Kobiety i ich magiczne torebki :D

Zawartość mojej torebki... zastraszająca Tzn. jeśli wychodzę gdzieś na krótko albo wieczorem na imprezę, to w torebce ląduje tylko kilka rzeczy. Zawsze jest to: portfel, telefon, chusteczki higieniczne, klucze, czasami błyszczyk. I to właściwie wszystko.
Ale w torbie, którą noszę na codzień (na studia i do pracy) jest całe mnóstwo rzeczy. Przede wszystkim ma dużo praktycznych kieszeni. W głównej noszę:
- segregator z notatkami ze studiów
- notatnik z notatkami do pracy
- kalendarz Cosmo
- książki
- kanapki
- czekoladę
- czasami: katalog Avonu, sałatkę, przeróżne rzeczy do jedzenia i picia, kserówki na studia, płyty CD i odtwarzacz

W pozostałych kieszeniach znajdują się zwykle:
- telefon komórkowy
- dokumenty
- miliony niepotrzebnych i potrzebnych papierków, karteczek, ulotek, starych biletów
- kilka długopisów, kilka kolorowych zakreślaczy
- łyżeczka
- pomadka z Nivei
- mini-atomizer z perfumami
- zapalniczka
- gumki do włosów
- plaster
- tabletki: Polopiryna, Manti, Apap, Rutinacea, Cerutin, Cholinex, Septolete, Esberitox (o rany, pół apteki...)
- chusteczki higieniczne
- grzebień
- lusterko
- stara dyskietka (??)
- zegarek z którym od 3 miesięcy wybieram się do zegarmistrza
- 2 notesy z "żółtymi karteczkami" samoprzylepnymi
- gumy do żucia

Uff... to mnie więcej wszystko. Nie miałam pojęcia, że aż tyle tego jest Staram się być przygotowana na każdą sytuację :D Ale to i tak nic w porównaniu z torebką mojej siostry, w której można czasami znaleźć wszystko: od bucików dziecięcych do śrubokrętu

O kurcze

ula_jente napisal(a):

czekoladę

Oj łakomczuszku

ula_jente napisal(a):

łyżeczka

hmmm, to mnie bardzo zaintrygowało. Po co nosisz w torbie łyżeczkę?

ula_jente napisal(a):

Polopiryna, Manti, Apap, Rutinacea, Cerutin, Cholinex, Septolete, Esberitox (o rany, pół apteki...)

O rany , ja tyle leków to nawet w domowej apteczce nie mam

to ja może też wymienię zawartość swojej torebki, którą noszę najczęściej:
- portfel
- telefon
- chusteczki higieniczne, waciki, patyczki
- błyszczyk, pomadka
- lusterko
- długopisy i zakreślacz
- zeszyt
- kilkanaście małych kalendarzyków
- legitymacje ubezpieczeniową
- kupony lotto
- mase wizytówek, które już nie mieszczą mi się w portfelu
- frotki do włosów, spinki też
- gaz łzawiący
- aspiryne, apap, no-spa forte, skrzypovita, stoperan
- plastikową łyżeczkę i widelec
- klucz ale już nie pamiętam do czego
- balonik
- kilka zatyczek z tymbarku
- piłeczkę pinpongową
- plastry
- gumy do żucia
- dwie małe petardy
- ulotki i bardzo dużo karteczek
to tyle

iwa napisal(a):

klucz ale już nie pamiętam do czego

hehehe, rozbawiło mnie to.

iwa napisal(a):

piłeczkę pinpongową

A piłeczka po co? Czyżbyś trenowała?

iwa napisal(a):

dwie małe petardy

To mnie całkiem zaskoczyło

sylwia, jeśli chodzi o piłeczkę to kiedyś tata przyniósł ją do domu a ja ją zabrałam bo w pracy mamy stół do pinponga, tylko że ani raz jeszcze nie grałam
co do petard to chyba z sylwestra zostały

sylwia napisal(a):

Po co nosisz w torbie łyżeczkę?

Łyżeczka jest na wypadek, gdybym na uczelni lub w drodze na uczelnię kupiła sobie jogurt (uwielbiam ). Trzeba go czymś zjeść Poza tym czasami w kuchni w pracy mamy deficyt łyżeczek, wtedy dobrze awaryjnie mieć własną.

sylwia napisal(a):

ula_jente napisał/a:
czekoladę

Oj łakomczuszku

A co Obowiązkowo czekolada musi być!

iwa napisal(a):

- piłeczkę pinpongową

To mnie chyba najbardziej rozbroiło

ula_jente napisal(a):

Łyżeczka jest na wypadek, gdybym na uczelni lub w drodze na uczelnię kupiła sobie jogurt (uwielbiam )

Hihi, tez zawsze ze sobą nosiłam łyżeczkę :D
A teraz...portfel, dokumenty, kosmetyczkę ( a w niej perfum, chusteczki higieniczne, Ibuprom Max + NoSpa, szminka, błyszczyk,puder, krem do rąk, kilka alwaysów, Orbitki ) szczotkę, dwa pęki kluczy i mój tajemniczy notatniczek No i komórkę, bez niej nawet się nie ruszę z domu..To by było na tyle..

Moja zawartośc torebki jak i sama torebka zależy od okazji. W torebce noszę:
portfel(przeważnie bez pieniędzy, bo je nosze w kieszeni spodni),
conajmniej 2 paczki ibupromu max,
aparat cyfrowy,
2 komplety akumulatorków - paluszki,
chusteczki higieniczne,
pomadka,
klucze,
kalendarzyk,
gumy do żucia,
długopis,
ładowarka do telefonu,
smoczek dla dziecka,
cokolwiek słodkiego(od czekolady po żelki),
przeróżne papierki z przeróżnych rzeczy, których nie chce mi sie wyciągac.

No.. wydaje mi się, że to chyba wszystko, pominęłam jedynie zawartośc portfela.. :P

Tak sobie właśnie poczytałam o ciekawej zawartości Waszych torebek i widzę, że większość ma takie same, podstawowe rzeczy:), a część z Was dodatkowo inne ciekawe i im niezbędne.Ja postanowiłam zajrzeć do mojej torebki, choć teraz panuje tam bałagan:) i oto co tam teraz znalazłam (oczywiście w 6 różnych przegródkach,bo taką mam torebkę ) :
- 2 Magazyny Weterynaryjne (ale to teraz wyjątkowo, bo podróżowałam od Opola do Wrocławia
- klucze od mieszkania
- spinkę i gumkę do włosów, oraz spinki i wsuwki
- 4 długopisy i ołówek
- aparat fotograficzny (w razie czego, żeby uwiecznić jakiś moment)
- odtwarzacz mp3
- 5 szminek i błyszczyk oraz balsam do ust
- krem Nivea i balsam Nivea w wersji mini (5 cm na 3 cm )
- grzebień
- pilnik do paznokci
- lusterko
- książeczkę zdrowia mojego psa i jego paszport
- czepek chirurgiczny
- portfel
- etui na okulary
- KOMÓRKĘ (najważniejsza w mojej torebce )
- i puste papierki po czekoladkach

NO to chyba wszystko na dzień dzisiejszy:) widzę, że mam niezły bałagan i muszę trochę go uporządkować

Donia1981 napisal(a):

No i komórkę, bez niej nawet się nie ruszę z domu..

Doniu1981 Ty tez? ja to nawet jak torebki nie wezmę ze sobą to telefon ląduje w kieszeni spodni ew. kurtki
a w torebce teraz mam:
* kalendarz - notatnik
* portfel z Garfieldem
* bibułki do okularów
* puste etui na okulary przeciwsłoneczne
* długopis
* 2 listy do wysłania - nosze ze 2 tygodnie
* zupkę - gorący kubek
* chusteczki
* papierki po danio - zbieram na konkurs
* etui z okularami do patrzenia
* tic-tac
* awaryjna podpaska i wkładka
* cień w roll-on

ale jeszcze mam kieszenie od kurtki pełne wszystkiego
a nosze zawsze duże torby raczej sportowe bo w małych eleganckich nigdy sie nie mieszczę - no chyba ze jest lato to mały kuferek czasem.

Muszę sobie koniecznie kupić jakąś porządną torebkę. Teraz chodzę do szkoły z taką odziedziczoną po mamie ;), jest już dość wysłużona.
Nie będę się rozpisywać, co mam w torebce - w skrócie: bałagan (i więcej rzeczy niepotrzebnych, niż potrzebnych), ale służy mi też za tornister, więc oprócz ogólnego bałaganu mam jeszcze zeszyty, kserówki i piórnik.

haha jak ja bym chciala napisac co mam w torebce to by miesca nie starczylo ale mase mase papierow tego najwiecej....