Premier Mateusz Morawiecki podsumował, jak w ostatnich dniach wygląda przeciwdziałanie rozwojowi epidemii koronawirusa. Jego zdaniem wprowadzenie takich regulacji, jakie obowiązują w żółtej strefie w całym kraju, może zapobiec ponownemu zamknięciu gospodarki:
Tylko w ten sposób unikniemy tego, co najgorsze dla gospodarki, czyli lockdown.
- powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Żółta strefa rozszerzona na cały kraj
Premier Morawiecki poinformował, że od najbliższej soboty (10 października br.) większość ograniczeń obowiązujących w żółtej strefie zostanie rozszerzona na teren całego kraju. To oznacza, że:
- obowiązek zakrywania nosa i ust w miejscach publicznych, także na świeżym powietrzu,
- w restauracjach 1 osoba na 4m2,
- uroczystości do maksymalnie 75 osób,
- imprezy plenerowe wyłącznie w grupie do 100 osób.
Zdaniem premiera otwarcie szkół było dobrym krokiem, bo dzieci zakażenie koronawirusem przechodzą zwykle go bezobjawowo. Zaapelował jednak o szczególną ostrożność osoby starsze, po 60. roku życia:
Tutaj, jeśli zsumujemy całą naszą populację chorych powyżej 60 roku życia, to łączny odsetek zgonów przekracza 10%.
- dodał premier Mateusz Morawiecki.
Jakie obostrzenia w czerwonej strefie?
W czerwonych strefach lokale gastronomiczne oraz puby będą mogły działać do godziny 22:00, a w uroczystościach rodzinnych może wziąć udział maksymalnie 50 osób.
W strefie czerwonej obowiązuje zakaz organizacji targów, kongresów, wyłączone z działania są sanatoria, wesołe miasteczka i parki rozrywki. W kościołach zajętych może być 50% miejsc, w kinach - 25%.
Minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział, że informacje na temat miast i powiatów objętych czerwoną strefą będą aktualizowane co tydzień w czwartki. Co do listy miast objętych strefą żółtą nie jest to konieczne, ponieważ strefą żółtą od soboty objęty zostanie cały kraj.
Czytaj więcej informacji:
Jak długo koronawirus żyje na skórze?
6 rodzajów koronawirusa i typowe objawy
Pandemia koronawirusa skończy się za 2-3 lata? Dr Dzieciątkowski o możliwym scenariuszu