Od kilku tygodni Polacy zastanawiają się, jak będą wyglądały święta Bożego Narodzenia „w czasie zarazy”. Wielkanoc pokazała już, że obostrzenia sanitarne zmieniają całkowicie naszą świąteczną codzienność. Wiosną celebrowaliśmy ją w pełnym lockdownie. Czy tym razem rząd też postanowi zamknąć nas w domach, by zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa?
Czy w Święta Bożego Narodzenia czeka nas lockdown?
Minister zdrowia Adam Niedzielski w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” zdradził, jakie plany na najbliższe tygodnie, w tym na Boże Narodzenie, ma polski rząd. Planują wprowadzić nowe obostrzenia, a może je poluzować?
Czechy wiosną miały bardzo niskie wyniki zakażeń, a po wakacyjnym pełnym zliberalizowaniu zasad problem wrócił ze zdwojoną siłą. Nie chcemy popełnić tego błędu. Czy jednak wprowadzimy dodatkowe obostrzenia? Jeżeli utrzymamy stabilizację, może z lekkim spadkiem, to pozwoli na to, żeby przynajmniej utrzymać status quo - powiedział minister
Od czego zależy, czy rząd zdecyduje się na uruchomienie kolejnych restrykcji sanitarnych? Okazuje się, że kluczowa w tym przypadku wcale nie będzie tylko liczba dziennych zakażeń. Szef resortu zdrowia przekazał, że na decyzję będzie się składało kilka wypadkowych.
Przy zajętej w pełni infrastrukturze, nawet średnia liczba zachorowań dziennie - powiedzmy 10 tys. - może być sporym problemem - wyjaśnił Niedzielski
Obecna sytuacja epidemiczna w kraju na pewno sprawi, że tegoroczne święta będą zupełnie inne niż pamiętamy je dotychczas. Możemy jednak przyznać, że będą one na pewno rodzinne i spędzone w gronie najbliższych.
To też może cię zainteresować:
Szef MEN: musimy przygotować się na kolejne miesiące nauki zdalnej
Polska dostanie nową szczepionkę na koronawirusa. Ma aż 90% skuteczności
Aż połowa testów na koronawirusa w Polsce jest pozytywna. To najgorszy wynik od początku pandemii w Europie