Ewa Minge

pudlek to wielka sciema, wystarczy wyslac do nich mejla z wymyslona plotka i juz wklejaja ;)

nie znam się na modzie, ale podoba mi się to co robi Ewa Minge i życzę jej jak najlepiej. najnowsza kolekcja Ewy jest naprawdę zjawiskowa. krytyka zawsze będzie jej towarzyszyła, taki biznes.

Byłam w jej butkiu w Lublinie , miala dosyć dziwne i drogie ciuchy , nawet za darmo bym ich nie założyła

Widzialam kilka rzeczy z kolekcji Ewy ale jak poprzedniczka nawet za darmo bym ich nie ciala poniewaz mi sie nie podobaja sa dziwne naprawde.

Ostatnio czytałam wywiad z Panią Minge i zastanawiam się czy ta koba oby na pewno jest zrównoważona psychicznie. pisze ze od zawsze była wybitna, NIE PODOBAŁ SIĘ JEJ WYSTRÓJ POKOJU i pada zdanie- może zacytuje fragment : "JAK BYŁAM MAŁA, JESZCZE NIE CHODZIŁAM, ALE JUŻ STAŁAM W ŁÓŻECZKU, POMALOWAŁAM TAPETĘ KREDKAMI ŚWIECOWYMI AŻ DO SUFITU". Jak dziecko które jeszcze nie chodzi, wiec ma pewnie około roku może pomalować ściane do sufitu? Zastanawiam się czy Pani Minge naprawdę myśli , że ktoś jest w stanie w te brednie uwierzyć i czy ona sama w to wierzy. może pani Minge powinna zmienić lekarza...
ŻAL MI TEJ KOBIETY

albatrosss(ona) napisal(a):

Byłam w jej butkiu w Lublinie , miala dosyć dziwne i drogie ciuchy , nawet za darmo bym ich nie założyła

Ja też bym tego na siebie nie włożyła.