Przede wszystkim sięgnij po żel do włosów. Za pomocą tego kosmetyku wyczarujesz sexy fryzury, które będą stanowiły doskonałe tło dla mocniejszego makijażu oczu lub dla ust zaznaczonych czerwoną szminką.
Jeśli wolisz bardziej naturalny efekt - taki jak na zdjęciu z pokazu Miss Bikini (powyżej) - użyj okrągłych wałków i nabłyszczającego lakieru do włosów. Dzięki nim zrobisz na głowie seksowny nieład. Wystarczy tylko szybko nakręcić pojedyncze pasma, w międzyczasie możesz np. zrobić makijaż, potem rozpuścić i utrwalić lakierem.
Dziewczynom, które są świadome swoich atutów, proponujemy gładką fryzurę w stylu tej z pokazu Barbary Bui. Będzie wyglądała naprawdę świetnie w zestawieniu z intensywną pomadką. Idealna dla włosów półdługich. Do jej zrobienia wykorzystaj żel do włosów. Nałóż go na suche kosmyki i nadaj fryzurze kształt grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami.
Twoja siła tkwi w spojrzeniu, dlatego wolisz mocniej podkreślać oczy? W takim razie zdecyduj się na ujarzmione loki w hollywoodzkim stylu. Taką fryzurę mogliśmy zobaczyć na pokazie marki Guy Laroche. Jak to zrobić szybko? Dzień wcześniej, przed pójściem spać, nakręć włosy na miękkie papiloty. Rano je zdejmij, podepnij włosy spinkami (w ten sposób fryzura przetrwa dzień), a wieczorem delikatnie przeczesz płaską szczotką, nadaj odpowiedni kształt i utrwal lakierem.
Nade wszystko cenisz sobie naturalny wygląd i nie przepadasz za zbyt mocnym makijażem? Alberta Ferretti na swoim pokazie zdecydowała się zaprezentować fryzurę, która wygląda jakbyś właśnie wyszła spod prysznica. I przez to też jest bardzo sexy. Do jej zrobienia również przyda się żel do włosów - tylko tym razem nałóż go na mokre kosmyki i zaczesz włosy do tyłu.