Zdrowe odżywianie - szkodliwe zdrowe jedzenie

koktajl warzywno-owocowy fot. Fotolia
Nawet najzdrowsze produkty nie są polecane wszystkim. Dowiedz się, dlaczego tak właśnie jest!
/ 21.06.2018 16:40
koktajl warzywno-owocowy fot. Fotolia

Soja, brokuły, ryby, awokado czy orzechy. W rankingach zdrowych produktów od lat zajmują czołowe lokaty. Ale te produkty mają też „drugie dno” – niektórym z nas mogą bowiem szkodzić. Sprawdź czy są dobre dla ciebie!

1. Soja

Nasiona soi łagodzą niektóre objawy menopauzy u kobiet. Ostrożnie powinni do nich podchodzić mężczyźni – soja może bowiem sprzyjać niepłodności.

+ dla kobiet
Trudno nie doceniać korzyści, jakie soja daje kobietom w wieku okołomenopauzalnym. Jej ziarna zawierają izoflawony poprawiające mineralizację kości oraz łatwo przyswajalne białko, które chroni przed osteoporozą. Mają także sporo lecytyny i nienasyconych kwasów tłuszczowych. Dzięki temu mogą obniżać poziom cholesterolu oraz zapobiegać powstawaniu zakrzepów. To zaś zmniejsza ryzyko chorób serca i układu krążenia. Prócz tego soja zawiera fitoestrogeny – substancje, które działają podobnie do żeńskich hormonów płciowych i mogą rekompensować ich niedobór. Dlatego uważa się, że dieta bogata w przetwory sojowe łagodzi niektóre objawy klimakterium.

- dla mężczyzn
Ziarna soi nie są jednak wskazane dla mężczyzn i chłopców. Według niektórych badań może niekorzystnie wpływać na jakość spermy u panów, a tym samym zwiększać ryzyko niepłodności. Przy częstym spożyciu przetworów sojowych (kotlety, mleko) zaobserwowano spadek ilości plemników aż o 40 mln/ml (za normę uważa się 80-120 mln/ml). Takie działanie mają fitoestrogeny, które mogą wywoływać zaburzenia hormonalne. Okazuje się, że substancje te mogą mieć niekorzystne działanie już u małych chłopców.

2. Brokuły

To doskonałe źródło substancji o działaniu przeciwnowotworowym. Mogą jednak nasilać dolegliwości przy dnie moczanowej.

+ antyrakowo
Brokuły to jeden ze sztandarowych składników diety antynowotworowej. Są skarbnicą witamin – zwłaszcza C, E i beta-karotenu. Substancje te mają właściwości przeciwutleniające, „wymiatają” z organizmu wolne rodniki sprzyjające nowotworom. Prócz tego brokuły zawierają sulforafan. Jak wykazały liczne badania, może on zmniejszać ryzyko nowotworów piersi, prostaty, jelita grubego, szyjki macicy, żołądka, układu oddechowego i skóry. Uwaga! Brokuły najlepiej jeść na surowo lub gotowane 2–3 minuty. Rozgotowane tracą cenne właściwości.

- przy podagrze
Oprócz zdrowych substancji brokuły zawierają, niestety, puryny, z których w organizmie powstaje kwas moczowy. Ten zaś, u osób cierpiących na dnę moczanową, prowadzi do stanu zapalnego. Objawia się to silnym bólem i obrzękiem dużego palca stopy, stawów ręki, stawu barkowego i kolanowego. Porcja brokułów (200 g) dostarcza aż 160 mg kwasu moczowego. Tymczasem w diecie profilaktycznej dopuszcza się spożycie nie więcej niż 300, a przy ataku dny najwyżej 120 mg kwasu moczowego dziennie.

3. Ryby słodkowodne

Są dobre dla wątroby i trzustki. Trzeba ich jednak unikać przy chorobach układu krążenia.

+ dla wątroby
Pstrąg, płoć, sandacz, szczupak, okoń czy lin są lekkostrawne, mają doskonałe białko, które nie nasz organizm wykorzystuje, m.in. do regeneracji chorych narządów, np. wątroby. Chude ryby gotowane w wodzie lub na parze sycą, ale nie obciążają przewodu pokarmowego. Warto je więc polecić osobom dbającym o linię oraz stosującym dietę lekkostrawną, wskazaną przy kamicy pęcherzyka i dróg żółciowych, przy stłuszczeniu i marskości wątroby oraz zapaleniu trzustki i jelita grubego.

- dla serca
Ryby słodkowodne szkodzą sercu, zawierają bowiem sporo cholesterolu. Dla porównania, okoń ma tyle samo, co łopatka wieprzowa, pstrąg i płoć – niewiele mniej. Zaś cholesterol może u osób zagrożonych miażdżycą i chorobami serca odkładać się w naczyniach krwionośnych, zwiększając ryzyko udarów i zawałów. Dlatego osoby otyłe, cierpiące na nadciśnienie, wysoki poziom trójglicerydów i cholesterolu powinny ograniczyć spożycie ryb słodkowodnych do jednej porcji na 2 tygodnie.

4. Orzechy

Są doskonałe dla osób cierpiących na cukrzycę. Mogą jednak szkodzić chorej wątrobie.

+ na cukrzycę
Orzechy pomagają kontrolować poziom glukozy we krwi u osób cierpiących na cukrzycę typu 2. Takie działanie mają kwasy tłuszczowe, białko, polifenole oraz błonnik. Dlatego zaleca się, by diabetycy chrupali codziennie przynajmniej garść orzechów. Zawierają co prawda sporo tłuszczu, ale zdrowego. Można je więc traktować jako przekąskę zamiast słodyczy, dodawać do sałatek, a nawet kanapek.

- na wątrobę
Tłuszcz z orzechów (najwięcej mają laskowe – aż 63%) oraz błonnik (w ten najbogatsze są migdały) nie służą chorej wątrobie. Orzechowe tłuszcze zmuszają nadwerężony narząd do bardziej intensywnej pracy związanej z ich trawieniem i przyswajaniem. Błonnik zaś nasila skłonności do biegunek i wzdęć, które zwykle towarzyszą chorobom wątroby.

5. Awokado

Chroni przed miażdżycą. Może być jednak szkodliwe dla chorych z przewlekłą niewydolnością nerek.

+ dla serca
Awokado to źródło witaminy B6, kwasu foliowego oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych. Dzięki temu może obniżać poziom cholesterolu oraz homocysteiny we krwi. Niewielkie ilości obu substancji są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania komórek. Jednak nadmiar może uszkadzać naczynia krwionośne i zwiększać ryzyko miażdżycy, zakrzepów i zawałów.

- dla nerek
Owoc nie jest jednak wskazany dla osób cierpiących na niewydolność nerek. Zawiera bardzo dużo potasu. Chore nerki nie są w stanie go wydalać, co może u niektórych chorych prowadzić do hiperkalemii. Dolegliwość ta jest niebezpieczna dla zdrowia – może spowodować m.in. porażenie mięśni i wywołać arytmię.

Redakcja poleca

REKLAMA