Przed nami pierwsza niedziela z zakazem handlu – 11 marca. Właściciele wielu sklepów, w tym ogromnych dyskontów, od miesięcy główkują nad tym, jak obejść prawo lub wprowadzić udogodnienia, które sprawią, że klienci chętniej będą robić zakupy właśnie u nich. Swój plan ma także Biedronka.
W piątki i soboty więcej czasu na zakupy?
Biedronka wprowadza zmiany, by jej klienci byli zadowoleni. Chce usprawnić obsługę i wydłużyć godziny otwarcia sklepów.
Respektując przepisy prawa, na pierwszym miejscu jak zawsze stawiamy oczekiwania naszych klientów. Dlatego podjęliśmy konkretne działania, aby zapewnić pełną dostępność produktów i sprawną obsługę przy kasach, a dzięki temu zadbać o satysfakcję klientów podczas zakupów. Oczywiście, wszyscy będziemy się uczyli tej nowej sytuacji, dlatego w najbliższych tygodniach bardzo dokładnie będziemy analizować zachowania naszych klientów i – jeśli zajdzie taka potrzeba – wprowadzać kolejne zmiany
– powiedział Arkadiusz Mierzwa, kierownik ds. komunikacji korporacyjnej w Jeronimo Martins Polska.
Czego dokładnie możemy się spodziewać? Przede wszystkim w piątki i soboty Biedronki mają być czynne o godzinę dłużej – do 22.00 – a w niektórych miejscach nawet do 23.00. Wydłużenie czasu otwarcia ma, przynajmniej częściowo, zrekompensować klientom brak możliwości robienia zakupów w niedzielę.
Kolejna zmiana to otwarcie wszystkich kas w godzinach szczytu oraz w piątki i soboty, by klienci nie musieli stać w długich kolejkach. Możemy też liczyć na częstsze dostawy towarów do sklepów, dzięki czemu nie zabraknie produktów świeżych ani promocyjnych.
Ostatnia ważna zmiana to więcej promocji w tygodniu – dzięki temu, jak liczą właściciele, ruch w Biedronce rozłoży się równomiernie na poszczególne dni.
Dla zapewnienia tych wszystkich modyfikacji w piątki i soboty w Biedronkach będzie pracowało 5,000 osób więcej niż do tej pory w weekendy.
Zmiany mają wejść w życie już od tego tygodnia. Podobają się wam?
Polecamy:
Te leki zabijają milion osób rocznie. Ty też, chociaż o tym nie wiesz, jesteś na nie narażona
Karmi piersią i sprzedaje własne mleko. Zarobiła już na nim ponad 20 tysięcy złotych!