Nadużycie władzy rodzicielskiej? Zachowanie pewnego mężczyzny z Włoch i reakcja władz, jaka po nim nastąpiła, jest obecnie szeroko komentowana w światowych mediach.
Pół roku więzienia za „policzek”?
Wszystko wydarzyło się w miejscowości Cattolica nad Adriatykiem. Patrol karabinierów zatrzymał w parku 15-latka, który palił skręta z marihuany. Przewieziono go na posterunek i powiadomiono jego ojca. Ten, gdy przyjechał i usłyszał, co zrobił jego syn, spoliczkował go.
Po tym incydencie funkcjonariusze spisali mężczyznę, a jego zachowanie określili mianem „nadużycia metody wychowawczej w celu upomnienia”. Teraz mężczyźnie grozi nawet… pół roku więzienia.
Złożenie zawiadomienia o takim czynie wydaje mi się przesadne
– powiedział Alessandro Totti, adwokat mężczyzny.
Adwokat tłumaczył swojego klienta emocjami i wściekłością – dopóki nie przyjechał na posterunek, nie wiedział, za co jego syn został złapany.
Wyobraźcie sobie przerażenie kogoś, kto jest wzywany telefonicznie przez karabinierów mówiących mu, by przyjechał po syna i nie tłumaczą, o co chodzi
– wyjaśniał adwokat.
Mężczyzna ma 40 lat i nie był wcześniej karany.
Zobacz też:
300+ nie dla wszystkich? Ci rodzice dzieci będą poszkodowani
Duchowni chcą zakazać grania popularnej ślubnej piosenki w kościele