Wszystkie zwierzęta, które mieszkają w schroniskach, czekają na swój dom i kochającą rodzinę. Niektóre z nich jednak zupełnie nie są w stanie funkcjonować w samotności. Grazia nie potrafi zaadoptować się w schronisku. Jej smutne oczy sprawiają, że pęka nam serce. Właśnie dlatego przyłączamy się do akcji poszukiwania domu dla suni.
Suczka Grazia poszukuje domu
Na profilu Celestyniaki – Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie na Facebooku ukazał się post, a w nim poruszające fotografie. Wielkimi oczami patrzy z nich na nas suczka Grazia. Jej spojrzenie niestety jest pełne smutku i niezwykle bolesne.
Najbardziej przerażone oczy w schronisku. Bardzo skrzywdzona Grazia, z niezwykłą ostoją łagodności… Tylko opuszczenie schroniska wniesie ulgę – możemy przeczytać w poście.
Schronisko dodało prośbę o dom dla tej niezwykłej suni i o udostępnienia postu, aby Grazia jak najszybciej znalazła kochającą rodzinę. Sam zobacz, jak prezentuje się ta smutna psinka.
Grazia – najsmutniejsze oczy w schronisku i wielkie serce
Wszyscy zainteresowani adopcją mogą wypełnić ankietę przedadopcyjną, która została podana w poście na Facebooku Celestyniaki – Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie. Internauci od razu zaangażowali się w udostępnianie wpisu. W komentarzach pod nim piszą z kolei słowa wsparcia dla suczki.
- Proszę o adopcję kochanego pieska.
- Proszę o adopcję smutaska kogoś o dobrym sercu.
- Obyś jak najszybciej znalazła kochający domek – czytamy w komentarzach.
I ty możesz przyczynić się do polepszenia życia tej suczki. Wystarczy, że udostępnisz post schroniska, aby wieść mogła ponieść się dalej. Być może właśnie w gronie twoich znajomych jest ktoś, kto pokocha Grazię bezwarunkowo i da jej przytulny dom.
Źródło: Facebook.com, Celestyniaki – Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie
Czytaj także:
Został wyrzucony z domu i błąkał się po osiedlu. Zrozpaczony psiak pilnie szuka kochającej rodziny
Radość psa na widok kobiety, która chce go adoptować, rozbraja. Nie powstrzymasz łez
Miasto da 1500 zł każdemu, kto przygarnie psa. Warunki są wyjątkowo proste, jest jednak "ale"