Kłamstwo ma krótkie nogi. Podobno. Chociaż z własnego doświadczenia wiem, że niektórym zawsze uchodzi na sucho. Kłamstwa, szczególnie te w kobiecym wydaniu, najczęściej są bardzo dobrze i skrupulatnie zaplanowane, rzadko zdarza nam się "szyć" spontanicznie. Nie zgrywajmy twardzielek, zawsze wtedy w naszej głowie pojawia się pytanie, czy to jedyny sposób? Czy musimy skłamać? No i czy to tylko delikatne minięcie się z prawdą czy kłamstwo, które później ciężko będzie wybaczyć?
Wszystkie odcinki i ciekawostki na temat serialu Dziewczyny 3.0 znajdziesz tylko u nas
Zobaczcie serial Dziewczyny 3.0!
Kłamczuchy są same sobie winne. Nie będziemy się nad nimi litować. A co z tymi, które są po drugiej stronie i są oszukiwane? Pomimo że kłamstwo to powszechna ludzka przypadłość, mało kto umie się nim posługiwać "bez mrugnięcia okiem". A jak wiadomo, kobiety są najlepsze w dostrzeganiu tych niewerbalnych sygnałów. Jak więc rozpoznać prawdziwego kłamcę?
Czy kłamstwo zależy od rodzaju osobowości?
Po czym rozpoznać prawdziwego kłamcę?
- Typowy kłamca w relacjonowaniu opowieści ucieknie się do ogólnego opisu sytuacji, unikając szczegółów. O rzeczach mniej ważnych nie będzie mówił, bo zwyczajnie ciężko je wymyślić. Poza tym istnieje niebezpieczeństwo, że sam zaplącze się w swoich zeznaniach.
- Jeśli w historii nie występują żadne niespodziewane wypadki, zbiegi okoliczności czy przeszkody naruszające jej bieg, należy przypisać jej mniejszą wiarygodność. Niezwykle rzadko zdarzają się mało zawiłe opowieści.
- Kłamca ma zawsze swoją historię ułożoną w głowie i dość starannie przemyślaną. Zadasz dodatkowe, pomocnicze pytanie chcąc poznać szczegóły, to zmiesza się i przypominać sobie co "powinien" teraz powiedzieć.
- Osoba prawdomówna od razu zaznaczy, że niektóre elementy historii mogą być niezbyt dokładnie odtworzone z pamięci.
- Obniżanie własnej wartości, typowe. Kłamca podczas opowieści nie raz napomknie: "Och, to była moja wina", "Gdyby nie ja, wszystko potoczyłoby się inaczej", nawet jeśli takie w ogóle nie miało miejsca. Zwykłe odciąganie uwagi od tego, co najważniejsze.
- Luki w pamięci to chyba to, co zdradza kłamcę najczęściej. Jeśli nie pamięta niektórych zdarzeń, tłumaczy go tylko amnezja alkoholowa, nic więcej.
- Mowa ciała - niby nic, a mówi tak wiele. Kłamiący wykonuje ruchy uspokajające: pociera kark, policzki, brodę itp. części ciała. Często także nabiera w usta duże ilości powietrza i wolno je wydycha. Zaciska palce, pociera nimi o rękę, podnosi je do nosa, ust. Prawdziwe gesty wyprzedzają słowa, których dotyczą, a nie na odwrót.