„Nie ma racjonalnych podstaw do zamykania centrów handlowych" powiedziała prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji

Bezrobocie przez zamknięcie galerii handlowych fot. Adobe Stock
„Zamknięcie galerii handlowych może pociągnąć za sobą w skrajnym scenariuszu zwiększenie skali upadłości firm i lawinowy wzrost bezrobocia" dodała.
Małgorzata Machnicka / 08.11.2020 08:01
Bezrobocie przez zamknięcie galerii handlowych fot. Adobe Stock

Wczoraj, 7 listopada weszły w życie nowe obostrzenia spowodowane pandemią koronawirusa. Zamknięte zostały m.in. sklepy wielkopowierzchniowe mające więcej niż 2000 metrów kwadratowych powierzchni oraz sklepy w galeriach handlowych (chyba, że znalazły się na liście wyjątków np. apteki i sklepy z artykułami spożywczymi). 

Prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji Renata Juszkiewicz w rozmowie z PAP powiedziała, że to nie handel jest ogniskiem zakażeń i nie ma racjonalnych podstaw do zamykania galerii handlowych, ani działających w nich sklepów, np. tak strategicznych dla konsumentów sklepów RTV/AGD.

Zamknięcie galerii handlowych spowoduje falę bezrobocia

Renata Juszkiewicz powiedziała, że zamknięcie galerii handlowych może pociągnąć za sobą w skrajnym scenariuszu zwiększenie skali upadłości firm i lawinowy wzrost bezrobocia.

W przypadku wielu najemców w galeriach handlowych, zwłaszcza małych butików, obostrzenia mogą wpłynąć na nierentowność prowadzonej działalności, a w skrajnych sytuacjach, na zwiększenie skali upadłości firm, co pociągnie za sobą likwidację miejsc pracy i lawinowy wzrost bezrobociapowiedziała Renata Juszkiewicz.

Prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji dodała, że centra handlowe są miejscami bezpiecznymi i że zakażenia w sklepach utrzymują się na znikomym poziomie. 

Zarówno sieci zrzeszone w POHiD, jak i centra handlowe udowodniły, że są miejscami bezpiecznymi. Wdrożyliśmy rygorystyczne środki bezpieczeństwa, wykraczające poza wymogi GIS. Branża handlowa poniosła wydatki na poziomie 350 mln zł, aby klienci i pracownicy czuli się w sklepach bezpiecznie. Zakażenia w sklepach utrzymują się na znikomym poziomie zakażenia pionowe stanowią 0,4%, a poziome 0,05%- dodała.

Renata Juszkiewicz podkreśliła, że i tak z powodu strachu przed zakażeniem koronawirusem spadła liczba wizyt klientów w sklepach.

Obecnie z uwagi na obawy konsumentów dotyczące zdrowia, spadła liczba wizyt klientów w sklepach. Limity w sklepach i zamknięcie galerii handlowych oznaczają ograniczenie dostępu obywateli do towarów i usług.

Póki co sklepy w galeriach handlowych zostają zamknięte do 29 listopada, jednak rząd nie wyklucza przedłużenia tego terminu.

Więcej najnowszych informacji:
Nowa mutacja koronawirusa w Europie jest jeszcze bardziej zaraźliwa? 
Narodowa kwarantanna coraz bliżej? 27 tysięcy zakażeń przybliża jej termin

Redakcja poleca

REKLAMA