Dziki zwierz wtargnął na plac zabaw w biały dzień. Niesamowite, co padło jego łupem

Plac zabaw 2 fot. Adobe Stock, TATIANA; zdjęcie poglądowe
To była zuchwała i zaskakująca akcja. Dzikie zwierzę nie zważając na ludzi, w tym dzieci, weszło na teren placu zabaw. Nie uwierzysz, co zrobiło później. Zobacz film, który podbija internet.
/ 29.03.2024 15:10
Plac zabaw 2 fot. Adobe Stock, TATIANA; zdjęcie poglądowe

Dzikie zwierzęta coraz częściej nie tylko zbliżają się do ludzkich domów, ale postanawiają zamieszkać w okolicy. Obecność saren, dzików czy kun już nikogo nie dziwi. Mogą jednak stanowić spore niebezpieczeństwo. W jednym z polskich miast dziki zwierz wtargnął na plac zabaw w biały dzień. Na szczęście nie skończyło się to dramatem, ale za to wywołało spore zdziwienie. Sprawdź, co tam się wydarzyło.

Dziki zwierz wtargnął na plac zabaw w biały dzień

Na jednym z gdyńskich osiedli coraz częściej widywane są dziki, które w ogóle nie boją się ludzi. Już nie tylko szukają pożywienia w okolicy śmietników, ale spacerują całymi rodzinami. Ostatnio jeden z nich zdecydował się wkroczyć na nieznany wcześniej teren. Gdyby nie nagranie, trudno byłoby w to uwierzyć.

Dzik nie chciał skorzystać z huśtawki ani zjeżdżalni. Nie szukał też przyjaciół wśród bawiących się dzieci. Co prawda utrzymywał bezpieczny odstęp od ludzi, ale wciąż zachował się mało kulturalnie. Dzik dopuścił się bowiem poważnej kradzieży. Sam zobacz, co wydarzyło się na placu zabaw w Gdyni.

 

Niesamowite, co padło łupem dzika

Okazało się, że dzik ukradł plecak jednemu z dzieci przebywających w okolicy. Początkowo tylko węszył w środku, bo być może skusiła go jakaś zapomniana apetyczna kanapka. Szybko jednak zdecydował się zabrać swój łup i wyruszyć z plecakiem w nieznane. Właścicielowi zapewne nie było do śmiechu, ale internauci nieustannie przerzucają się żartami na ten temat.

- Gdzie jest policja? Powinni wylegitymować tego złodziejaszka, zakuć i do paki.
- Widocznie mama dobre kanapki do szkoły zrobiła.
- W szkole będzie mówił, że dzik zjadł mu pracę domową – komentowali rozbawieni czytelnicy.

Choć cała sytuacja została obrócona w żart, mogła skończyć się zupełnie inaczej. Na szczęście tym razem obyło się bez osób poszkodowanych. W Trójmieście dziki coraz częściej i liczniej pojawiają się w biały dzień. Trwa debata nad tym, jak rozwiązać problem związany z dzikimi zwierzętami w okolicach.

Źródło: trojmiasto.pl oraz popularne.pl

Czytaj także:
Freya od lat jest kocią strażniczką. Teraz pilnie potrzebuje twojej pomocy
Maleńka Czikulinka została całkiem sama. Właściciele o niej zapomnieli
W Polsce powstała pierwsza na świecie psia wioska. To raj dla bezdomnych zwierzaków

Redakcja poleca

REKLAMA