Wszy morskie – pogryzienie w Australii

nogi fot. Fotolia, kolaż Polki.pl
Co się stało 16-latkowi z Australii?
Marta Słupska / 10.08.2017 08:09
nogi fot. Fotolia, kolaż Polki.pl

Nikt nie spodziewa się takich „niespodzianek” na wakacjach. A jednak ta wydarzyła się naprawdę i jest dość przerażająca. Szczególnie, jeśli popatrzymy na zdjęcia zakrwawionych nóg 16-letniego Australijczyka.

Nogi we krwi

16-letni Sam wypoczywał na plaży w Australii. W pewnym momencie wszedł do wody, a gdy w niej stał, czuł lekkie odrętwienie nóg, które z czasem zamieniło się w mrowienie. Chłopak myślał, że to z powodu zimnej wody, i nie przejął się zbytnio. Dopiero gdy wyszedł na brzeg, zauważył, że ma coś na łydkach i kostkach.

Wyszedłem z wody i zobaczyłem, że łydki i kostki pokrywa mi coś, co wyglądało jak piasek. Otrząsnąłem gwałtownie nogi, zrobiłem kilkadziesiąt kroków, jakieś 20 metrów, spojrzałem w dół i zobaczyłem, że całe dolne partie nóg mam pokryte krwią
– wspomina Sam.

Chłopak pobiegł do domu po pomoc. Niestety ani jego rodzice, ani później sztab medyczny nie mogli zatamować krwawienia.

Próbowaliśmy zmyć krew, ale nie przestawała płynąć. Wiedzieliśmy, że trzeba jechać do szpitala
– powiedziała matka Sama.

Nogi nastolatka pokrywały tysiące maleńkich ranek, które przypominały ukłucia szpilek. Lekarze nie wiedzieli, co się stało chłopakowi, początkowo leczyli go więc objawowo. Zagadkę odkrył dopiero ojciec Sama, który w miejscu, gdzie jego syn stał w wodzie, ustawił pułapki z surowym mięsem. Okazało się, że zleciały się do niego setki maleńkich skorupiaków – tzw. obunogów z gatunku lysianassidae. Są one padlinożercami, a – jak przypuszczają eksperci – Sama zaatakowały dlatego, że chłopak dość długo stał w miejscu, a jego nogi zsiniały i stracił w nich czucie.

Na szczęście krwawienie nóg 16-latka udało się zahamować. Mówi się o tym, że prawdopodobnie chłopak miał po prostu pecha i znalazł się w środku roju żarłocznych skorupiaków, które akurat konsumowały swój posiłek. Inni turyści, którzy wypoczywają w Australii, nie mają się podobno czego obawiać.

Chciała pofarbować włosy w domu. Przez to jest teraz prawie łysa, a jej włosy nigdy już nie odrosną

 

Redakcja poleca

REKLAMA