13 stycznia 2024 roku na jednej z bydgoskich komend policji pojawiła się nastolatka ze swoją mamą. Dziewczyna poinformowała mundurowych, że jej były chłopak zakatował jej psa z zimną krwią. Funkcjonariusze od razu podjęli działania prowadzące do zatrzymania 20-latka.
20-latek zakatował psa swojej dziewczyny
Do zdarzenia doszło w miniony weekend w Bydgoszczy. Na komendzie policji w dzielnicy Wyżyny pojawiła się kobieta ze swoją nastoletnią córką. Historia, jaką przedstawiły mundurowym, mrozi krew w żyłach każdemu.
Według informacji, które podała nastolatka, 20-latek miał zakatować psa z zimną krwią, a całe zdarzenie nagrać i rozesłać znajomym. Policjanci podjęli natychmiastowe działania, w wyniku których mężczyzna jeszcze tego samego dnia trafił na komendę.
Teraz w mediach pojawiły się dalsze informacje dotyczące tej przykrej sprawy.
Zabił psa i nagrał to telefonem. Teraz usłyszał zarzuty
Funkcjonariusze zgromadzili dowody, które miały potwierdzać winę 20-latka. Następnie sprawa trafiła do sądu, a ten ustanowił tymczasowy, 2-miesięczny areszt. Tym samym mężczyzna przebywa obecnie za kratami. To jednak nie koniec historii.
Jak czytamy na portalu Bydgoszcz.policja.gov.pl, 20-latek usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Portal swiatzwierzat.pl podaje z kolei, że z dużym prawdopodobieństwem mężczyzna usłyszy wyrok wskazujący na najdłuższy wymiar kary. Już wcześniej miał być bowiem karany za inne występki.
Źródło: bydgoszcz.policja.gov.pl/swiatzwierzat.pl
Czytaj także:
Pod żadnym pozorem nie dawaj tego swojemu psu. Inaczej poważnie mu zaszkodzisz
Psia mama uratowała życie dzikowi. To, co zrobiła potem, rozkruszy najtwardsze serce
W stolicy pojawił się groźny i rzadki drapieżnik. Jego imponujący widok wywołuje gęsią skórkę