Przypadek 1. W roli głównej: internet
Są parą od 6 lat. Od kilku miesięcy dużo kłócą się o to, że ona nie ma ochoty na seks. On nie wie dlaczego tak się dzieje, stara się ją uwodzić, zaprasza na randki. Bezskutecznie. Ona tłumaczy, że to dlatego, że w ogóle straciła potrzebę łóżkowych igraszek. Tylko że to nieprawda. Ona jest non stop napalona, ale nie na swojego faceta. Nakręcają ją świńskie rozmowy na czacie z kolegą. A napięcie rozładowuje masturbując się nawet dwa, trzy razy dziennie. Nie ma mowy o zdradzie: kolega na żywo nawet jej nie pociąga, prawie się nie znają. Pewnie mogłaby to robić z kimkolwiek, bo kręci ją tylko czatowanie. Czuje się wtedy niesamowicie seksowna. Uważa że to, co robi jest w sumie dość niewinne. Nikogo nie zdradza, kocha swojego faceta. Tylko że seks im jakoś przestał wychodzić.
Przypadek 2. Na pierwszym planie pornografia
Nic wyszukanego. On znajduje zwykłe filmy, ze zwykłymi ludźmi uprawiającymi przeciętny seks we własnych domach. Tak go to podnieca, że nie może usiedzieć w miejscu i musi się masturbować. Próbował to podniecenie "przenosić" na żonę. Kilka razy chciał się z nią kochać, kiedy był bardzo nakręcony, ale niestety nie wychodziło im to zbyt dobrze. Tracił erekcję.
Przypadek 3. Samemu najlepiej
Ona już nawet nie szuka partnera. Od pewnego czasu jedyne, co jej się w łóżku podoba to seks w samotności. Z facetem jest za dużo zachodu. A masturbację ma wtedy kiedy chce, tyle razy ile chce i zawsze jest tak, jak lubi. Nie musi się przygotowywać, golić nóg, starać, przejmować drugą osobą, tym czy dobrze wypadła. Poza tym nigdy mężczyzna nie dotyka jej tak, jakby chciała. Zwykle i tak stosunek kończy się samotnym finiszem. Dlatego woli to robić bez faceta, przynajmniej nie musi się nikomu tłumaczyć. A jeśli się kiedyś zakocha? Wtedy pewnie będzie chodziła z facetem do łóżka, ale raczej nie sądzi, żeby to było szczególnie udane.
W łóżku to się śpi. Zwykle po męczącym dniu. Dlaczego przestajemy uprawiać seks?
Co robić kiedy jedno z partnerów woli robić to samodzielnie?
- Rozmawiać. Mówić o swoich odczuciach. Im dłużej unikacie tematu tym trudniej będzie znaleźć rozwiązanie.
- Jeśli podejrzewasz, że w grę wchodzi uzależnienie (nie możesz przestać nawet jeśli bardzo się starasz, a cierpi na tym nie tylko twój związek, ale i inne dziedziny życia) wtedy warto skonsultować się ze specjalistą. Jeśli dotyczy to twojego partnera postaraj się mu zasugerować taką możliwość.
- Warto się zastanowić dlaczego masturbacja jest fajniejsza niż seks z partnerem? Może chodzi o kontrolę, albo o przyzwyczajenie do jednego konkretnego bodźca, ruchu itd. A może między partnerami jest jakiś nierozwiązany, narastający problem? Odkrycie przyczyny pozwoli znaleźć dobre rozwiązanie. Bo jeżeli ta druga osoba cierpi, nie wie co się dzieje, to trudno jest udawać, że w związku wszystko gra, a zamiłowanie do masturbacji nikomu nie robi krzywdy.
Jak wygląda kobiecy orgazm - niezwykłe zdjęcia litewskiego fotografa.