Badania nad szczepionką na koronawirusa trwają nieustannie w wielu krajach. Przodują tutaj USA i Wielka Brytania, które swoje specyfiki wprowadziły już w fazę testów na ludziach. I chociaż ich wyniki są obiecujące, dyrektor Europejskiej Agencji Leków Guido Rasi jest zdania, że na skuteczną szczepionkę będziemy musieli jeszcze poczekać. Mało tego, okazuje się, że niektóre obszary świata będą miały problem z dostępem do niej.
Kto nie będzie miał dostępu do szczepionki na koronawirusa?
W zeszłym tygodniu skandal wywołała wypowiedź szefa francuskiego koncernu farmaceutycznego Sanofi Paula Hudsona, że rząd USA ma prawo do największego pierwokupu szczepionki, ponieważ zainwestował w ryzyko związane z pracą nad jej wynalezieniem.
Po interwencji, zarząd firmy zapewnił, że tak się nie stanie, a dostęp do szczepionki równocześnie otrzyma zarówno Europa jak i USA.
Jak donosi RMF FM, EMA informuje jednak, że Europa może mieć pewien problem z dostępem do szczepionki, ponieważ produkcja większości leków została przeniesiona poza nasz kontynent.
Nie możemy zapewnić, że dostępność szczepionki będzie w momencie, gdy podejmiemy decyzję o jej autoryzacji. EMA ściśle współpracuje z różnymi dyrekcjami Komisji Europejskiej, żeby sprawdzić, czy jakieś wspólne zamówienie, czy nowe narzędzia mogą być opracowane, żeby zapewnić dostępność w Europie - podkreślił Rasi
Rasi jest zdania, że dostępność zastrzyków powinna zostać podzielona według grup zapotrzebowania. Nie wiadomo jednak, jakie miałyby być kryteria podziału. Prawdopodobnie zależałyby od ilości zakażonych osób i szybkości rozprzestrzeniania się wirusa.
Niezależnie od tego, czy wyprodukujemy ją w Europie, czy będziemy na łasce innych, tak jak to widzieliśmy wcześniej, jest jasne, że nie będzie takiej produkcji, która umożliwi, że ampułki szczepionek będą dostępne dla całego świata - tłumaczył szef EMA
Kiedy powstanie szczepionka na koronawirusa?
Tym jednak będziemy martwić się w momencie, kiedy szczepionka zostanie opracowana i otrzyma odpowiednie certyfikaty i atesty. Ze słów szefa EMA wynika, że nie będzie to możliwe jeszcze przez wiele miesięcy.
Minie przynajmniej jeszcze rok zanim będzie jakakolwiek szczepionka - przyznał Rasi
Z czego to wynika? Procedura wprowadzenia na rynek nowego leku lub medykamentu zajmuje wiele miesięcy. I chociaż samo opracowanie składu może zająć kilka tygodni, procedura i sprawy urzędowe są na tyle zawiłe, że to właśnie one mogą sprawić, że sprawa szczepionki utknie na jednym z administracyjnych etapów.
Zobacz więcej wiadomości o koronawirusie:
Sklep z noworodkami - dzieci urodzone przez surogatki nie mogą trafić do rodziców
Kiedy otworzą się siłownie i kluby fitness?
Koronawirus zostanie z nami na zawsze? Stanowisko WHO