Świnka Esther – zwierzęca gwiazda Internetu

Świnka Esther – zwierzęca gwiazda Internetu fot. screen Instagram, kolaż Polki.pl
Esther to prawdziwa gwiazda. Nie zgadniecie, ile waży!
Marta Słupska / 04.01.2018 11:59
Świnka Esther – zwierzęca gwiazda Internetu fot. screen Instagram, kolaż Polki.pl

Urocza czy jednak trochę obleśna? My w redakcji początkowo nie mogłyśmy się zdecydować, oglądając zdjęcia Esther – świnki, która mieszka w Kanadzie razem ze swoim właścicielem, Steve’m Jenkinsem. Trzeba jej jednak przyznać, że wzbudza pozytywne emocje! Esther jest zresztą prawdziwą celebrytką: ma własną stronę w internecie, konto na Instagramie i fan page, który obserwuje blisko 1,5 miliona osób. Jak to się stało, że trafiła do ludzkiego domu i żyje jak gwiazda? Jej historia jest naprawdę ciekawa.

Miniaturka okazała się tucznikiem

Zacznijmy od początku: Steve Jenkins nigdy nie planował żyć pod jednym dachem ze świnią. Kiedy jednak okazało się, że jego koleżanka miała do oddania świnkę miniaturkę, bo przy dwójce dzieci nie mogła się nią zajmować, i poprosiła go o przygarnięcie zwierzątka, zgodził się uznając, że ma już przecież dwa psy, dwa koty, rybkę i żółwia, więc co mu szkodzi? Tym bardziej, że – jak przekonywała koleżanka – świnka nie będzie większa niż duży kotek.

Jedynym problemem był partner Steve’a – Derek. Początkowo był on zły, że Steve sam podjął decyzję o przygarnięciu świni, i nie przepadał za nią, z czasem jednak się do niej przekonał. Mężczyźni nazwali nowego domownika Esther. Świnka „zakumplowała” się z psami i zaczęła należeć do ich „paczki”. Spała w łóżku przygotowanym przez z Steve’a i Dereka ze skrzyni. Szybko zaskarbiła sobie sympatię pary – panowie zauważyli, że uwielbia się przytulać i ma bardzo wesoły charakter.

 

I always sleep better when I have a puppy to cuddle.

Post udostępniony przez Esther The Wonder Pig (@estherthewonderpig)

Problemy zaczęły się po miesiącu, gdy mężczyźni zabrali Esther do weterynarza. Specjalista spojrzał na świnkę i powiedział: „Macie problem”.  Okazało się, że Esther ma przycięty ogonek – znak, że pochodzi z komercyjnej farmy i była hodowana na mięso. To oznaczało, że wcale nie jest miniaturką…

Steve był w szoku. Chciał dowiedzieć się więcej o hodowcy, od którego pochodziła świnka, ale koleżanka, od której ją dostał, przestała odbierać jego telefony. Weterynarz orzekł, że Esther będzie wielkości dużego psa i może osiągnąć wagę 90 kg. Niestety, bardzo się pomylił. Świnka rosła, i rosła, i rosła… Po roku ważyła już ponad 100 kg, ale to nie był koniec. Z czasem przybierała na wadze coraz więcej, w efekcie ważąc ponad 200 kg. Mimo ogromnych rozmiarów nie musiała się martwić o to, że Steve i Derek wyrzucą ją z domu – mężczyźni całkowicie się w niej zakochali!

 

Spend more time with people that make you smile. #NewYearsResolution

Post udostępniony przez Esther The Wonder Pig (@estherthewonderpig)

Chrumkająca miłość

Steve i Derek zauważyli, że Esther całkowicie różni się od innych domowych zwierzątek: jest niebywale inteligentna, szybko się uczy, a gdy chce się załatwić, otwiera sobie drzwi na ogródek ryjkiem i wychodzi za potrzebą. Jest przy tym czyściutka, bo Steve i Derek regularnie ją kąpią, a świnie się nie pocą, więc Esther nie wydziela nieprzyjemnego zapachu. Żywi się głównie suchą karmą, warzywami i owocami, a jej największym przysmakiem są ciastka.

W oczach świni jest coś niebywale ludzkiego. Kiedy leżysz koło niej i mówisz, wiesz, że ona cię rozumie. To było bardzo emocjonalne doświadczenie dowiedzieć się, że Esther pochodzi z farmy, na której świnie hodowane są na mięso. Im więcej dowiadywaliśmy się o tym, jak jej życie mogłoby wyglądać, gdyby do nas nie trafiła, tym bardziej szalone wydawało nam się jedzenie zwierząt. Przestaliśmy więc spożywać mięso
– przyznaje Steve.

Z czasem dom Steve’a i Dereka stał się dla ogromnej Esther za mały. Mężczyźni początkowo chcieli oddać ją do specjalnej farmy, gdzie mogłaby żyć, ale żadna z nich nie mogła przyjąć kolejnego zwierzaka ze względu na brak pieniędzy i wolontariuszy. Steve i Derek założyli więc śwince fan page na Facebooku, dzięki któremu zrzeszyli jej fanów i udało im się zebrać fundusze na założenie własnej farmy, na której obecnie żyją wraz z całą rzeszą zwierzaków, od krów po pawia. Ester wciąż jednak – mimo że waży już 300 kg! – mieszka z nimi w domu. Podobno nie była zainteresowana spaniem na zewnątrz.

 

Good morning beautiful.

Post udostępniony przez Esther The Wonder Pig (@estherthewonderpig)

Steve od dłuższego czasu zajmuje się profilami Esther w internecie – prowadzi m.in. jej fan page na Facebooku i konto na Instagramie. Przyznaje, że świnka wzbudza w ludziach pozytywne emocje i dostaje mnóstwo pochlebnych komentarzy. Sława Esther sięga jeszcze dalej: jej imieniem i wizerunkiem sygnowane są już dwie książki. Jedna poświęcona jej przygodom, a druga – rysunkowa. Obie można kupić na Amazonie.

Steve dodaje, że mimo iż Esther okazała się być inną świnką, niż z Derekiem przypuszczali, nigdy nie będzie dla nich za duża.

Tylko spójrzcie na ten uśmiechnięty ryjek. Poprawia nastrój, prawda?

 

‪I might just stay in bed for the rest of year, 2017 was exhausting. ‬

Post udostępniony przez Esther The Wonder Pig (@estherthewonderpig)

 

Have a classy Christmas my friends.

Post udostępniony przez Esther The Wonder Pig (@estherthewonderpig)


 

 

Redakcja poleca

REKLAMA