Jego uwagę przykuwają zwłaszcza detale: sposób ułożenia podłogi, kontakty, klamki, listwy, sztukaterie... Interesuje się historią designu, stąd w jego domu wiele przedmiotów z kanonu światowego wzornictwa.
Dekoracyjna porcelana pochodzi z ulubionego antykwariatu przy rzymskim placu Piazza Navona. Do wielu przedmiotów właściciel ma emocjonalny stosunek. Na przykład duże drewniane misy przywiózł z wakacji w Kenii. I sam zaprojektował łóżko w sypialni. Jedno jest pewne: Karol ceni dobre materiały. Jeśli decyduje się na dąb, to zatapiany, czyli taki, który sto lat leżakował pod wodą, aby uzyskać głęboki, ciemny kolor. Z takiego dębu (ułożonego we francuską jodełkę) wykonano podłogę na piętrze i częściowo na parterze. Jeśli wybiera marmur, to biały „el tassos” wydobywany tylko na greckiej wyspie Thassos (wykonano z niego okładziny ścian i podłogę w łazience). W dziedzinie projektowania ma swojego guru. Jest nim Philippe Starck, który zdaniem Karola najlepiej potrafi łączyć stare z nowym. Właściciela inspiruje również wzornictwo niemieckie, włoskie i hiszpańskie. Ale pomysłów aranżacyjnych szuka wszędzie, również w muzeach i galeriach. Bo architektura wnętrz jest jego największą pasją.
Tekst Iwona Ławecka-Marczewska
Stylizacja Anna Tyślerowicz