Skandal w Zawierciu. Oznaczane są kosze na śmieci zakażonych COVID-19. Sprawę bada prokuratura

W Zawierciu szkalowane są osoby z koronawirusem fot. Adobe Stock
Zakład Gospodarki Komunalnej w Zawierciu przyklejał napis „COVID-19” na kosze na śmieci, które znajdują się na posesjach osób zakażonych koronawirusem i objętych kwarantanną. Mieszkańcy są oburzeni i zgłosili sprawę do prokuratury.
/ 30.04.2020 14:26
W Zawierciu szkalowane są osoby z koronawirusem fot. Adobe Stock

Jak donosi „Kurier Zawierciński”, w mieście doszło do prawdziwego skandalu, którego mieszkańcy na pewno długo nie zapomną. Zakład zajmujący się gospodarką komunalną postanowił oznaczać pojemniki na śmieci osób, które są zakażone koronawirusem lub istnieje takie podejrzenie. W sprawę zaangażowali się nie tylko obywatele miasta, ale też lokalni aktywiści. Sprawa została zgłoszona policji i prokuraturze jako piętnowanie chorych osób i umniejszanie ich wartości. 

Zawiercie oznacza chorych na koronawirusa

Zakład Gospodarki Komunalnej podczas opróżniania kubłów na śmieci zamieniał je na takie, które miały duże naklejki z napisem „COVID-19”. Tak oznakowane śmietniki stanęły na posesjach osób, u których potwierdzono zakażenie wirusem lub została na nie nałożona kwarantanna. 

Naklejki na koszach to dowód, że ZGK Zawiercie ma takie dane, zapewne lista osób zakażonych jeździ w śmieciarce, żeby pracownicy ZGK wiedzieli, gdzie mają podstawić kosz „zwyczajny”, a gdzie z oznakowany „COVID-19”. Nasi rozmówcy mówią wprost: gminna spółka znakuje nas, jak naziści znakowali Żydów w czasie II Wojny Światowej, żeby wszyscy widzieli kto jest zakażony, w tym przypadku „brudny”, „niebezpieczny”, „będący zagrożeniem” - pisze „Kurier Zawierciański”

Sprawa została zgłoszona Policji i prokuraturze, jako nękanie i stygmatyzowanie osób chorych na COVID-19. Poprzez ujawnianie ich miejsca zamieszkania, może dojść do incydentów ze strony przestraszonych sąsiadów i nieprzyjemności skierowanych w stronę zarażonych. 

Powzięliśmy informacje o zaistniałej sytuacji, sporządziliśmy niezbędną dokumentację i została ona skierowana do Prokuraty Rejonowej w Zawierciu celem wydania opinii prawno-karnej zaistniałego zdarzenia. Obecnie prowadzone jest postępowanie sprawdzające pod kątem art 266 par., 1 Kodeksu Karnego, tj. udostępnianie informacji w związku z pełnieniem funkcji - mówi sierż. szt. Marta Wnuk, p.o oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu

Jeśli prokuratura dojdzie do wniosku, że doszło do naruszenia prawa do ochrony danych wrażliwych przez ZGK w Zawierciu, osoby zamieszane w sytuację mogą podlegać karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat 2. 

Zobacz więcej wiadomości o koronawirusie:Koniec z podnoszeniem cen maseczek? Ministerstwo ustali ich cenę maksymalnąStraciłam pracę przez koronawirusa, a wy płaczecie, bo nie macie jak pójść na kawę? Wstyd mi za was” - list do redakcjiKtóre żłobki i przedszkola zostaną otwarte 6 maja?

Redakcja poleca

REKLAMA