Święta w PRL - jak wyglądała choinka, prezenty, dekoracje świąteczne i stół wigilijny

Święta w PRL fot. Adobe Stock
Święta w PRL pachniały pomarańczami, na stołach królował smażony karp, barszcz czerwony i ryby w galarecie, a choinki mieniły się mnóstwem kolorów.
Małgorzata Machnicka / 22.12.2020 09:12
Święta w PRL fot. Adobe Stock

Święta w PRL na pierwszy rzut oka nie różniły się aż tak bardzo od tych dzisiejszych. Gruntowne porządki, w które zaangażowana była cała rodzina, spotkania w licznym gronie i stoły suto zastawione pierogami, smażonym karpiem i rybą w galarecie.

Z tą różnicą, że zdobycie niektórych składników graniczyło z cudem (choć nie przez cały czas trwania ustroju komunistycznego w Polsce), a stanie w wielogodzinnych kolejkach wcale nie oznaczało sukcesu. Z sytuacją radzono sobie jednak jak umiano i wielu z nas do dziś z rozrzewnieniem wspomina święta w PRL.

Zwłaszcza, jak przypomnimy sobie, że te 30-40 lat temu, zawsze na święta Bożego Narodzenia był śnieg. I to po pas!

Spis treści:

  1. Zakupy i kolejki do sklepów
  2. Strojenie choinki
  3. Dekoracje na ulicach
  4. Prezenty w PRL
  5. Wigilijny stół

Zakupy i kolejki do sklepów

Zakupy robiono na kilka tygodni przed świętami, najczęściej już w listopadzie, gdy tylko potrzebne produkty pojawiły się w sklepach - głównie towary z Zachodu. 

Zdobycie potrzebnych składników okupione było staniem w kolejce, często przez kilka dni. Mimo, że gazety rozpisywały się o bogatych dostawach cytrusów, ryb, czekolady, mięsa czy maku - sklepowe półki często świeciły pustkami.

Dodatkowym utrudnieniem były wprowadzone od końca lat 70. tak zwane „kartki" na niektóre towary np. na cukier, mięso, masło, smalec, mąkę czy czekoladę. Najtrudniejsze jednak do dostania było mięso - warto było mieć znajomych na wsi. Wiele gospodyń domowych już na koniec lata, gdy tylko udało mi je kupić, mroziło i przechowywało do świąt.

Strojenie choinki

Święta w PRL nie mogły obyć się bez strojenia choinki. Te znacząco różniły się od tych dzisiejszych. Było bardzo kolorowe i bogate.

Królowały szklane bombki w najróżniejszych kształtach: lokomotywy, bałwanka, dzwonka, muchomora czy Mikołaja. Wystroju dopełniały łańcuchy - te błyszczące i te papierowe, przyniesione przez dzieci z przedszkola. Nie mogło zabraknąć również włosa anielskiego i szklanego, pękatego czubka. 

Zamiast drobnych, jednokolorowych światełek, których używamy obecnie, były kolorowe lampki, które kształtem przypominały zapalone świece i miały małe, odkręcane żarówki. Do gałązki przyczepiane były za pomocą klipsów albo druta.

Tęsknisz za choinką rodem z PRL? Mamy dobrą wiadomość - moda na ozdoby z lat 60. i 70. wraca! Już teraz można je kupić na internetowych aukcjach i osiągają horrendalne ceny!

Choinka była niemal zawsze świeża, bo te sztuczne pojawiały się tylko na sklepowych wystawach. Ciekawostka: nawet tych żywych nie zawsze dla wszystkich starczało, więc gdy tylko sztuczne drzewka stały się ogólnodostępne, Polacy zaczęli je masowo wykupować - wiedzieli wtedy, że za rok nie będą musieli stać po nie w kolejce. 

choinka PRL
fot. Adobe Stock

Dekoracje i iluminacje na ulicach

Chciałoby się powiedzieć: „To były czasy!" Już od pierwszych dni grudnia na domach handlowych pojawiały się kolorowe neony w kształcie dzwonków, bombek i gwiazdek. Dla dzieci, wycieczka po rozświetlonym dekoracjami mieście, była jak wesołe miasteczko!

Niemal każdy, nawet najmniejszy sklep - z odzieżą, obuwiem czy artykułami spożywczymi dbał o to, by na witrynie pojawiła się świąteczna dekoracja - papierowe girlandy czy lampki. 

dekoracje PRL
fot. Adobe Stock

Prezenty w PRL

Prezenty w PRL zdecydowanie różniły się od tych, które teraz znajdujemy pod choinką. Kobiety obdarowywano pięknie zapakowanym mydełkiem, a mężczyzn wodą toaletową - w gazetach z lat 60. i 70. znaleźć można całe mnóstwo reklam kosmetyków. Przez wiele lat popularnym prezentem świątecznym była też loteria pieniężna.

Dzieci natomiast znajdowały pod choinką kolejki, drewniane klocki, książki, misie i lalki. Można je było kupić w Pewexie - ich akurat nie brakowało, chociaż były bardzo drogie. W przedszkolach i szkołach dzieci dostawały torby po brzegi wyładowane słodyczami, głównie wyrobami czekoladopodobnymi i... mandarynki. Do tej pory, pokoleniu lat 80., zapach cytrusów nieodłącznie kojarzy się z Bożym Narodzeniem. 

prezenty PRL
fot. Adobe Stock

Wigilijny stół

Na świątecznym stole nie mogło zabraknąć karpia i choć znano go w polskiej kuchni znacznie wcześniej, to gwiazdą wigilijnego stołu został właśnie za czasów PRL - był tani i łatwy w hodowli.

Poza tym pojawiała się kutia, pierogi, barszcz czerwony, śledzie w oleju. Wśród ciast królowały makowce, sernik i blok czekoladowy. Dopełnieniem był kompot z suszu i... coca-cola, towar pożądany nie tylko przez dzieci.

karp na wigilię w PRL
fot. Adobe Stock

Więcej świątecznych inspiracji:
Modne choinki 2020 - najważniejsze trendy
Modne ozdoby choinkowe 2020

Tagi: PRL, święta

Redakcja poleca

REKLAMA