fot. Fotolia
17 lutego przypada Światowy Dzień Kota. Przy tej okazji warto pomyśleć o tym, jak nieść pomoc bezdomnym zwierzętom. Wiele z nich czeka na nowy dom w schronisku, ale wspierać można na wiele sposobów.
3 sposoby na pomoc bezdomnym kotom
Kocie adopcje
Najlepszą formą pomocy jest przygarnięcie czworonoga do domu. Najbezpieczniejsze rozwiązanie to adopcja ze schroniska. Zanim jednak zdecydujemy się na przyjęcie zwierzaka, warto pamiętać o kilku ważnych zasadach:
- Jeśli posiadamy już własnego kota, zadbajmy o to, by miał on aktualne szczepienia.
- Po adopcji odwiedźmy weterynarza i przeprowadźmy badania kontrolne pupila.
- W przypadku, gdy w domu są inne zwierzęta, ze względów zdrowotnych poleca się najpierw 2 tygodnie kwarantanny kota bez dostępu do rezydentów.
- Jadąc do schroniska po zwierzaka, koniecznie zabierzmy ze sobą transporter do bezpiecznego przewożenia kotów.
Datki na schroniska
Są różne akcje, które mają na celu wsparcie bezdomnych zwierząt. Przede wszystkim można zanieść karmy, kocyki, podkłady i inne zwierzęce gadżety bezpośrednio do schronisk. Są też jednak inne opcje - np. wsparcie zbiórek internetowych lub wzięcie udziału w różnych akcjach mających na celu np. zakup jedzenia dla bezdomnych zwierząt. Możesz też oddać 1% podatku na wybraną przez siebie fundację lub schronisko.
Budki dla bezdomnych kotów
Budki dla bezdomnych kotów ratują im życie w zimie. Są schronieniem przed mrozami, ale mogą się też okazać błogosławieństwem, gdy nadejdzie lato i trzeba będzie walczyć z upałami. Być może właśnie tam kociaki znajdą ukojenie i odrobinę chłodu. Taką budkę można kupić i postawić koło swojego domu, ale jest też inna opcja - każdy z nas może wykonać ją samemu, bo to banalnie proste.
Miłość do kotów
Miłość do kotów łączy wiele osób, które chętnie pomagają, biorąc udział w licznych akcjach charytatywnych. Miłośniczką puszystych przyjaciół jest także jedna z ambasadorek akcji „Pomóżmy zwierzętom przetrwać zimę”, aktorka, Agnieszka Kawiorska.
Agnieszka Kawiorska, aktorka:
Mój kot, Pepper to mój najlepszy przyjaciel. Towarzyszy mi w najlepszych i najgorszych chwilach. Zawsze gdy wracam do domu czeka pod drzwiami, chodzi za mną krok w krok i uwielbia aportować zabawki. Kocha się przytulać i mógłby być głaskany godzinami. Jest też bardzo towarzyski, co ciekawe bardzo szybko zaprzyjaźnia się z psami (ja sama jestem "etatową niańką" psów moich znajomych), one też go szybko akceptują, śpią przytuleni, a Pepper czyści im futerka. Zachęcam wszystkich do przygarnięcia kotów, a także pomocy tym zwierzętom, które nie mają swojego domu. Nawet mały gest może poprawić ich los.