„Palenie zabija” – czyta palacz otwierając paczkę papierosów.” Słońce powoduje raka skóry” – myślimy wystawiając się na chwilkę na balkon bez filtra…
Taka mała kobieca hipokryzja: szaleję za wszystkim, co zdrowe, kupuję „bio”, nakładam na włosy maseczki, łykam witaminy, wcieram kremy, żeby nie mieć cellulitu a wieczorem katuję się brzuszkami, żeby mieć ładną sylwetkę. A jednak, gdy słońce wychodzi wysoko na jasne letnie niebo, coś mi się ewidentnie przepala w mózgu.
Bo najpierw człowiek chce się szybko opalić. Jasna po zimie skóra, w ostrych słonecznych promieniach wygląda jak materiał na „Z Archiwum X”. Chce się już latać po świecie w szortach i skąpych topach, żeby szybciej nabrać koloru czekolady, a tymczasem ta mąka straszy i zawstydza. Mam sobie jeszcze na to wszystko nałożyć filtr SPF 30, żeby do sierpnia czekać jakiejś zmiany barwy? Mowy nie ma. Więc pierwsze ekspozycje, żeby się szybciej zabrązowić, wykonuję na żywca, z kremem nawilżającym.
Potem, gdy wyglądam już jak pół człowieka – pół murzyna, sięgam po olejek, ale głównie przed plażowaniem i nie więcej niż SPF 10. W końcu, wiadomo kiedy słońce się obrazi? Pamiętam całe tygodnie wakacji z szarymi chmurami – twarz ci blednie, włos ze zgryzoty rzednie, jesień za pasem, a ty wciąż nie „gotowa”.
W październiku robię rachunek sumienia i wychodzi, że jestem jak palacz, co gapi się w ten napis dymiąc trzy paczki dziennie. A potem gdzieś się słyszy, że komuś ktoś bliski umarł na raka, że zmiana okazała się złośliwa, że roczne statystyki zachorowań rosną lepiej niż ceny ropy. Wtedy przechodzi mnie lodowaty dreszcz i myślę, że taka jestem młoda, że szkoda życia i tylu wakacji, że od jutra się na mus smaruję… To jutro nie wyszło mi już setki razy, ale w tym roku nie ma bata: SPF 20 kupiony i w użytku. Szkoda tylko, że dopiero teraz… gdy gdzieś tu i tam rysują się pierwsze posłoneczne zmarszczki. Mądra i Polka po szkodzie.
Słoneczne grzechy
„Palenie zabija” – czyta palacz otwierając paczkę papierosów.” Słońce powoduje raka skóry” – myślimy wystawiając się na chwilkę na balkon bez filtra…