Było szałem w latach 40-tych, gdy największe seksbomby zaczęły nosić rozkloszowane spódniczki i kokardy na głowach. Wielkie, gładkie, walcowate twory na głowach zawładnęły Hollywoodem i światem mody. Dziś, wraz z całą miłością do retro i wszystkiego, co było oryginalne i kolorowe, dziewczęta znów stawiają na pin-up. Bo z jednej strony to mała ekstrawagancja, z drugiej bardzo uporządkowany, elegancki „look”, który tak naprawdę wymaga jedynie grzebienia do włosów i spinek.
Gdzie chodzić w rolowanej fryzurze? Na pewno już nie na co dzień, jak gospodynie domowe sprzed 60 lat, ale wszelkie okazje proszące się o stylową sukienkę i obcasy są idealne. A zatem wesela, studniówki, bale, zwariowane sesje fotograficzne i wyszukane wieczorki - wszędzie tam możemy pojawić się w wersji zrolowanej. Wrażenie jest bardzo kobiece i całkiem sexy, wbrew temu, co mówią mężczyźni o rozpuszczonych włosach.
Ciekawostką jest, że po II Wojnie Światowej, „victory roll” - bo tak po angielsku brzmi nazwa tej fryzury - oznaczało manewr powietrzny bojowego myśliwca i to tylko dumne ze zwycięstwa kobiety zaadoptowały je szybko na potrzeby fryzjerstwa. W owych czasach nie było jeszcze suszarek do włosów, więc „zrób to sama” nie było wcale takie łatwe - a jednak radziłyśmy sobie znacznie lepiej niż dziś. Spało się więc w mokrych wałkach przypiętych do głowy średnio wygodnymi metalowymi wsuwkami, zaś następnego dnia włosy czesało się i układało spinkami w słynne lotnicze beczki.
Dziś oczywiście nie trzeba sobie rujnować nocy a fryzurę łatwo wykonać w łazience, na pół godziny przed wyjściem. Warunek podstawowy to włosy do ramion - z krótszymi oraz bardzo pocieniowanymi będzie duży kłopot. Poza tym, włosy muszą być kompletnie wysuszone.
Instrukcja wykonania:
1. Zaczesujemy włosy nad czołem w tył upewniając się, że żadne kosmyki nie pozostają “na wolności”.
2. Formujemy ciasny koński ogon umiejscawiając gumkę nieco asymetrycznie z tyłu głowy - mniej więcej na wysokości czubka uszu, np. po lewej stronie.
3. Skręcamy kucyk wokół własnej osi w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara.
4. Skręcone pasmo włosów zawijamy pod siebie rolując i mocujemy spinkami od dołu.
5. Wokół węzła owijamy pozostałe po bokach pasma włosów tak, aby stworzyć ładny wałeczek. Całość wzmacniamy grzebieniami i ozdobnymi spinkami a następnie utrwalamy lakierem.
Rolowana fryzura świetnie wygląda z oryginalnymi, wyraźnymi akcesoriami, które pomagają podtrzymywać uczesanie.
Agata Chabierska