Sylwia Mikołajczak, redaktor naczelna, wypróbowała Perfekcyjny tusz do rzęs z korektorem, Avon (34 zł/7ml):
Szczoteczka: tradycyjna, zwężająca się
Konsystencja: w sam raz, nie za gęsta, nie za rzadka
Łatwość aplikacji: nakłada się bez większych problemów
Pokrycie: słabe
Trwałość: bez zarzutu, nie rozmazuje się, nie kruszy, nawet pod koniec dnia.
Efekty specjalne: Tusz bardzo słabo podkręca, nie pogrubia, lekko wydłuża rzęsy. Rzęsy są posklejane i trzeba je rozczesywać szczoteczką. Ma dodatkowo korektor, który jest przydatny, gdy niechcący pomalujemy powiekę, ale nie usuwa on precyzyjnie śladów z tuszu.
Moim zdaniem… cena jest dość wysoka w porównaniu do jakości tego tuszu. W moim przypadku tusz szczypie w oczy, gdy oko jest mokre, łzawi np. na słońcu. Reasumując – nie polecam.
Marta Ciężki, redaktor serwisu, ocenia tusz Oriflame Wonder lash mascara (26 zł/8 ml):
Szczoteczka: gumowa, z jednej strony ma „włoski” dłuższe, a z drugiej krótsze
Konsystencja: dość rzadka
Łatwość aplikacji: dobrze się rozprowadza, lecz wymaga chwili zanim wyschnie, trzeba uważać na ilość na szczoteczce
Pokrycie: bardzo dobre
Trwałość: bardzo trwały, nie rozmazuje się
Efekty specjalne: włoski krótsze podnoszą rzęsy i delikatnie je podkręcają, natomiast dłuższe wydłużają i dodają objętości
Moim zdaniem… tusz jest bardzo dobry, naprawdę opłaca się go kupić, szczególnie, że można go nabyć w cenie promocyjnej za około 20 zł
Agata Chabierska, redaktor działu Uroda, relacjonuje wrażenia na temat mascary Aquaresistant, YSL (114 zł/7,5 ml):
Szczoteczka: prosta o dość krótkim, gęstym włosiu
Konsystencja: gęstsza niż przeciętna
Łatwość aplikacji: Wymaga staranności i uwagi, zwłaszcza w kącikach oczu
Pokrycie: bardzo pełne, jedna warstwa wystarczy bez dwóch zdań
Trwałość: Rewelacyjnie trwały, żadnego rozmazywania, żadnego kruszenia się, można w nim się przespać i na nazajutrz lekko tylko skorygować oczy chusteczką – idealny w podróże!
Efekty specjalne: Wodoodporność – stuprocentowa; do zmywania trzeba dobre mleczko i sporo cierpliwości. Daje efekt umiarkowanego pogrubienia rzęs.
Moim zdaniem… spośród tuszów wodoodpornych, zdecydowanie najtrwalszy i najładniej prezentujący się na rzęsach. Sprawia wrażenie naturalności, ale wyraźnie przyozdabia oko. Idealny dla użytkowniczek soczewek kontaktowych, bo nie podrażnia i nie spływa do oka. Cena jest wysoka, ale w pełni uzasadniona.
Anna Łyczko Borghi, redaktor działu Uroda, przetestowała High Impact Mascara, Clinique (84 zł/8ml):
Szczoteczka: okrągła, zwężona na końcu; opatentowana struktura włosków na szczoteczce – są miękkie i elastyczne, bo puste w środku.
Konsystencja: ani nie za gęsta, ani nie za rzadka czyli w sam raz. Konsystencja tuszu pozwala na jego kilkakrotną aplikację w celu osiągnięcia bardziej lub mniej widocznego efektu.
Łatwość aplikacji: łatwo się aplikuje, jest bardzo wygodna w użyciu. Wystarczy jedno pociągnięcie, aby rzęsy zostały naturalnie przyciemnione.
Pokrycie: jednorazowa aplikacja daje naturalny rezultat, w sam raz do makijażu dziennego; nie skleja rzęs, nie pozostawia grudek.
Trwałość: dobrze trzyma się na rzęsach przez cały dzień i łatwo daje się zmyć, co dla mnie także jest zaletą.
Efekty specjalne: tusz według zapewnień producenta jednocześnie wydłuża, pogrubia i podkręca rzęsy. Jednak wszystko zależy od rodzaju rzęs. Po parokrotnym nałożeniu rzeczywiście sprawi, że będzie ich optycznie więcej i będą dłuższe, ale już na podwinięcie nie liczyłabym.
Moim zdaniem… Bardzo podoba mi się głęboka, intensywna czerń tego tuszu i łatwość aplikacji. Polecam go jako uniwersalny tusz do noszenia w torebce. Znakomicie nadaje się do wykonania szybkiego makijażu w ciągu intensywnego dnia, na przykład podczas przerwy w pracy czy na mieście. Nie rozmazuje się i jest antyalergiczny. W porównaniu z innymi tuszami jest bardzo wydajny, starcza na długi okres czasu, nie wysusza się zbyt szybko.