Wiadomo, że każdy wiek ma swoje przywileje, ale i ograniczenia. Również to, na co możemy sobie pozwolić na głowie, powinno współgrać z metryką urodzenia. Mistrzowie fryzjerstwa polecają najlepsze triki dla kobiet w każdym wieku!
Dwudziestolatki mogą pozwolić sobie na najwięcej nonszalancji. Słoneczne pasemka we włosach to idealny image dla młodej królowej plaż. Letni fryz pt. „właśnie wyszłam z morskich fal” sprawdzi się nawet na wieczornym party, bez konieczności większych stylizacji. Jedyne, o czym warto pamiętać podczas wakacji, to ochrona przed szkodliwym wpływem słońca, wiatru i wody. Godne polecenia są tu spraye z odżywką, które nie tylko chronią, ale i ładnie nabłyszczają. W razie potrzeby włosy można zawsze związać w dziewczęcy kucyk czy luźny węzeł, albo odsunąć z czoła fantazyjna opaską. A że młodym kuszenie nie schodzi z afiszu, fryzjerzy polecają perfumowane wody, które pomogą czarować przystojnych nieznajomych. Kolory wyłącznie naturalne – najlepiej lekko jaśniejsze pasemka i koniecznie szampon przedłużający żywotność blasku.
Trzydziestolatki zwykle wolą mieć wszystko pod kontrolą, w tym oczywiście również fryzurę. Zamiast seksownego nieładu styliści proponują, więc nieco bardziej przemyślaną kompozycję oryginalnego cięcia i mocnego żelu do włosów, który ujarzmi wpływ żywiołów. Najlepsza długość to okolice kołnierzyka - już nie tak infantylna, a jeszcze nie zupełnie przewidywalna. Zbyt dużo cieniowania na lato nie jest wskazane, zwłaszcza w przypadku włosów z tendencją do falowania – taką fryzurę trudno utrzymać w ryzach. Niezbędne są nawilżające odżywki po każdym myciu oraz raz w tygodni silniejszy kosmetyk regenerujący typu maska czy krem.
Czterdziestolatki powinny już zrezygnować z niedbałych kucyków zaczesywać starannie wszystkie włosy do tyłu. Wszelkie niepokorne krótsze kosmyki możemy za pomocą suszarki i lakieru skutecznie uporządkować. Najlepiej jeśli ogon wywiniemy do wewnątrz tworząc stylowy acz naturalny koczek. Co do kolorów, chociaż siwizna może już dawać pierwsze znaki, unikajmy latem ciemnych kolorów. Zbyt jasne blondy zostawmy dziewczętom i raczej optujmy za naturalnymi jasnym brązami, np. z odcieniem rudości. Oczywiście ochrona koloru jest konieczna, bo słońce szybko zmienia trwałe farby w nieciekawe odcienie pomarańczy czy żółci. Spray z filtru UV pomoże zrewitalizować zmęczone włosy i dodać im połysku.
Pięćdziesięciolatki zwykle wola krótsze uczesania, co w większości wypadków jest wyborem trafnym. Pamiętajmy jednak, przed podjęciem decyzji o cięciu, że dana fryzura powinna korespondować nie tylko z typem naszych włosów, ale też ich kondycją oraz naszą osobowością. Aktywne kobiety mogą pozwolić sobie na dłuższe uczesania, bo zwykle wyglądają młodziej - nie przesadzajmy jednak z dodatkami czy upięciami dla nastolatek! Wiek to zwykle utrata pewnej części czupryny, więc zbyt odważne fryzury mogą więc skończyć się przykrym wrażeniem pięciu włosów w siedmiu rzędach. Wskazane są proste linie i geometryczne kształty, ale jeszcze z nutką romantycznej swobody, np. fantazyjna grzywką.
Sześćdziesięciolatki musza wystrzegać się ultra modnych salonów, gdzie każdą fryzurę wykańcza się młodzieżowym cieniowaniem. Włosy pozbawione młodzieńczego blasku najlepiej wyglądają w ostrych krótkich cięciach nie pozostawiających większej swobody poszczególnym kosmykom. Walka z siwizną jest zwykle priorytetem i styliści potwierdzają, że dobrze dobrany wyraźny kolor może przysłużyć się nieco poszarzałej cerze – skóra w naturalny sposób traci pigment wraz z upływem czasu. Polecane są więc intensywne barwy wzbogacone o subtelne jaśniejsze pasemka, które uczynią wygląd bardziej letnim. Na co dzień na wierzch używamy nabłyszczacza z funkcją ochronną. Odżywki powinny być jak najbardziej kompleksowe i najlepiej wspomagane przez łykanie odpowiednich preparatów witaminowych poprawiających kondycje włosów i paznokci.
fot. Tyler Reid Hair
