. W połączeniu z energicznym masażem pod prysznicem dają świetny efekt jędrnej skóry ud. Wystarczy wmasować jeszcze jakiś żel/krem i uda są napięte i wyjątkowo kuszące ;) Zapach tego produktu przypomina mi pokarm dla rybek, które miałam w dzieciństwie, no ale to bądź co bądź morskie "żyjątka" (te algi) więc jak widać służą nam wszystkim. Polecam paniom w każdym wieku i o różnych gabarytach. Przyjemność z używania tego wynalazku jest ogromna. Fajna zielona woda leci, zapach jest wyjątkowo naturalny a efekt bardzo zadowalający.

ja jestem zachwycona kremem z liposomami firmy AVON, zdziwiło mnie działanie tego kremu, wydaje się być lekko tłusty, a jednak doskonale się wchłania nie pozostawiając tłustego filmu. Mam cerę skłonną do różnych niedoskonałości, mieszaną, a jednak ten krem idealnie na nią podziałał. Poza tym przypadła mi do gustu seria do pielęgnacji włosów Loreal Elseve z Mleczkiem Królewskim. Doskonała do suchych włosów, świetnie nawilża ale nie obciąża włosów i pieknie pachnie.

Ja zaczełam używac kremu na cellulit firmy "Eveline" slim extreme 3D i jestem zachwycona.Kosmetyk nie drogi a bardzo skuteczny.Jestem przekonana,ze pozostanie w mojej kosmetyczce na długi czas.

Moim prywatnym odkryciem jest krem Bambino ochronny,a także własnie różne specyfiki wyszczuplające Eveline Slim 3D

Moim odkryciem kosmetycznym był puder mineralny Revlon. Dzięki niemu przeżyłam bez stresu i spływajacego makijażu lato 2008 . Jest super dla mojej tłustej cery z przebarwieniami. Będzie moim przyjacielem także latem 2009.