Pióra
Nadają się świetnie do włosów zarówno krótszych, jak i długich, upiętych w kok, ale tylko tych bardzo gładkich, bo zmierzwionym dodają niepotrzebnie puchu. Wspaniały pomysł do cięć „na chłopaka” w wersji pojedynczej oraz w wersji bukietów i wachlarzów do kokieteryjnych podpięć.
fot. kathyslamen.com, stylehive.com
Szeroka opaska
Pasuje do fryzur z grubą grzywką i w miarę prostych, najlepiej oczywiście zadbanych i nabłyszczonych. Czasem jednak w przypadku tych mniej zdobnych, prostszych przepasek (np. z materiału) można fajnie uporządkować nawet kręcone zmierzwione włosy. Doskonale odgarniają włosy z twarzy podkreślając makijaż i piękną cerę.
fot. Philips, Aveda
Opaska cienka
Ten ozdobny element pasuje nawet włosom bardzo cienkim i puszystym, przy grubych często się gubi. Na ciemnych bardzo ładnie wyglądają biżuteryjne przepaski wysadzane kryształkami, na jasnych skóra i koraliki. Jedno z najbardziej uniwersalnych akcesoriów do włosów, bo pasuje każdemu stylowi, każdemu wiekowi, nawet bardzo eleganckim okazjom takim jak ślub.
Apaszka
Typowo hippisowskie i romantyczne wykończenie fryzury, świetne na pikniki, wycieczki, plażę oraz nieformalne spotkania towarzyskie. Najlepiej wygląda zakrywając kawałek czoła i linię włosów. Może być neutralna, elegancka, albo zwariowana kwiecista, z jedwabiu lub z bawełny - praktycznie wszystkie chustki, które mamy w szafie można śmiało wypróbować.
Biżuteria
Do długich i do krótkich, prostych i kręconych, najlepiej ciemniejszych. Unikać należy jedynie zbyt ciężkich ozdób na cienkich włosach. Taką biżuterię można łatwo wykonać nawet samemu wykorzystując koraliki i kryształki oraz gumki i wsuwki. Pięknie wyglądają malutkie świecidełka wpięte pomiędzy skręty i zwoje koczków, ale czasem jedna duża klamra potrafi być jeszcze bardziej szykowna.
Fot. Paul Mitchel, Wellaflex
Sztuczne kwiaty
Ponownie coś dla romantyczek i mistrzyń parkietu. Kwiaty pasują włosom głównie długim, delikatnym i nawet bardzo puszystym. Dobrym pomysłem jest włączanie ich jako elementu fryzury - koczka czy warkocza. W biurze zdecydowanie odradzane, na wakacjach do woli.
Diadem
Zasadniczo ozdoba typowo ślubna, ale wcale niekoniecznie i nie trzeba tu być Paris Hilton. Diademy nosimy tylko to ufryzowanych włosów i ekskluzywnych kreacji, wyłącznie na wyjątkowe okazje. Im drobniejszy i subtelniejszy, tym bardziej uroczo wygląda, bo czasy ukoronowanych głów już naprawdę minęły.
Inne fanaberie…
Motyle, kokardy, wisienki, wstążeczki - wyobraźnia fryzjerska nie ma tu granic. Granice jednak ma dobry gust i postarajmy się rozgraniczyć okazję na przebranie z tymi, które wolą klamrę czy wsuwki. Odpowiednio upięte i zgrane z kreacją motywy mogą nas zamienić w królową balu. Niestety, kobieta z motylem we włosach ma też szansę na etykietkę infantylnej trzpiotki.
Ponownie coś dla romantyczek i mistrzyń parkietu. Kwiaty pasują włosom głównie długim, delikatnym i nawet bardzo puszystym. Dobrym pomysłem jest włączanie ich jako elementu fryzury - koczka czy warkocza. W biurze zdecydowanie odradzane, na wakacjach do woli.
Diadem
Zasadniczo ozdoba typowo ślubna, ale wcale niekoniecznie i nie trzeba tu być Paris Hilton. Diademy nosimy tylko to ufryzowanych włosów i ekskluzywnych kreacji, wyłącznie na wyjątkowe okazje. Im drobniejszy i subtelniejszy, tym bardziej uroczo wygląda, bo czasy ukoronowanych głów już naprawdę minęły.
Inne fanaberie…
Motyle, kokardy, wisienki, wstążeczki - wyobraźnia fryzjerska nie ma tu granic. Granice jednak ma dobry gust i postarajmy się rozgraniczyć okazję na przebranie z tymi, które wolą klamrę czy wsuwki. Odpowiednio upięte i zgrane z kreacją motywy mogą nas zamienić w królową balu. Niestety, kobieta z motylem we włosach ma też szansę na etykietkę infantylnej trzpiotki.
Agata Chabierska