Uczesania na studniówkę nie są już tak tradycyjne i konwencjonalne jak kiedyś, ale mimo wszystko i tak królują długie włosy i eleganckie upięcia. Trochę zaszaleć jednak nie tylko można, ale nawet należy! Krótki przegląd światowych propozycji, czyli dla każdego coś miłego:
Hollywoodzki czar, ale z ładnym obramowaniem twarzy delikatnymi liniami. Grzywka modnie przesłania czoło po skosie, a pazura nadaje całości nastroszony kucyk podpięty z tyłu głowy. Dla zdecydowanych, dynamicznych i lekko niegrzecznych. Na drugim zdjęciu już bardziej miękki filmowy charme w postaci mocno falowanych loków a'la syrena (propozycja Andrew Bartona). Świetnie wygląda do klasycznych długich kreacji.
Kolejna fryzura to kreacja zespołu artystycznego Balmain Hair, wykorzystująca modne niebieskie pasemka i tematykę wody. Warkocz spleciony po jednej stronie jak obwarzanek przypominający jeziorną nimfę - dla romantyczek i lubiących awangardę. Następne uczesanie jest już bardziej tradycyjne wykorzystujące zwoje i warkocze w stylu księżniczki. Kokieteryjny lok z przodu i duża korona z tyłu proszą się o zdobne akcesoria typu koraliki czy grzebienie.
Dla krótkich włosów obowiązuje warstwowe cieniowanie - im bardziej gęste i wyraźne, tym lepiej. Lśniące pasemka ułożone na wosk od samego czubka głowy zjeżdżają zalotnie na buzię w formie zadziornej grzywki. Dużo stylizacji tutaj akurat nie zaszkodzi. Po prawej stronie kreacja wykonana przez Gillis Rowland Artistic Team - idealna do długich, nawet tych nieprzesadnie gęstych, włosów. Splątane nawoskowane kosmyki nadają objętości i sprawiają wrażenie uroczego nieładu, zaś asymetryczne ułożenie ogona po jednej stronie ładnie podkreśla szyję i odsłonięte ramiona.
Po lewej uczesanie a'la Victoria’s Secret wykonane przez Emmę Stevens. Tylko dla wspaniałych, zadbanych włosów, ale też zyskujące najwięcej w męskich oczach. Półokrągłe, grube loki układają się w miękkie fale, zaś nabłyszczenie dodaje całości wrażenia „glamour”. Jeśli tak wspaniałymi włosami nie możemy się pochwalić, warto polecić kok, taki jak ten autorstwa Asif Yvette na zdjęciu. Włosy mocno zebrane na czubku głowy, natapirowane i ułożone w drobne loczki wyglądają uroczo do kreacji typu pin-up i wyraźnego makijażu.
W końcu coś dla włosów za ucho, najmniej balowych z założenia. Tutaj położyć nacisk trzeba zdecydowanie na dobre cięcie i błyszczącą stylizację. Może więc być grzywka i wyprostowane włoski a'la uczennica, które z mocnym makijażem tworzą wrażenie femme fatale lub typowy bob ożywiony różnokolorowymi pasemkami i ułożony asymetrycznie przez cały czubek głowy.
Agata Chabierska