Mydło marsylskie – luksusowy kuzyn mydła szarego

Kto z nas nie zna szarego mydła? Kiedyś niezbędne w każdej łazience, dziś odeszło do lamusa. Triumfy święci za to jego zachodni kuzyn – kultowe mydło marsylskie
Marta Kosakowska / 21.09.2010 08:26

Kto z nas nie zna szarego mydła? Kiedyś niezbędne w każdej łazience, dziś odeszło do lamusa. Triumfy święci za to jego zachodni kuzyn - kultowe mydło marsylskie.

W sklepach kosmetycznych i supermarketach w działach z mydłami uginają się półki pod ciężarem różnorodnych rodzajów mydeł i mydełek. Jednak pośród nich znajduje się jedno, zupełnie wyjątkowe – mydło rodem z Francji.

Mydło marsylskie produkowane jest od ponad tysiąca lat na południowym wybrzeżu Francji. To podobno jemu Francuzki zawdzięczają wspaniałą, gładką skórę. Swoją międzynarodową karierę mydło marsylskie rozpoczęło w XVII wieku, kiedy to podobno sam król Ludwik XIV polecił nazwać je od miasta, z którego się ono wywodzi.

Kostka pachnąca lawendą

Początkowo produkowano je w dwóch wersjach: z zawartością oleju palmowego lub oliwy z oliwek. Od tamtego czasu znacznie wzbogaciła się paleta oferowanych wariantów. Możemy zakupić mydło marsylskie wzbogacone wieloma różnymi ekstraktami roślinnymi, np. również pochodzącymi z regionu Prowansji – lawendą czy rozmarynem. A także róży, fiołka, jaśminu, bazylii, drzewa herbacianego, cynamonu, wanilii i wielu innych. Mimo tego urozmaicenia oferty, mydło marsylskie nadal produkowane jest ręcznie, tradycyjną metodą.

Sama natura

Przez pewien czas odrobinę zapomniane, dziś znów wraca na wysoką pozycję wśród kosmetyków. Renesans mydła marsylskiego powodowany jest falą popularności tzw. kosmetyków naturalnych bądź ekologicznych, gdyż w 72% składa się ono z naturalnych składników. Nie zawiera środków konserwujących, sztucznych barwników, substancji zapachowych czy składników pochodzenia zwierzęcego. Zawarte w nim oleje roślinne ulegają biodegradacji. Mydło marsylskie nie uczula, co czyni je wprost idealnym dla delikatnej i wrażliwej skóry dzieci i alergików. Polecane jest również do mycia twarzy i higieny intymnej. Pozostawia na skórze cieniutki filtr, który zapewnia optymalne natłuszczenie i nawilżenie skóry.

Mydełko marsylskie oczywiście najlepiej byłoby kupić na kolorowym marsylskim targu, tuż obok portu w słoneczny wakacyjny dzień. Jeśli jednak w najbliższym czasie nie planujecie wycieczki do Francji, w to wyjątkowe mydło możecie zaopatrzyć się w popularnych ostatnio mydlarniach lub w sklepach internetowych.

Redakcja poleca

REKLAMA