Nam, mieszkańcom Polski i Europy, wydaje się często, że żyjemy w bezpiecznych czasach: na terenie naszych krajów nie ma konfliktów zbrojnych, klęski żywiołowe zdarzają się rzadko, a i bieda nie jest tak drastyczna jak w innych rejonach świata. Tymczasem są takie miejsca, gdzie rozgrywają się prawdziwe dramaty, w których najbardziej pokrzywdzonymi są często dzieci – głodzone, niedożywione, maltretowane, pozbawione podstawowych praw i wykorzystywane. Od siedemdziesięciu lat pomaga im UNICEF – obecnie najbardziej wpływowy obrońca praw dzieci na świecie. Jego misją jest zapewnienie każdemu dziecku prawa do zdrowia, edukacji, równości i ochrony przed przemocą.
Historia UNICEF jest niezwykła tak jak sama organizacja. I pokazuje, że jeśli ludzie na całym świecie zjednoczą się i zaczną wspólnie działać, są w stanie wiele zmienić. Na lepsze.
Dzieci w Afryce umierają z głodu. One naprawdę cię potrzebują
Początki, czyli polska inicjatywa
Wszystko zaczęło się w czasie II wojny światowej w 1943 roku, kiedy alianci powołali do życia Organizację Narodów Zjednoczonych do Spraw Pomocy i Odbudowy (UNRRA). Gdy jednak po wojnie rząd Stanów Zjednoczonych wycofał się z pomocy dla krajów bloku wschodniego, narodziła się potrzeba stworzenia organizacji humanitarnej pomagającej dzieciom niezależnie od pochodzenia. Powiedział o niej głośno polski delegat na posiedzeniu UNRRA w 1946 roku – Ludwik Rajchman. Tego roku, a dokładnie 11 grudnia, powołano do życia UNICEF – Fundusz Narodów Zjednoczonych na Rzecz Dzieci.
Początki organizacji wiązały się z dostarczaniem dzieciom mleka, leków i odżywek. To właśnie to pierwsze było mocno związane z UNICEF, który zyskał nawet wówczas przydomek „mleczarza dla dzieci świata”. Na mleku się jednak nie skończyło – w kolejnym roku, 1947, UNICEF zorganizował wielką akcję szczepień przeciwko najgroźniejszym chorobom wieku dziecięcego. Z nimi kojarzy nam się do dziś – i nic dziwnego, obecnie dostarcza ponad 40% wszystkich szczepionek dla dzieci w krajach rozwijających się.
Od rysunku dziecka do obrazu Pablo Picasso na kartkach UNICEF
Nie zawsze o tym pamiętamy, ale z UNICEF związani byli – przynajmniej twórczo – wielcy artyści, wśród których można wymienić takie nazwiska jak: Pablo Picasso, Salvador Dali, Henri Matisse i Marc Chagall. Wsyscy oni współtworzyli kartki charytatywne organizacji. I pomysleć, że wszystko zaczęło się od małej dziewczynki z ówczesnej Czechosłowacji !
W 1949 roku Jitka narysowała dla UNICEF laurkę w podziękowaniu za mleko. Organizacja dostarczała je maluchom poszkodowanym w wyniku II wojny światowej. Karka dziewczynki tak się spodobała, że przygotowano jej reprodukcję w formie kartki pocztowej. Była to pierwsza świąteczna kartka UNICEF, który do dziś współpracuje z artystami z wielu krajów. Kalendarze, koszulki, zabawki i wspomniane już kartki charytatywne pomagają w zbieraniu funduszy na rzecz potrzebujących dzieci.
fot. UNICEF
Pablo Picasso czy Salvador Dali to jednak nie jedyni artyści, którzy mogą kojarzyć się z UNICEF. W 1954 roku organizacja powołała do życia instytucję Ambasadora Dobrej Woli, obdarzając tym zaszczytnym tytułem Danny’ego Kaye, amerykańskiego aktora komediowego. Z czasem dołączyły do niego inne gwiazdy takie jak: Audrey Hepburn (która jako dziecko sama korzystała z pomocy UNICEF w zrujnowanej podczas wojny Holandii), Roger Moore, Susan Sarandon, a niedawno David Beckham i Roger Federer. Ambasadorami Dobrej Woli są też znani Polacy: m.in. Małgorzata Foremniak, Majka Jeżowska i Artur Żmijewski. Gwiazdy wspierają działania UNICEF, a dzięki swojej sławie sprawiają, że oczy świata skupiają się na potrzebach dzieci.
Sukcesy UNICEF
W 1965 roku UNICEF został uhonorowany Pokojową Nagrodą Nobla. Kilka lat wcześniej rozszerzył swoją działalność na wszystkie kontynenty, pomagając najbardziej pokrzywdzonym maluchom: nie tylko biednym, ale też poszkodowanym z powodu klęsk żywiołowych czy konfliktów zbrojnych.
Rok 1975 to kolejny ważny węzeł w historii UNICEFF – wtedy to, wraz ze Światową Organizacją Zdrowia (WHO), stworzył on rewolucyjną terapię zapobiegającą odwodnieniu (ORS). Jej niska cena oraz łatwość zastosowania przełożyły się na uratowanie życia setek tysięcy dzieci w sytuacjach kryzysowych.
Współcześnie UNICEF może kojarzyć nam się głównie z uchwaloną w 1989 roku Konwencją o prawach dziecka. Do 2003 roku podpisało ją aż 191 państw. To prawdziwy sukces, ponieważ jeszcze nigdy w historii tak wiele krajów tak szybko nie podpisało żadnej innej umowy międzynarodowej.
Polacy pomagają UNICEF
W 2002 roku ONZ zaliczyło Polskę do krajów wysoko rozwiniętych. Od tego czasu Polki Komitet Pomocowy UNICEF koncentruje się głównie na najuboższych krajach na świecie. Polacy, pamiętając o tym, jaką pomoc sami uzyskali, chętnie wspierają organizację i angażują się w jej działania. Darczyńcy z naszego kraju wspierają też finansowanie szczepień przeciw odrze, polio i tężcowi, pomagają chronić najmłodszych przed odwodnieniem czy leczyć skutki niedożywienia. Szacuje się, że Polacy przekazali w ciągu ostatnich 5 lat 50 milionów złotych na rzecz UNICEF.
W tym roku UNICEF obchodzi 70-lecie swojej działalności. Obecnie, dzięki dobrowolnym składkom darczyńców, działa w ponad 190 krajach, a ponad 90% środków przekazuje bezpośrednio na programy pomocy dzieciom w najuboższych zakątkach świata.
Historia UNICEFU wciąż jest w toku. Na świecie cały czas żyją dzieci, które potrzebują naszej pomocy: biedne, chore i niedożywione, zmagające się z klęskami żywiołowymi czy próbujące przetrwać w czasie konfliktów zbrojnych rozgrywających się na terenie ich krajów. To, czy przeżyją, zależy też od nas – dlatego zachęcamy do wspierania UNICEFU. Wszystkich ważnych informacji dowiecie się ze strony unicef.pl.
Marcelino, skrajnie niedożywiony chłopiec, potrzebuje twojej pomocy!