UNICEF będę wspierać już zawsze - pisze redaktorka naczelna Polki.pl

Magda Klimkowska w Angoli
Byłam w Afryce, razem z ekipą UNICEF, trzy razy. Widziałam rzeczy, których nigdy nie zapomnę. I nigdy nie byłabym w stanie sobie czegoś takiego wyobrazić...
Magda Roszkowska / 05.12.2016 14:26
Magda Klimkowska w Angoli

2015 rok - Angola*, 2010 - Etiopia, 2008 - Kongo (DRK). Za każdym razem zaledwie po kilka dni. Każdy wyjazd zupełnie inny. Ale nie zapomnę ich nigdy. Dlaczego? Dlaczego nie przestanę wspierać UNICEF? Oto moje powody.
(* To roześmiane zdjęcie zrobiłam w Angoli. Tak, nie wszystkie dzieci w Afryce cierpią przez głód. Nie powinno cierpieć ani jedno, prawda? A jest ich nadal ponad milion!)

1. Dzieci w Afryce naprawdę umierają z głodu

Umierają. Bo nie mają co jeść. Dosłownie. Ich rodzice, choć bardzo się starają, nie są w stanie zdobyć pożywienia. Z różnych powodów. Bo trwa wojna domowa, bo jest koszmarna susza, bo ceny ropy na świecie spadają lub rosną. Dzieci nie są temu winne. Nie powinny przez to cierpieć. A ja widziałam dzieci tak słabe, że nie miały siły się uśmiechnąć, otworzyć oczu.

Zobacz dziewczykę, która od kilku tygodni je tylko gotowane korzeni lilii wodnych. Grozi jej śmierć!

2. Wiem, że UNICEF pomaga mądrze

Oj, tu mogłabym długo. Szczególnie o złej "pomocy". Mogłabym przyznać się do idiotycznych pomysłów kupowania zabaweczek, gumek do włosów i długopisów, które zabrałam do Afryki za pierwszym razem. Wstyd mi. UNICEF nie robi takich głupot... UNICEF działa w każdym miejscu inaczej, bo w każdym są inne potrzeby. Głodnym dzieciom, poprzez specjalistyczne ośrodki, dostarcza najbardziej kaloryczną, zbilansowaną odżywkę - pastę orzechową. UNICEF wie, ile taka paczka kosztuje, wie ile miesięczna kuracja kosztuje.
Ja wiem, że jak wpłacę 107 zł, cała ta kwota zostanie przeznaczona na 3-tygodniową terapią niedożywionego dziecka. Widziałam, że to działa i ma sens.

3. W Polsce nikt z głodu nie umiera

Poza tym pomaganie dzieciom w Polsce, zupełnie nie wyklucza pomagania dzieciom w Afryce. I jeszcze jedno: UNICEF nam też pomagał! Po drugiej wojnie światowej, potem w czasach stanu wojennego, UNICEF bardzo konkretnie pomagał dzieciom w Polsce!

4. Mogę uratować życie 

Wiem, to brzmi patetycznie. Ale tak właśnie jest - ratujemy życie dzieci. Czy można zrobić coś ważniejszego?

5. Mam się czym dzielić

Nie mam aż tyle, żeby zbudować szpital czy szkołę. Ale kilkadziesiąt złotych? Skoro mam na sztuczne rzęsy, trzecią parę rękawiczek, piąte spodnie, siódmą (wazelinową) szminkę czy kawę z posypką w papierowym kubku, muszę mieć też na UNICEF. Bo tak.

6. Podziwiam ludzi, którzy wspierają UNICEF

Cudowni Ambasadorzy Dobrej Woli - to oczywiste! A słyszałyście o Salmie Hayek, która nakarmiła piersią płaczące, głodne dziecko w Afryce (pojechała tam z UNICEF, swojego malucha zostawiła w domu, miała mleko - nakarmiła)?! Jak jej nie uwielbiać? Ja miałam to szczęście poznać też „zwykłych” lekarzy, pracowników i współpracowników UNICEF z różnych miejsc na Ziemi (również z Polski). To oni są moim bohaterami, nie pani Kardashian. Tak już będzie.

Koniec? O nie, jest jeszcze dużo, dużo rzeczy, które mam w sercu! Ale wierzę, że wśród moich 6 powodów, jest choć jeden, który również Ciebie przekonał do pomocy. Nie pozwól, by w XXI wieku dzieci umierały z głodu! 

Ponad milion dzieci w południowej i wschodniej Afryce cierpi z powodu niedożywienia i wymaga natychmiastowego leczenia. Grozi im śmierć z głodu. Dlatego UNICEF i Polki.pl rozpoczęły wspólną akcję „Polki dla UNICEF”, której celem jest zebranie środków na zakup żywności terapeutycznej i leków dla dzieci w Afryce. Apelujemy o wpłaty na specjalnej stronie akcji unicef.pl/polkidlaunicef!

Trwa walka z czasem. Każdy dzień dla tych dzieci walką o życie. Tylko profesjonalna opieka i leczenie może być dla nich nadzieją na powrót do zdrowia i dalsze życie. Nie pozwól, aby niedożywienie odbierało maluszkom dzieciństwo.

Redakcja poleca

REKLAMA