Parabeny, czyli szkodliwa współczesna chemia

Na rynku kosmetycznym pojawia się coraz więcej preparatów naturalnych i ekologicznych, które stanowią niemałą konkurencję dla kosmetyków tradycyjnych. Mimo, że swojej wyższej ceny, są częściej wybierane przez kobiety pragnące dbać nie tylko o swoje ciało, ale i zdrowie. Kosmetyki eko są odpowiedzią na doniesienia o szkodliwości substancji zwanych parabenami, wykorzystywanych do konserwacji kosmetyków tradycyjnych.
/ 18.03.2012 09:20

Na rynku kosmetycznym pojawia się coraz więcej preparatów naturalnych i ekologicznych, które stanowią niemałą konkurencję dla kosmetyków tradycyjnych. Mimo, że swojej wyższej ceny, są częściej wybierane przez kobiety pragnące dbać nie tylko o swoje ciało, ale i zdrowie. Kosmetyki eko są odpowiedzią na doniesienia o szkodliwości substancji zwanych parabenami, wykorzystywanych do konserwacji kosmetyków tradycyjnych.

Parabeny, czyli szkodliwa współczesna chemia

Czym są parabeny?

Parabeny to estry kwasu p-hydroksybenzoesowego, zwane też nipaginami, aseptynami, Nipa estry, będące tanimi substancjami konserwującymi o szerokim zakresie działania, także bakterio i grzybobójczym. Przedłużają więc czas przydatności kosmetyku po jego otwarciu np. do roku (kosmetyki naturalne/eko należy wykorzystać do pół roku po otwarciu opakowania). Parabeny są biodegradowalne. Nie mają zdolności do kumulowania się w organizmie (choć tu opinie są również podzielone) i są z niego wydalane wraz z innymi niepotrzebnymi produktami przemiany materii. Parabeny to substancje toksyczne dla organizmu ludzkiego, a ich „podaż” powinna być zminimalizowana. Najczęściej spotykane i stosowane parabeny to metyloparaben, etyolparaben, butyloparaben i propyloparaben.

Dlaczego bać się parabenów?

Gdzie je można znaleźć?

Parabeny są wykorzystywane m.in. do konserwacji kosmetyków, jak kremy – zwłaszcza nawilżające, balsamy, szampony, mydła, toniki, płyny do demakijażu i wszelkie pozostałe.
Co bulwersujące, występują one także w środkach do pielęgnacji skóry małych dzieci, jak również chorujących na atopowe zapalenie skóry. Ponadto dodawane są do leków (np. niektórych przeciwcukrzycowych, kropli do oczu, kremów/maści sterydowych, lignokainy w sprayu), maści, płynów do soczewek kontaktowych, a nawet żywności – mrożonek, gotowych sałatek, dżemów, lemoniady, ciastek, majonezów, ketchupu, mieszanek przyprawowych, konserw rybnych i soków owocowych w kartonie. Doniesienia o toksyczności parabenów spowodowały więc bujny rozkwit produkcji kosmetyków ekologicznych, bazując na strachu społeczeństwa, zwłaszcza kobiet.

Złe rady dla urody

10 największych błędów popełnianych przy pielęgnacji włosów

Parabeny, czyli szkodliwa współczesna chemia

Jak wpływają na zdrowie?

Parabeny jeszcze nie zostały aż tak dokładnie przebadane pod względem wywoływania chorób, jak np. benzopiren z dymu papierosowego. Jednakże rozbudzają ogromne zainteresowanie wśród biologów i lekarzy naukowców, zwłaszcza w dziedzinie alergologii i onkologii. Dzięki wstępnym analizom już wiemy, że nipaginy mogą się przyczynić do rozwoju:

  • alergii skórnych objawiających się zaczerwienieniem skóry, pokrzywką, wypryskami, grudkami o różnym nasileniu,
  • rozszerzenia naczyń krwionośnych skóry i zwiększania ich skłonności do pękania,
  • trądzika różowatego,
  • atopowego zapalenia skóry,
  • zapalenia spojówek,

Atopowe zapalenie skóry

Zespół atopowego zapalenia skóry

Nie pozwól maleństwu doznać problemu AZS

Biorąc pod uwagę alergię, należy wspomnieć, że parabeny mogą wywoływać tzw. alergiczne reakcje krzyżowe z sulfonamidami (antybiotyki np. sulfacetamid ), chemicznymi odczynnikami fotograficznymi do wywoływania zdjęć i przeciwutleniaczami gumy technicznej (IPPD) np. u wulkanizatorów i mechaników. Reakcja krzyżowa alergenów występuje w przypadku alergenów o zbliżonej budowie (strukturze) chemicznej.

Przypuszcza się jeszcze, że parabeny wykazują działanie podobne do naszych kobiecych estrogenów, co miewa przełożenie na ryzyko rozwoju guzów nowotworowych piersi. Uznaje się – wbrew wcześniejszemu założeniu – że parabeny kumulują się w gruczołach piersiowych, co ujawniono w badaniach przeprowadzonych w 2004 r. Nipaginy wykryto we wszystkich próbkach pobranych z gruczołu piersiowego od dwudziestu kobiet chorujących na raka piersi. Nigdy jednak nie udowodniono, że właśnie parabeny przyczyniły się do rozwoju nowotworu. Z tego względu zalecono unikać dezodorantów, antyperspirantów i balsamów do piersi, zawierających w swym składzie nipaginy, by chuchać na zimne.

Uznano też, że parabeny przenikają do mleka matek, stąd też zaleca się by stosowały kosmetyki wolne od tych substancji. Istnieją też przypuszczenia, że sprzyjają one do niepłodności męskiej. Długotrwałe stosowanie kosmetyków zawierających parabeny, prawdopodobnie ma też wpływ na zaburzenia gospodarki hormonalnej.

Kosmetyki dla kobiet w ciąży i mam karmiących

Alergia parabenowa

W głównej mierze alergia parabenowa to alergia kontaktowa, czyli pojawiająca się na skutek dotykania produktów i smarowania substancjami zwierającymi nipaginy. Alergia pokarmowa w tym przypadku nie jest częstym zjawiskiem, bowiem parabeny są prawie całkowicie rozkładane w układzie pokarmowym.

Objawy takiej alergii to wyprysk grudkowy, zaczerwienienia skóry, często w okolicach dłoni, podudzi i partiach ciała oddalonych od miejsca bezpośredniego kontaktu z parabenem. Osoby narażone na alergię parabenową to pracownicy gastronomii, ekspedientki sklepów, magazynierzy, kosmetyczki i inne, mające styczność z wcześniej wymienionymi produktami.

Alergię parabenową diagnozuje lekarz alergolog, wykorzystując m.in. testy płatkowe. Ustala również związek występowania objawów z miejscem pracy, środowiskiem, predyspozycjami rodzinnymi. W przypadku alergii parabenowej, trzeba pamiętać, aby unikać wyrobów zawierających estry kwasu p-hydroksybenzoesowego.

W dzisiejszym świecie wszystko zawiera jakieś dodatki. O wielu z nich jeszcze nie wiemy. Często są to substancje nowe, których wpływ na nasz organizm nie jest do końca poznany. Podobnie jest z parabenami. Wiemy póki co tyle, że mogą uczulać i działają estrogennie. Zachęcamy więc do unikania produktów je zawierających, zwłaszcza jeżeli chodzi o dzieci. Wiadomo, że ich wszystkich nie wyeliminujemy, jednak stosowanie kosmetyków i żywności z parabenami możemy znacznie ograniczyć. Na pewno nam to nie zaszkodzi.

Redakcja poleca

REKLAMA