Zioła w ogrodzie - pielęgnacja

Zioła w ogrodzie fot. Fotolia
Zioła w ogródku są nie tylko zdrowe i apetyczne, lecz także ozdobne. Uprawiane w przydomowych ogródkach, będą wolne od zanieczyszczeń.
/ 19.04.2013 07:15
Zioła w ogrodzie fot. Fotolia
Zioła wykorzystywane są przede wszystkim jako przyprawy w kuchni – i te sadzone są najczęściej. Ale wiele roślin ma także działanie lecznicze, można z nich robić herbatki, napary czy kąpiele. Ich intensywny zapach odstrasza też szkodniki, posadzone pomiędzy warzywami ochronią zbiory przed ich atakiem. Możemy też wykorzystać te właściwości w domu: ziele suszonego bagna odpędzi mole, a piołunu nie lubią pchły, karaluchy i pluskwy.

Gdzie będą dobrze rosły?


Nasze rodzime zioła, jak lubczyk, babka czy dziurawiec, to zwykłe łąkowe chwasty, nie mają nadmiernych wymagań. Ale wiele ziół pochodzi z południa Europy i potrzebują słońca, by prawidłowo rosnąć, jak np.: bazylia, cząber, koper włoski, majeranek, rozmaryn. Dlatego decydując się na założenie ogródka zielarskiego, starannie wybierzmy miejsce.

Najlepiej zioła te będą się czuły przy południowej ścianie domu lub altanki – znajdą tu bowiem wystarczająco dużo słońca, a mur ochroni je przed wiatrem. W naszym kraju często wieje od zachodu, można więc od tej strony ogrodzić poletko szczelnym płotem lub posadzić żywopłot np. z roślin jednorocznych (słonecznik, kukurydza, kochia).

Zanim posiejemy zioła (lub posadzimy sadzonki), musimy przygotować glebę. Powinna być żyzna i przepuszczalna. Ziemię gliniastą możemy wymieszać z piaskiem lub żwirem, a zbyt lekką wzbogacić obornikiem lub kompostem. Ogródek trzeba przekopać, wyznaczyć rabatki (pamiętajmy, by ścieżki pomiędzy nimi były dość szerokie, abyśmy nie deptali ziół podczas pielęgnacji i zbioru).
Rośliny siejemy w rzędach, a gdy wykiełkują, przerzedzamy je, by nie marniały. Zioła nie wymagają specjalnej pielęgnacji, trzeba je tylko systematycznie podlewać.

Zbiory ziół


W zależności od gatunku ziół, możemy wykorzystać korzenie, pędy, liście, kwiaty lub owoce. Ich właściwości lecznicze i smakowe w dużym stopniu zależą od tego, kiedy i jak będziemy je zbierać.
  • Liście i ziele zbieramy przed kwitnięciem rośliny, najlepiej podczas słonecznych i suchych dni (od maja do połowy września). Wybieramy liście zdrowe, bez plam i uszkodzeń, głównie młode i zielone. Zrywajmy ostrożnie, by ich nie zgnieść (babka, mniszek, podbiał pospolity, pokrzywa, melisa, mięta pieprzowa, rozmaryn, szałwia). Pędy nadziemne ziół (czyli łodygi i liście) ucinamy, wybierając tylko zielone, niezdrewniałe, zdrowe części rośliny (bazylia, estragon, cząber, hyzop lekarski, koper ogrodowy, lebiodka, majeranek, tyminek).
  • Kwiaty i kwiatostany nadają się do zbierania na początku i w środku kwitnienia (od maja do połowy września podczas słonecznych dni). Przekwitłych i suchych kwiatów nie zbieramy. Ścinamy je delikatnie, uważając, by nie pognieść płatków (lawenda, rumianek, czarny bez, głóg, krwawnik posposlity, podbiał, wrotycz).
  • Korzenie, kłącza i cebule powinno się zbierać jesienią, gdyż wówczas jest w nich najwięcej cennych składników. Nie wyrywamy ich z ziemi, żeby ich nie uszkodzić – najlepiej wykopać je delikatnie i otrząsnąć z ziemi. Korzenie, kłącza i cebule myjemy (unikając długiego moczenia), a następnie osuszamy (lubczyk, łopian, mniszek, mydlnica, pokrzywa, tatarak, żywokost lekarski).
  • Owoce zbieramy latem, jesienią, a niektóre (np. jałowiec, jarzębina) także wczesną zimą po pierwszych przymrozkach. Najlepiej robić to podczas suchych dni. Zwracajmy uwagę, czy owoce nie są nadgniłe lub spleśniałe (kminek, kolendra, koper włoski, dzika róża, jałowiec, borówka).
Właściwości lecznicze ma także kora niektórych drzew (wierzba, orzech włoski). Jeżeli rosną na działce, możemy wykorzystać korę do robienia nalewek lub naparów. Zbieramy ją wiosną, z młodych, najwyżej 3-letnich pędów.

Pora na suszenie ziół


Świeże zioła możemy dodawać na bieżąco do potraw lub robić z nich nalewki. Większość zbiorów trzeba będzie jednak ususzyć. Należy to zrobić starannie, by rośliny nie gniły i nie pleśniały. Pamiętajmy, żeby nie mieszać gatunków i nie suszyć ich obok siebie – rośliny łatwo przejmują zapachy.
  • Ziele i liście przebieramy, odrzucając uszkodzone i zbyt wilgotne łodyżki. Układamy je na macie lub papierze w ciepłym, przewiewnym pomieszczeniu (np. na strychu). Nie suszymy na słońcu, gdyż rośliny ściemnieją. Jeżeli chcemy suszone zioła wieszać w pękach, to trzeba je związać na początku suszenia, inaczej się połamią.
  • Kwiaty najlepiej suszyć w cieniu, w temperaturze ok. 35 stopni C. Układamy je pojedynczo na papierze. Kwiatostany roślin baldaszkowatych (koper, kminek, kolendra) po wysuszeniu przecieramy na sicie.
  • Owoce dobrze wysuszą się w piekarniku (najpierw w 30, potem w 60 st. C), przy uchylonych drzwiach.
  • Korzenie też można suszyć w piekarniku, w temperaturze 30–40 stopni C. Grube korzenie kroimy na kilkucentymetrowe kawałki. Przechowujemy w zamkniętych torbach.

Właściwości lecznicze ziół


Zioła zawierają olejki eteryczne, flawonoidy, witaminy i wiele innych substancji leczniczych. Z suszonych ziół możemy robić napary i herbatki. Na przeziębienie pomogą: kwiat lipy, czarnego bzu, rumianku oraz kora wierzby. Działanie przeciwzapalne i odkażające mają: rumianek, szałwia, mięta pieprzowa, tymianek i macierzanka. Biegunkę zatrzyma napar z czarnych jagód, kory dębu, rumianku i korzenia pięciornika, a na zaparcia pomogą kwiaty czarnego bzu, ziele melisy i dziurawca.

Redakcja poleca

REKLAMA