Jeśli wybierasz się na bal maskowy, to na pewno spodobają Ci się nasze ekranowe propozycje karnawałowych stylizacji. Od „Pocahontas” po „Pulp Fiction”…
Mała syrenka - wspaniały strój dla seksownych kobiet, które lubią nosić push-up’y. Na głowie koniecznie burza rudych włosów, które trzeba nakręcić na grube wałki, porządnie wydmuchać i wystylizować mocnym lakierem unosząc u nasady. Jeśli nie masz naturalnie rdzawych włosów, to skorzystaj z szalonych szamponów koloryzujących i pianek, które spłuczą się po kilku myciach, ale na jedną noc zmienią cię w Ariel. Uwaga: nad dużą grzywą zaczesaną modnie nad czołem wpinamy niebieską kokardkę - sto procent kokieterii!
Fot. lindseytinsey.wordpress.com, likethemermaid.com
Pocahontas - Dla tych, które matka natura obdarzyła ciemniejszą karnacją, czarnymi włosami i gorącym temperamentem. Włosy muszą być długie, wyprostowane i nabłyszczone, tak aby sam ruch głową wystarczył, aby krew zastygała w żyłach. Ważne są dodatki - opaska, koraliki, pióra, zaś typowe uczesanie, to albo symetryczny przedziałek z przełożeniem dwóch równych partii włosów do przodu przez ramiona, albo dwa proste warkocze nad uszami, związane koralikami. Etniczność bardzo trendy!
Fot. fanpop.com, fullhalloween.com
Śniadanie u Tiffany’ego - dla małych, uroczych kobietek, które uwielbiają być retro! Audrey była bez dwóch zdań oryginałem nie do skopiowania, ale już seksowny wysoki koczek, upięty elegancko srebrną klamrą, czarne okulary, rękawiczki i cygaretka są w stanie zrobić z nas damę wartą Tiffany’ego. Uwaga: grzywkę można zostawić naturalnie krótką i rozczochraną jak u Hepburn, albo jeśli mamy dłuższe włosy, awangardowo zaczesać ją asymetrycznie za ucho.
Fot. blog.timesunion.com, dpchallenge.com
Przeminęło z wiatrem - Idealny pomysł dla romantyczek, które całe życie marzyły by ścisnąć się gorsetem i zamieść suknią podłogę. Suknia to oczywiście pół sukcesu i po to mamy wypożyczalnie, o fryzurę jednak też trzeba będzie zatroszczyć się z wyprzedzeniem. Mocne skręty wymagają nie tylko kilkugodzinnego siedzenia z wałkami, ale też solidnego umocnienia. Ważne, aby włosów nie rozczesywać palcami ani grzebieniem, starając się poszczególne spirale trzymać w porządku, lub ewentualnie podpiąć. Kapelusz z dużym rondem będzie jak znalazł, ale w jeśli nie chcemy męczyć się w nakryciu głowy, kokardy też wystarczą.
Fot. marylandpinkandgreen.blogspot.com, proentertainmentnashville.com
Piąty element - coś dla odważnych, nowoczesnych, zgrabnych kobiet lubiących naprawdę zaszaleć. Najbardziej kontrowersyjny jest oczywiście strój Leeloo, który choć zakrywa wszystko, sporo odkrywa. W wariancie bezpieczniejszym zawsze można postawić na obcisłe jasne spodnie, miały top i pomarańczowe szelki. Na głowie… trzeba raczej mieć perukę, bo na tak oranżowe włosy nikogo namawiać nie będziemy. Ma być sztucznie, awangardowo i ogniście.
Fot. mayalassiter.com, kaboodle.com
Pulp Fiction - Bezpieczna a zarazem niebezpieczna klasyka. Za strój wystarczy biała męska koszula i ciemne spodnie, efekt zawdzięczamy i tak fryzurze. Kruczoczarne włosy to mus- jak nie masz, to farbuj, albo szukaj peruki. Musi być też wywinięta do wewnątrz prosto ścięta grzywka sięgająca brwi oraz wyprostowane, nabłyszczone włosy podwinięte na wysokości żuchwy. No i trzeba się koniecznie nauczyć tańczyć w skarpetkach!
Fot. plumandcircumstance.wordpress.com, becreativephotography.blogspot.com
Kill Bill - Znowu Uma, tym razem w wersji bardziej bojowej. Idealnie jak uda nam się znaleźć żółty kombinezon - jeśli nie, dżinsowe szorty, bluza i miecz też wystarczą. Makijaż minimalistyczny, chyba że chcemy imitować make-up a la krew z błotem, a fryzura prawie w stylu Kate Moss - chaotyczna, postrzępiona, cieniowana, koniecznie blond i do ramion. Takie włosy dobrze układa się na piankę, pamiętając, że ma być matowo i naturalnie, bez żadnych prostownic i nabłyszczaczy. Gwaratowana dobra zabawa!
Fot. outdoors.webshots.com, xtremepartyz.com
Tom Raider - Czyli jeszcze bardziej wojowniczo - Lara Croft w pełnym rynsztunku na pewno zostanie gwiazdą wieczoru. Tutaj potrzeba się oczywiście dobrze uzbroić, odkryć ramiona i nogi, a włosy koniecznie spleść w warkocz zaczynający się na samym czubku głowy (tzw. dobierany). Im dłuższe i grubsze włosy, tym lepiej - jeśli naturalne nie starczą zawsze można wykorzystać do plecenia sztuczne pasmo.
Fot. librarising.com, fabsugar.com