Wiosna już tuż, tuż więc pora przygotować się na zmianę trybu życia - zamiast chronić i chować, będziemy teraz pokazywać i pysznić się naszą urodą. I w tym może pomóc nam dieta…
Nie odchudzająca, ani ograniczająca, ale wręcz przeciwnie – zapewniająca całe bogactwo składników, których potrzebują nasze tkanki do lepszego, zdrowego metabolizmu. Piękna, czysta i promienna skóra to bowiem rezultat dobrej przemiany materii, krążenia i odżywienia. Zanim więc sięgniemy po kremy i make-up’y warto zainwestować w kilkutygodniowy dobrobyt na talerzu. Nie wystarczy oczywiście sięgać po poniższe produkty okazyjnie - klucz do sukcesu to włączenie ich do tygodniowego menu, im częściej, tym lepiej. Same zobaczycie jak skóra wam za to odpłaci!
Łosoś
Tłuste morskie ryby są prawdziwą bombą, jeśli chodzi o zawartość kwasów tłuszczowych, zwłaszcza omega3, które są niezbędne aby skóra mogła bronić się przed wpływem otoczenia. Omega 3 ponadto zwalcza substancje powodujące zapalenia i sprzyja pokonywaniu trądziku i alergii. Sam łosoś zawiera dodatkowo astaksantynę, która poprawia elastyczność skóry.
Co więcej, australijskie studia udowodniły, że ludzi jedzący 150 g łososia tygodniowo mają o 30% niższe ryzyko zachorowania na raka skóry!
Kwaśne owoce
Truskawki, maliny, jagody, a także wszystkie cytrusy to kopalnia witaminy C – najpiękniejszej ze wszystkich witamin. Ich antyoksydacyjne działanie zapobiega degeneracji komórek skóry i chroni ją przez wolnymi rodnikami odpowiedzialnym za starzenie. Ponadto, witamina C odgrywa kluczową role w syntezie kolagenu – tego samego, za który gotowy jesteśmy zapłacić w drogerii dziesiątki złotych. Tymczasem, jak wskazują badania, kremy z kolagenem nie mają tak naprawdę wpływu na kondycję naszej skóry, bo tylko wyprodukowany przez ciało kolagen jest odpowiednio przyswajalny.
Czerwony grejpfrut ma szczególną rolę w diecie na rzecz skóry – zawarty w nim likopen ewidentnie zwiększa gładkość cery!
Awokado
Najtłustsze z owoców nie powinno być wszak w żaden sposób limitowane w naszej diecie – olbrzymia koncentracja nienasyconych kwasów tłuszczowych, potasu i błonnika zmiękcza skórę i pomaga zwalczać wszelkie dermatologiczne problem – od wyprysków, przez zmarszczki, na alergiach skończywszy. Częste jedzenie awokado to także recepta na pięknie nawilżoną cerę, zaś jeśli odłożymy łyżeczkę na maseczkę, to już trudno o lepszą ucztę dla urody.
Twaróg
Dobra wiadomość dla tych wszystkich, którzy już łapali się za głowy myśląc o budżecie - w przeciwieństwie do łososia i awokado, twaróg to bowiem produkt tani i łatwo dostępny, a w działaniu dla skóry także fenomenalny. Wysoka zawartość witaminy A i selenu to super duet o właściwościach anty-utleniających i ograniczających proces starzenia się. No i kości korzystają z każdym kęsem!
Orzechy
I jeszcze jeden fenomenalny anty-utleniacz: orzechy, a zwłaszcza migdały, to prawdziwe błogosławieństwo dla skóry, który powinno się znaleźć w naszej diecie na co dzień! Witamina E zwalcza wolne rodniki, nawilża i chroni przed działaniem promieni słonecznych. Jest również odpowiedzialna na tworzenie kolagenu, a ponadto wzmacnia elastyczność skóry – przegryzanie migdałów przy każdej okazji to naprawdę super trik!
Orzechy włoskie to drugi cud na orzechowej liście – bogate w kwasy tłuszczowe omega3 są dobrą alternatywą dla morskich ryb i świetnym sprzymierzeńcem lśniących włosów!