Katarzyna w wieku 13 lat padła ofiarą księdza pedofila. Została przez niego uwięziona i przez kilkanaście miesięcy brutalnie gwałcona. Teraz jako 24-letnia kobieta nadal walczy z traumą po tamtych zdarzeniach. Jest pod opieką psychologa. Jak donosi Newsweek, pedofil – ksiądz Roman B. – odsiedział 4 lata w więzieniu. Wyszedł i mieszka w komfortowych warunkach w domu księży emerytów.
Katarzyna zażądała odszkodowania, lecz nie od oprawcy, tylko zgromadzenia, do którego należy. Jest wyrok! Sąd uznał jej rację i przyznał milion złotych odszkodowania i dożywotnią rentę w wysokości 800 zł. Wyrok przypieczętował też sąd apelacyjny. Towarzystwo Chrystusowe księży, które ma wypłacić zasądzone pieniądze, zamierza się odwoływać do Sądu Najwyższego.
„Ku*wy nie są tak wynagradzane”
Publicysta związany z Radiem Maryja i Telewizją Trwam, Stanisław Michalkiewicz, zamieścił na swoim kanale na YouTubie komentarz do sprawy. Ciężko tego słuchać na spokojnie.
„Gdyby to ode mnie zależało, to bym zlecił przebadanie pani sędzi przez konsylium weterynarzy (…). Dostać milion złotych za molestowanie, że tam kiedyś ktoś tam wsadził rękę pod spódniczkę. No któż by nie chciał. Wiele pań za mniejsze pieniądze spódniczki podciąga, a tu milion złotych i dożywotnia renta” – mówił rozbawionym tonem.
Jestem pewien, że teraz panienki jedna przez drugą na wyścigi będą sobie przypominać, jak były molestowane
– to słowa publicysty Stanisława Michalkiewicza
„Milion złotych to taka panienka jedna z drugą całe życie może nie zarobić, a tutaj za jednego sztosa. Żadne kurwy nie są tak wysoko wynagradzane na całym świecie” – to jego słowa. Tak naprawdę powiedział. I na koniec dodał:
„Teraz będą te panienki o płci obojga sobie przypominały, jak były molestowane, ale selektywnie, będą typowały księży z najzamożniejszych parafii”.
Kto ma silne nerwy, może sam wysłuchać pełnego komentarza publicysty na temat wyroku za gwałt księdza na nastolatce.
Publicysta odpowie za swój obrzydliwy komentarz?
Ofiara księdza pedofila tego nie wytrzymała. „Ta dziewczyna dwie minuty po tym, jak media napisały o tym nagraniu, skontaktowała się ze mną. Płakała, jak to czytała. Na pewno wystąpi na drogę sądową przeciwko tej osobie, ale musi trochę odreagować proces, który dopiero co się zakończył” – powiedział „Wirtualnej Polsce” Marek Lisiński, prezes fundacji „Nie lękajcie się”. Fundacja pomaga aktualnie Katarzynie.
„Ona przeszła bardzo, bardzo dużo i naprawdę potrzebuje spokoju. Jej życie zostało złamane i będzie się z tym zmagać do końca życia” – mówił w WP prezes fundacji.
Czytaj też:Rodzice nie zapięli swojego dziecka w foteliku samochodowym. Córeczka zginęła, a oni usłyszeli wyrokPadłaś ofiarą molestowania? „Potraktuj napastnika z szacunkiem, bo będzie czuł się urażony”
