Biedronka próbowała obejść obostrzenia. Za „sprytny” manewr zapłacą grzywnę... bardzo wysoką

Biedronka zapłaci karę za złamanie przepisów fot. Adobe Stock
Nawet 30 tys. złotych zapłaci zarząd sieci Biedronka. Poznański sklep postanowił oszukać zakazy i zwiększyć przed Wielkanocą swoje obroty. Co takiego zrobili?
/ 12.04.2020 11:21
Biedronka zapłaci karę za złamanie przepisów fot. Adobe Stock

Zakazy związane z pandemią koronawirusa nie zostały wprowadzone bez powodu. Obostrzenia mają zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby i chronić zdrowie mieszkańców kraju. Niestety wielu przedsiębiorców, bojąc się utraty zysków, znajduje luki prawne i stara się świadczyć usługi niezgodne z zasadami stosowanymi przez rząd. Tak było w przypadku Biedronki. 

Poznańska Biedronka ukarana za złamanie obostrzeń dot. koronawirusa

W supermarketach w całej Polsce obowiązuje ograniczenie liczby klientów, które mogą przebywać na terenie sklepu. Jest ona zależna od tego, iloma kasami fiskalnymi dysponuje dana placówka. Na każdą z nich przypadają 3 osoby, które mogą robić zakupy. Jeśli więc w supermarkecie jest 5 kas, do sklepu wpuszczane jest 15 osób. 

Poznańska Biedronka postanowiła obejść przepisy, żeby zwiększyć liczbę klientów obsługiwanych przed Wielkanocą. W sklepie dotychczasowo było 6 stanowisk z kasami fiskalnymi. Przed świętami dostawiono do nich jedną nielegalną, postawioną na wózku zakupowym i tylko podłączoną do gniazdka elektrycznego. Biedronka nie miała prawa stosować takiego rozwiązania, co potwierdziła rzeczniczka sanepidu. 

Dostawienie kolejnej kasy mobilnej miało na celu umożliwienie wpuszczania większej liczby osób - mówi rzeczniczka prasowa PSSE w Poznaniu Cyryla Staszewska w rozmowie z tenpoznan.pl

Jak informuje urzędniczka, na drzwiach sklepu umieszczony był komunikat, iż na jego terenie może jednocześnie przebywać 21 osób. Praktyka zastosowana przez supermarket narażała zdrowie klientów i mogła się przyczynić do rozprzestrzenianie wirusa. W związku z tym sanepid nałożył na Biedronkę karę w wysokości 30 tys. zł grzywny. 

Koronawirus w Polsce - jakie panują obostrzenia? 

Z powodu stanu epidemii w kraju, do 26 kwietnia zamknięte są szkoły i placówki oświatowe. Nie funkcjonują też galerie handlowe, kina i teatry. Sektor gastronomiczny może świadczyć usługi jedynie na wynos lub w dowozie, a kosmetyczki i fryzjerzy musieli zawiesić swoją działalność pod groźbą konsekwencji prawnych. 

Zmiany dotyczą również naszego sposobu przemieszczania się i codziennego funkcjonowania. Domy opuszczamy tylko w sytuacjach wyższej konieczności, takiej jak zrobienie zakupów spożywczych, zagrożenie zdrowia lub wyjście do pracy. Na ulicy nie mogą przebywać dzieci do 18 r.ż. bez opieki rodziców. 

Zobacz więcej wiadomości o koronawirusie:

Redakcja poleca

REKLAMA