Ile kosztuje życie?

napisał/a: mXodaXona 2012-02-27 19:54
Mam pytanie ile Was kosztuje życie, a raczej ile wydajecie mniej więcej miesiecznie kasy na:
- jedzenie
- środki czystości
- kosmetyki ( typu : szampon, pasta do zębów, żel do kapieli, mydło, czyli takie które musza być)

Mam wrażenie że wszystko poszło tak do góry że ja kase ino na jedzenie wydaje.

Na czym oszczędzacie?? Jakieś rady co do robienia zakupów??
napisał/a: Agusiek 2012-02-27 20:13
Mocca napisal(a):Mam wrażenie że wszystko poszło tak do góry że ja kase ino na jedzenie wydaje.

oj niestety poszło wszystko i to ostro. dwa czy trzy lata temu zapisywałam w zeszycie ile miesięcznie na co wydajemy i jak dla porównania w zeszłym roku zrobiłam podobne zestawienie to o kilka stówek wzrosło i aż strach w ogóle myśleć co będzie za parę lat jak tak dalej będą ceny podnosić
napisał/a: chasia 2012-02-27 20:21
bardzo dobry temat...
ja sama rozkminiam ostatnio na ten temat...
niebawem razem z narzeczonym zamieszkamy razem i zastanawiamy się ile musimy mieć miesięcznie kasy, żeby żyć...
napisał/a: jente8 2012-02-27 20:28
Mocca napisal(a):Jakieś rady co do robienia zakupów??

My właśnie w tym miesiącu sprawdzamy na co wydajemy, tzn. zachowujemy wszystkie paragony, żeby sobie na koniec miesiąca zrobić podsumowanie ;) Myślę, że to dobra podstawa, żeby przemyśleć i przeorganizować swoje zakupy.
napisał/a: Xelka 2012-02-27 20:28
Super temat .
Wydajemy dużo czasmi zastanawiam się na co , kiedyś za 100 zł mielismy taakie zakupy spozywcze a teraz małusko jest w koszyku
napisał/a: chasia 2012-02-27 20:33
no dobrze, a tak dla dwóch osób na życie ( prdukty spożywcze, chemia itd ) ile na miesiąc?
napisał/a: ~gość 2012-02-27 20:38
My od samego początku zbieramy obie wypłaty (teraz już tylko jedną) na jedną sortę i dzielimy na kilka kopert: jedzenie, wydatki bieżące, rachunki, raty
Jedzenie 1000 zł (teraz wystarcza, ale jak kupowaliśmy słoiczki Miśkowi to musiałam dokładać z bieżących)
Rachunki 1000 zł (nie zawsze starcza..)
Raty za auta 1650 zł
Reszta na wydatki bieżące typu paliwo, prezenty urodzinowe (w każdym miesiącu minimum jedna osoba...), drewno do kominka, ewentualne naprawy, zakup nowego sprzętu (np do kuchni) i dekoracje. Wyjść z domu raczej nie wliczam, bo to tak sporadycznie kiedy idziemy do kina czy restauracji, że...

Wszystko zależy ile zarabiacie, czy mieszkacie w bloku czy domu, ile jecie czy macie zaciągnięte kredyty... dajcie sobie trzy pierwsze miesiące na dostosowanie się do nowej sytuacji i albo dzielcie na koperty jak my albo zapisujcie w notatniku. Powodzenia!
napisał/a: mXodaXona 2012-02-27 20:46
My na jedzenie wydajemy 1000 zł a i chyba wiecej, tez bym musiała dokładnie zaczac zapisywac ile na co wydajemy.

Teraz chyba warto czatowac na promocje w marketach i kupywać to co sie aktualnie opłaca z promocji, ale trzeba miec rozeznacie w cenach bo czasami promocje te to nie sa promocje.
Jak myslicie??

albo np czy opłaci się kupić produkty na ciasto i upiec czy lepiej kupić coś słodkiego tańszego typu ciastka i zaspokoic potrzebe na słodkie.

jak bede kiedys kupywac lodówke to chyba z duza zamrażarką
napisał/a: chasia 2012-02-27 20:48
Dżastuś napisal(a):Wszystko zależy ile zarabiacie, czy mieszkacie w bloku czy domu, ile jecie czy macie zaciągnięte kredyty... dajcie sobie trzy pierwsze miesiące na dostosowanie się do nowej sytuacji i albo dzielcie na koperty jak my albo zapisujcie w notatniku. Powodzenia!

no tylko widzisz - ja albo pójde do pracy albo nie pójdę...
to wszystko zależeć bęzie od tego czy z wypłaty mojego P. przeżyjemy z kredytem na mieszkanie i innymi wydatkami :)
napisał/a: Xelka 2012-02-27 20:49
My mamy na wszystko 1 400 zł bo tyle wynosi wypłata mojego meża i żdko kiedy nam coś zostaje .
napisał/a: chasia 2012-02-27 20:51
Xelka,
na opłąty, rachunki, jedzenie ubrania?
napisał/a: Anja.S 2012-02-27 20:59
chasia, ja już tak obcięłam nasze wydatki (też dwie osoby tylko mamy jedną wypłatę), że staram się zmieścić w 100zł. tygodniowo na jedzenie, chemię i kosmetyki czasami muszę dołożyć dodatkowe 100zł. to wychodzi 400-500zł. miesięcznie. plus wszystkie opłaty (mieszkamy sami) i czasami nawet na nasze leczenie ciężko odłożyć
Trzeba po prostu szukać tańszych produktów i promocji, nauczyć się sobie odmawiać, planować obiady i chodzić z kartką na zakupy
A do ubrania to już nie wiem kiedy coś sobie kupiłam....