Do wyboru mamy dwa rodzaje ogrzewania podłogowego: systemy wodne lub systemy elektryczne. Te ostatnie są najtańsze w instalacji, lecz niekoniecznie w eksploatacji. Decydując się na konkretny system, musimy brać pod uwagę to, że zarówno systemy elektryczne, jak i wodne, poza niewątpliwymi zaletami, nie są pozbawione pewnych mankamentów. Oczywiście rodzaj zastosowanej instalacji uwarunkowany będzie przede wszystkim warunkami technicznymi i specyfiką danych pomieszczeń. W zależności od potrzeb można łączyć różne rodzaje ogrzewania, także wówczas, gdy mamy już wykonaną instalację c. o. I tak np. ogrzewanie elektryczne może pełnić jedynie funkcję wspomagającą (dogrzewającą), np. w łazienkach, kuchniach czy holach (w takim charakterze jest ono stosowane najczęściej).
Pod działaniem prądu
W przypadku elektrycznego ogrzewania podłogowego będziemy mieć do czynienia ze specjalnymi kablami lub matami grzewczymi z zasileniem jedno- lub dwustronnym. Regulacja temperatury odbywa się tu za pomocą termostatów i czujników temperatury. Wodoodporne kable stwarzają możliwość dowolnego rozmieszczenia przewodów. W ogrzewaniu podłogowym mają one moc od 10 do 25 W/m. Odstępy w jakich się je układa uzależnione będą od ich mocy grzewczej (najczęściej odległość ta wynosi ok. 20 cm). Nie zaleca się układania kabli w odstępach mniejszych niż 5 cm. Z kolei maty grzejne mają ok. 4 mm grubości i są dostępne jako gotowe produkty w kilku wymiarach. Istnieje również możliwość wykonania ich na zamówienie (mat nie wolno samodzielnie skracać ani przycinać). Kable grzewcze należy odpowiednio dobrać, a następnie rozplanować indywidualnie dla każdego budynku. Wcześniej zalecane jest również dokładne określenie powierzchni przeznaczonej pod ogrzewanie podłogowe. Należy więc wytyczyć miejsca pod stałą zabudowę mebli. Samą instalację ogrzewania podłogowego powinniśmy zlecić specjalizującym się w tym firmom. W ten sposób unikniemy przykrych niespodzianek i zyskamy gwarancję wieloletniego, bezproblemowego użytkowania zakupionego produktu. Wytrzymałość bezbłędnie wykonanej instalacji elektrycznego ogrzewania podłogowego ocenia się na ok. 50 lat.
Wodne - komfortowe i wygodne
Wodne ogrzewanie podłogowe, to – najprościej rzecz ujmując – rury, przez które przepływa ogrzana woda. Układa się je bezpośrednio na izolacji cieplnej i przeciwwilgociowej lub montuje na wysokości około 1 cm ponad izolacją. Przewody zalewa się w jastrychu (podkładzie podłogowym pod posadzką), na którym instalowana będzie warstwa wykończeniowa podłogi, dlatego też powierzchnia instalacji wodnego ogrzewania podłogowego musi być dokładnie odmierzona (później nie będzie można jej zmienić). Podobnie jak w przypadku ogrzewania elektrycznego, projektując instalację, należy wziąć pod uwagę szczególnie te miejsca, pod którymi nie mogą znaleźć się rury, np. tam gdzie ustawimy szafy, komody czy inne meble (chyba, że są one osadzone na min. 5 cm nóżkach). Oczywiście instalacja grzewcza nie może się też znaleźć we fragmentach podłogi przeznaczonych pod stałą zabudowę kuchni. Ilość oddawanego przez podłogę ciepła zależeć będzie rzecz jasna od mocy zasilania, średnicy rur oraz odstępów w jakich zostaną one ułożone. Najczęściej jest to odległość od 10 do 30 cm (wiąże się to ze średnicą przewodów).
Które rozwiązanie wybrać?
Wśród fachowców przeważa opinia, że wodne ogrzewanie podłogowe na dłuższą metę jest bardziej opłacalne. Jak twierdzi Danuta Szutkowska, kierownik działu ogrzewania podłogowego w firmie Rettig Heating - Koszty wykonania instalacji elektrycznego ogrzewania z zastosowaniem kabli grzewczych, w tym również montażu, są większe niż maty grzejnej i porównywalne z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Dlatego zanim podejmiemy ostateczną decyzję co do wyboru systemu, dokładnie przeanalizujmy, które z rozwiązań będzie się optymalnie sprawdzało w naszym domu. Zwróćmy również uwagę na koszty eksploatacji poszczególnych systemów. Z powodu wysokich cen energii elektrycznej wciąż jeszcze na pierwszym miejscu pozostaje wodne ogrzewanie, zarówno tradycyjne grzejnikowe, jak i podłogowe. Różnica w opłatach za ogrzewanie jest jeszcze większa, gdy instalacja c. o. zasilana jest niskoparametrowymi wysokosprawnymi źródłami ciepła, takimi jak pompy ciepła czy kotły kondensacyjne. Wyraźny wzrost udziału wodnego ogrzewania podłogowego jako podstawowego lub wspomagającego ogrzewania w nowo budowanych domach jednorodzinnych potwierdza, że jest ono korzystniejsze pod względem finansowym. Jednak ogrzewanie elektryczne może być równie, a niekiedy nawet bardziej atrakcyjne niż ogrzewanie wodne. Wystarczy zaprojektować je w tzw. systemie akumulacyjnym, wykorzystując tańszą, „nocną” (drugą) taryfę poboru prądu. Jacek Karpiesiuk, dyrektor w firmie Elektra Kardo, przekonuje: System akumulacyjny przy obecnych cenach energii elektrycznej w „taryfie nocnej” jest tańszy od systemów wykorzystujących źródła energii w postaci gazu ziemnego, płynnego i oleju opałowego, gdy porównamy całość nakładów, czyli koszt inwestycji, eksploatacji i obsługi. Konkurować z elektrycznym systemem akumulacyjnym mogą jedynie systemy wykorzystujące drewno i węgiel, lecz przy tych źródłach energii nie unikniemy nakładów własnej pracy i potrzeby posiadania oddzielnego pomieszczenia na opał. W systemie akumulacyjnym kable grzejne zatapia się w odpowiednio grubej warstwie betonu (7-14 mm), który w efekcie będzie w stanie utrzymać ciepło wytworzone w nocy, gdy prąd jest tańszy. Rozwiązanie to stosuje się wyłącznie na parterze budynku, w dobrze zaizolowanej podłodze na gruncie, zaś w pomieszczeniach na piętrze korzysta się z ogrzewania bezpośrednio przekazującego wytworzone ciepło. Elektryczne ogrzewanie podłogowe z pewnością będzie dobrym rozwiązaniem wszędzie tam, gdzie nie ma możliwości wykonania instalacji wodnej lub gdy jest ona nieopłacalna pod względem inwestycyjnym, a więc gdy prąd stanowi jedyne źródło energii lub gdy nie mamy miejsca w posadzce na wykonanie instalacji wodnej. Ogrzewanie elektryczne będzie jedynym wyjściem także wówczas, gdy instalacja c. o. została już wykonana, a posadzki zalane oraz gdy chcemy ogrzać jedynie niewielkie, pojedyncze pomieszczenia.
Wykończenie, normy, ograniczenia
Wiadomo, że poszczególne materiały wykończeniowe różnią się między sobą stopniem przewodzenia ciepła, toteż decyzję w kwestii wykończenia podłogi, w razie chęci zastosowania ogrzewania podłogowego, powinniśmy podjąć już na etapie projektu. Rodzaj materiału wykończeniowego przesądzi o doborze średnic kabli czy rur, a także odstępach między nimi.
Jeśli chodzi o temperaturę ogrzewanej podłogi, to przy mrozach do minus 20°C nie może ona przekraczać pewnych ustalonych wartości. Podłoga musi zapewnić ciągłość dostarczania ciepła w danym przedziale temperaturowym, w sposób który nie wpłynie niekorzystnie na nasze zdrowie oraz nie doprowadzi do uszkodzenia materiału wykończeniowego. Zakłada się, że w salonie czy w kuchni ma to być maksymalnie 29°C, natomiast w łazience nie więcej niż 34°C. W strefach brzegowych, czyli pod oknami oraz wzdłuż zewnętrznych ścian domu temperatura podłogi może być nieco wyższa i dochodzić do 35°C. Ciepło emitowane przez podłogę jest ograniczone – wynosi około 70 W/m2. Liczba ta wynika z dozwolonej maksymalnie temperatury podłogi. Mimo wszystko już taki poziom ciepła wystarczy do ogrzania nowoczesnych, ciepłych domów energooszczędnych. Natomiast w przypadku domów z nieszczelnymi oknami, czyli dużą ilością mostków termicznych, nie obejdziemy się bez uzupełnienia ogrzewania podłogowego o tradycyjne kaloryfery. Najlepiej sprawdzają się więc systemy mieszane. W praktyce „ciepłą podłogę” wykonuje się najczęściej na dolnej kondygnacji budynku, czyli w salonie, jadalni, kuchni, holu, łazienkach, zaś na piętrze instaluje się grzejniki.
Ogrzewanie elektryczne a budynek energooszczędny
Wojciech CZEMPIK, kierownik sprzedaży, Danfoss
Elektryczne ogrzewanie podłogowe może być stosowane jako podstawowe źródło ciepła lub też jako system uzupełniający, np. w celu komfortowego dogrzewania posadzek kamiennych. W pierwszym wariancie szczególnie ciekawym rozwiązaniem jest system akumulacyjny, który umożliwia ogrzewanie całych domów z wykorzystaniem taniej, tzw. drugiej taryfy. Koszty ogrzewania są wtedy naprawdę niewysokie – porównywalne z gazem, a np. tańsze od oleju opałowego. Praca systemu, przy odpowiednio dobranej automatyce i grubości podłóg, w których zainstalowane są kable grzejne, jest dla użytkownika praktycznie niezauważalna. Naturalnym uzupełnieniem takiego systemu może być instalacja z energooszczędnym kominkiem, która dodatkowo jeszcze obniży koszty eksploatacyjne. Dogrzewanie podłóg kamiennych – drugi wspomniany wariant – staje się już powoli standardem, zwłaszcza w odniesieniu do takich pomieszczeń jak kuchnie i łazienki. Wynika to z faktu, że dla uzyskania pożądanego efektu (ciepła posadzka) wystarczy podnieść temperaturę podłogi tylko o kilka stopni C. Energia elektryczna jako źródło ciepła jest cenowo najbardziej przewidywalna i stabilna w czasie, a budowanie coraz cieplejszych domów dodatkowo zmniejsza wagę kosztu nośnika energii w ogólnych kosztach ogrzewania domu. Elektryczne ogrzewanie podłogowe bardzo dobrze wpisuje się w formułę budynku energooszczędnego: umiarkowane koszty inwestycyjne, wysoka sprawność, łatwość obsługi i konserwacji. Otrzymujemy również coś, co trudno przeliczyć na realne pieniądze – najwyższy możliwy komfort cieplny.
Wodne czy elektryczne?
Danuta SZUTKOWSKA, kierownik działu ogrzewania podłogowego, Rettig Heating
W momencie gdy jesteśmy już pewni, że chcemy mieć ogrzewanie podłogowe, musimy jeszcze podjąć decyzję czy ma to być ogrzewanie wodne, czy elektryczne. Często sytuacja sama narzuca nam rozwiązanie. Przy wodnym ogrzewaniu podłogowym grubość grzejnika podłogowego waha się od 90 mm – w przypadku podłogi na stropie, pomiędzy pomieszczeniami o tej samej temperaturze do 170-180 mm – w przypadku podłogi na gruncie. Jeżeli nie mamy dostatecznej ilości miejsca pozostaje nam zmniejszyć grubość warstwy izolacji lub wybrać tzw. elektryczne maty grzejne, które można umieścić nawet w ok. 5 mm warstwie kleju do mocowania gresu czy terakoty na wylanym wcześniej podkładzie. Maty te są zrobione z kabli grzejnych o małym przekroju, aby można je było umieścić tuż pod płytkami i często nie są w stanie dostarczyć większej wymaganej mocy grzewczej potrzebnej do ogrzania pomieszczenia. Z tego powodu nie powinny być one stosowane do ogrzewania pomieszczeń jako jedyne źródło ciepła. Dają one w rzeczywistości tylko tzw. „efekt ciepłej podłogi”. Aby otrzymać wymaganą temperaturę w pomieszczeniu należałoby zwiększyć moc grzewczą posadzki. W przypadku ogrzewania wodnego wzrost mocy możemy uzyskać podnosząc temperaturę wody w rurkach, lub zagęszczając rozstaw rurek w posadzce. W elektrycznych matach grzejnych kable są przymocowane do siatki ze stałym rozstawem i nie ma tu możliwości zmiany rozrzutu. Niektóre firmy mają w swojej ofercie również kable grzejne w zwojach do montażu na taśmach stalowych z dowolnym rozstawem, które są w stanie dostarczyć większą moc. Rozwiązanie z kablami grzejnymi, podobnie jak ogrzewanie wodne, wymaga zastosowania izolacji, do której mocowane są kable i odpowiednio grube wylewki (ok. 50 mm), co bezpośrednio przekłada się na całkowitą grubość grzejnika.
Wodne ogrzewanie płaszczyznowe
Michał ZAJĄC, doradca techniczny Rehau
Systemy ogrzewania płaszczyznowego Rehau ogrzewają przyjemnym ciepłem, przekazywanym głównie przez promieniowanie. Powierzchnie grzewcze cechuje komfortowa temperatura oraz jej równomierny rozkład w pomieszczeniu. Przewaga ogrzewań płaszczyznowych wodnych polega na możliwości grzania i chłodzenia poprzez zmianę parametrów medium. W odróżnieniu od statycznych systemów ogrzewania tworzy się tu równowaga promieniowania cieplnego między człowiekiem a powierzchnią pomieszczenia, dzięki czemu uzyskuje się optymalne poczucie komfortu. Ze względu na wysoki udział promieniowania cieplnego w naszych systemach ogrzewania płaszczyznowego odczucie komfortu pojawia się przy włączonym ogrzewaniu już przy niskiej temperaturze pomieszczenia. Dzięki temu można ją obniżyć o 1°C do 2°C. Zapewnia to roczną oszczędność energii od 6% do 12%. Dzięki wysokiej mocy grzewczej już przy niskiej temperaturze wody zasilającej, systemy ogrzewania płaszczyznowego Rehau można w idealny sposób połączyć z gazowymi kotłami kondensacyjnymi, pompami ciepła lub kolektorami słonecznymi. Z kolei dzięki niskiemu udziałowi energii konwekcyjnej w pomieszczeniu powstają minimalne zawirowania. W ten sposób cyrkulacja i przenoszenie kurzu należą już do przeszłości, a tym samym nasze systemy są przyjazne dla alergików.
Źródło: www.dobrzemieszkaj.pl
Fot. Rettig Heating
Fot. Rettig Heating