Zmarł Zbigniew Brzeziński, politolog, dyplomata, który doradca prezydenta Jimmy'ego Cartera do spraw bezpieczeństwa narodowego w latach 1977-1981. Informację o jego odejściu podała do mediów jego córka.
Dzisiaj wieczorem w spokoju odszedł mój ojciec. Dla przyjaciół był Zbigiem, dla wnuków Wodzem, a dla żony nieustającą miłością życia. Dla mnie był po prostu najbardziej inspirującym, kochającym i oddanym ojcem, jakiego może mieć dziewczyna. Kocham cię, Tato.
- Amerykanin, który sercem pozostał przy Polsce" - tak brzmi wstęp do książki "Cztery lata w Białym Domu. Wspomnienia Doradcy do Spraw Bezpieczeństwa Państwa 1977-1981", w której opisuje jak wyglądają kuluary amerykańskiej polityki. Był doradcą liderów największego mocarstwa, prawą ręką, jednym z najwybitniejszych profesorów i specjalistów. Jego największym celem i ambicją było wyzwolenie Polski spod kontroli radzieckiej i walka o prawa człowieka. Nigdy nie zapomniał o kraju, o który walczył po drugiej stronie Oceanu, tocząc walki i spory o dobro Polski.
Zbigniew Brzeziński - takich ludzi nam brakuje
Zbigniew Brzeziński urodził się 28 marca 1928 roku w Warszawie, w rodzinie szlacheckiej. Ojciec, Tadeusz Brzeziński, był prawnikiem i dyplomatą. Rok przed wybuchem II wojny światowej Tadeusza Brzezińskiego skierowano na placówkę dyplomatyczną w Kanadzie – to wydarzenie z pewnością stało się początkiem nowego etapu w biografii przyszłego doradcy prezydenta Cartera.
Menachem Begin i Zbigniew Brzeziński podczas partii szachów w przerwie rokowań w Camp David w 1978
Brzeziński studiował ekonomię i politologię na uniwersytecie McGill w Montrealu, w 1950 roku uzyskał dyplom, a w 1953 roku, już po przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych, obronił doktorat z zakresu nauk politycznych na Harvardzie. Był wykładowcą na licznych uczelniach amerykańskich.
W wieku zaledwie trzydziestu kilku lat był on już wszędzie cytowany i coraz bardziej widoczny w kręgach opiniotwórczych zajmujących się kwestiami politycznymi. Już nawet wtedy nie pozostawiało wątpliwości, że odegra on ważną rolę w amerykańskiej polityce zagranicznej.
Od młodości związany był z Partią Demokratyczną, doradzał prezydentom: Johnowi Kennedy'emu i Lyndonowi Johnsonowi. Podczas kampanii prezydenckiej w 1976 r. Brzeziński był głównym doradcą ds. zagranicznych Jimmy'ego Cartera, a w latach 1977–1981 doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego USA. Brzeziński zajmował się, przede wszystkim, kluczowymi dla w tamtym okresie relacjami ze Związkiem Radzieckim, postulował także zaangażowanie USA w popieraniu polskiej "Solidarności". Zachęcił także prezydenta Cartera do spotkania z kardynałem Stefanem Wyszyńskim podczas wizyty w Polsce w 1977 roku. Jednym z najważniejszych problemów, którym poświęcał się Brzeziński było zagadnienie sojusz Ameryki z jednoczącą się Europą.
Teraz wam powiem, jaki jest mój koszmar. Pewnego dnia Putin zagarnie Rygę i Tallinn. (...) I nie będzie możliwości zapobieżenia temu. A wtedy wszyscy będą mówić, jak jest to szokujące i tragiczne, ale przecież nic nie można zrobić. Tak jak się to dzieje teraz [na Ukrainie - red.] - Brzeziński podczas komisji amerykańskiego Senatu w 2015 roku.
Zawsze myślał o Polsce
Zbigniew Brzeziński współpracował z liderami środowisk Polonii amerykańskiej. Popierał Radio Wolna Europa. Brzeziński aktywnie uczestniczył w realizacji inicjatyw w celu wzmocnienia dwustronnych relacji pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi.
Zbigniew Brzeziński otrzymał m.in. Medal Wolności USA i Order Orła Białego. Był honorowym obywatelem Przemyśla (1990), Lwowa (1998), Krakowa (2001), Gdańska (2002) oraz Wilna (2003). W 2010 roku ukazała się pierwsza autoryzowana biografia Zbigniewa Brzezińskiego, a w 2011 "Zbig. Człowiek, który podminował Kreml".