Czy wolicie chodzić do salonu fryzjerskiego czy czesać i farbować się samodzielnie?

napisał/a: sierpniowaj 2011-11-13 22:38
W salonie za baleyage i podcięcie końcówek musiałabym zapłacić ponad 100 zł, dlatego chodzę do mojej koleżanki fryzjerki do domu. Zostawiam u niej 50 zł wychodzę zadowolona a przy okazji troszeczkę poplotkujemy i napijemy się kawy. Największym zaś minusem wizyty w salonie jest to, że mimo, że wcześniej jestem umówiona na konkretną godzinę to zdarza się, że czekam.