Kto nigdy nie zabił rośliny swoimi kiepskimi umiejętnościami, zapominalstwem lub niewiedzą, niech pierwszy rzuci kamieniem. Sama uważam się za całkiem dobrego i odpowiedzialnego właściciela roślin, nie zmienia to jednak faktu, że i mi się to zdarzyło – i to do tego całkiem niedawno. Tak się złożyło, że trafiło akurat na grubosza jajowatego – roślinę, której według niektórych zabić się praktycznie nie da.
Walczyłam o niego długo. Najpierw, zanim zaczęłam zgłębiać wiedzę odpowiednią dla roślinnego rodzica, wystawiłam go w zbyt ostre słońce i nieco zapomniałam o podlewaniu. Efekt – czerwone, nieestetyczne i przerzedzone liście na jednym z pędów. Następnie niemal stracił życie przez przelanie, bo to właśnie zrobiłam temu biednemu gruboszowi w następnych tygodniach.
Jakby tego było mało, znikąd nagle w doniczce pojawiły się pasożyty. Kto ma rośliny, ten wie, że sposoby na pozbycie się ziemiórek są różne, mniej lub bardziej skuteczne, ale przez ten cały czas owady, a właściwie ich larwy sieją spustoszenie w doniczce. Napar z tytoniu, płyn do naczyń, specjalistyczne środki… Po 2 miesiącach kwarantanny grubosz wrócił do salonu już zdrowy. Ale czy w pełni sił?
Ostatni rok był dla chłopaka wyjątkowo ciężki i mało kto by się po czymś takim pozbierał. On trzymał się dzielnie, ale przestał rosnąć, marniał w oczach i muszę przyznać – aż smutno się na niego patrzyło. I wtedy właśnie przypomniałam sobie o tym, co ostatnio widziałam na TikToku, a właściwie na WitchToku, czyli społeczności współczesnych wiedźm publikujących na platformie. I chociaż nie wierzę w takie czary-mary, desperacja i frustracja zrobiły swoje. Pomyślałam: co mi szkodzi?
Rośliny mają się kiepsko? Wrzuć do doniczki różowy kwarc
Takim właśnie hasłem rozpoczyna się dźwięk, do którego użytkownicy nagrywają filmy, w których faktycznie wrzucają kryształ do doniczek bardzo zabiedzonych roślin. Był to zupełny przypadek, że różowy kwarc znalazł się akurat w moim domu. Nigdy nie zgłębiałam się w temat kryształów i ich magicznej mocy, ale uważam, że jest niezwykle piękny.
@leomoonie Let’s see what happens ##fyp ##foryou ##witchtok ##rosequartz ##plants ##planttok
♬ original sound - 🌙𝖆 𝖗𝖆𝖌𝖎𝖓𝖌 𝖜𝖎𝖙𝖈𝖍🦇
Trochę w żartach, trochę z nadzieją włożyłam więc różowy kamyczek do ziemi. Co na to grubosz? Samej nie chce mi się w to wierzyć, ale jakby… odżył. Zaczął znowu rosnąć, wypuścił nowe liście, zazielenił się i wygląda po prostu na szczęśliwego. Myślałam, że będę mieć w zanadrzu śmieszną anegdotę o własnej wierze w przesądy, a mam całkiem zdrową roślinę. Czy mogę powiedzieć, bym się na to pogniewała? Absolutnie nie.
Jak widać, do ideału mojemu gruboszowi jeszcze sporo brakuje, ale wygląda o niebo lepiej niż jeszcze miesiąc temu. Dostał też nowego współlokatora.
fot. Różowy kwarc w doniczce grubosza/Archiwum prywatne
Mam bardzo otwarty umysł (szczególnie po tym doświadczeniu), postanowiłam więc nieco po fakcie sprawdzić, jakie magiczne właściwości ma różowy kwarc. Czego się dowiedziałam?
Ma silną aurę uzdrowienia, wzmacnia energię, wyzwala pozytywne uczucia, ciepło, wzmacnia empatię oraz wrażliwość. Pomaga wszystkim, którzy znajdują się w jego otoczeniu. Czyli w telegraficznym skrócie – powinnam zdecydowanie kupić go więcej i koniecznie włożyć do każdej doniczki.
Czytaj także:
Czy zastanawiałaś się kiedyś, jak rośliny... brzmią? Efekty tego doświadczenia zachwycają i zaskakują
3 główne grzechy początkujących właścicieli roślin. Tego kwiaty nie wybaczają...
3 rośliny, które nie nadają się dla początkujących. Lepiej daj sobie z nimi spokój