Odpowiedź na to pytanie dały wyniki testu 18 takich szamponów. W szranki stanęły popularne marki kosmetyczne, takie jak L’Oréal, Schwarzkopf czy Nivea z produktami profesjonalnymi oraz tanimi markami własnymi z dużych sieci handlowych. Wynik wcale nie był taki oczywisty…
Co przeżywają Twoje włosy?
Trwała, farbowanie, rozjaśnianie, prostowanie, opalanie, kąpiele w wodzie słonej i chlorowanej – na takich torturach ucierpią nawet najzdrowsze włosy. W pewnym momencie zbuntują się przeciw ich niszczeniu: staną się suche i bez połysku, a do tego zamiast łatwo się rozczesywać, zamienią się w kołtuny. Czesanie stanie się mordęgą – włosy nie będą dały się ufryzować, tylko zaczną zaczepiać się o grzebień. Powód wyraźnie widać pod mikroskopem: zewnętrzna warstwa włosa składająca się z łusek nie przylega już gładko do łodygi włosa tak jak wtedy, kiedy jest on zdrowy. Łuski otwierają się coraz bardziej w zależności od stopnia zniszczenia. W najgorszym wypadku włos się łamie. Wtedy pomogą już tylko nożyczki. Albo dobry fryzjer.
Zobacz także: Jak samodzielnie przygotować kosmetyki do włosów?
O włos lepsze
Do takiej sytuacji nie wolno dopuścić. W sklepach mamy duży wybór szamponów, których producenci obiecują ratunek dla zniszczonych włosów. Czy dotrzymują słowa?
Niemiecka Fundacja Warentest poddała testowi 18 takich szamponów, zakupionych głównie w drogeriach, ale też w sklepie z kosmetykami organicznymi, w aptece i w specjalistycznych sklepach z artykułami fryzjerskimi. Co się okazało? Większość szamponów dobrze radzi sobie z problem zniszczonych włosów, przy czym wśród tych najwyżej ocenionych jest też produkt marki własnej zakupiony w supermarkecie. Te najlepsze kosmetyki z testu dostarczają włosom niezbędnych substancji pielęgnujących, a przy tym nie obciążają ich zanadto.
Zobacz także: Który szampon wybrać?
Ale tak do końca kolorowo to nie jest. Nie ma co oczekiwać cudów od przetestowanych szamponów. Nawet jeśli na ich opakowaniach widnieją napisy typu: „przeciw łamaniu się włosów” czy „repair”, nie zreperują włosów całkowicie. Co najwyżej mogą wygładzić ich zewnętrzną warstwę, ale nie naprawią ich od wewnątrz. W najlepszym wypadku włosy zostaną na pewien czas nieco wygładzone dzięki dobrym właściwościom pielęgnacyjnym szamponów.
Tani oznacza nieskuteczny?
Dobry szampon wcale nie musi być drogi. Przykład? To wysoko oceniony produkt marki własnej zakupiony, za którego 100 ml zapłacimy jedyne 92 grosze. Z kolei dostępne głównie w salonach fryzjerskich szampony „profesjonalne” kosztują grubo ponad dziesięciokrotnie więcej – do 11,60 zł za 100 ml. Natomiast różnice w jakości są minimalne.
Co powinni wiedzieć alergicy?
Żaden ze składników testowanych szamponów na szczęście nie wywołał u ochotników biorących udział w teście niepożądanych reakcji czy to na skórze czy na włosach. Nie znaczy to jednak, że w pojedynczych przypadkach zawarte w szamponach konserwanty, substancje zapachowe lub barwniki nie mogą wywoływać reakcji alergicznych.
Pełne wyniki testu na: www.Pro-Test.pl