Korzystaj z witamin
Według Anny Mateuszczyk, pediatry, odporność możesz sobie poprawić, wybierając jedzenie jak najmniej prze-tworzone. „Jadaj kasze, które są naturalnym źródłem witaminy B, chleb na zakwasie zawierający bakterie kwasu mlekowego wspierające naturalną florę bakteryjną w żołądku. Podobnie działają kefir, zsiadłe mleko i jogurt” – tłumaczy Anna Mateuszczyk. Odporność wspierana jest też dzięki witaminie C pochodzącej z warzyw i owoców. Chroni przed wolnymi rodnikami, które nie tylko czynią szkodę w twojej skórze, ale w całym organizmie. „Wita-mina C, zawarta np. w cytrynie, traci swoje właściwości w wysokiej temperaturze, dlatego np. nie ma sensu cytry-ny (bogatej w witaminę C) dodawać do gorącej herbaty” – podpowiada Anna Słomkowska, dietetyk z Poradni Dietetycznej Vita Clinic Sopot. „Twój organizm potrzebuje też cynku i selenu, które mają działanie przeciwzapalne, a obecny jest w orzechach i owocach morza, jajkach. Kwasy omega 3 i witamina E (ich źródłem są ryby) wzmacniają ściany komórkowe. Powodują też szybszą regenerację organizmu i zmniejszają zmęczenie. Sięgnij też po czosnek i cebulę, które hamują rozwój bakterii i przeciwdziałają infekcjom” – dodaje Anna Słomkowska. Także miód ma właściwości przeciwbakteryjne i dezynfekujące, dobrze wpływa na górne drogi oddechowe.
Wyluzuj się
„Kiedy jesteś zdenerwowana, w organizmie wydzielają się hormony stresu, które powodują m.in. wzrost ciśnienia krwi, szybszą pracę serca. Wszystko to po to, by organizm zmobilizował się do walki” – tłumaczy Anna Mateuszczyk. Jeżeli ten stan podwyższonej gotowości utrzymuje się dłużej, spada odporność. I nawet gdy stres minie, jesteś narażona na przeziębienie.
Śpij co najmniej siedem godzin
Porządny sen wzmacnia odporność. Naukowcy z Carnegie Mellon University w Pittsburghu przeprowadzili badania dotyczące wpływu snu na odporność organizmu. Okazało się, że 76 procent wolontariuszy poddanych badaniu było odporniejszych na przeziębienia, jeśli spali w nocy przynajmniej 8 godzin. Ci, których sen trwał mniej niż 7 godzin, byli dwa razy bardziej podatni na zachorowanie.
Szczepić się czy nie?
„Istnieje duże prawdopodobieństwo, że jesienią złapiesz grypę. I jeżeli nie możesz porządnie jej wyleczyć, leżąc w łóżku dwa tygodnie, zaszczep się” – radzi Anna Mateuszczyk. – „Powikłania po nieleczonej grypie są bardzo poważne, mogą wywołać m.in. zapalenie mięśnia sercowego. Dlatego lepiej się szczepić. Natomiast nie ma sensu przesadzać z przyjmowaniem szczepionek, ponieważ mogą one wpływać na zmniejszenie odporności organizmu”.
Ćwicz i miej dobry humor
Wysiłek fizyczny wspiera twoją odporność, pod warunkiem że jest regularny. Ćwiczenia dobrze wpływają na układ krwionośny i oddechowy. Pomagają utrzymać dobrą sylwetkę i odpowiedni poziom hormonów. Tłuszcz sam w sobie wydziela estrogeny, które dodatkowo powodują tycie i wzrost ciśnienia. Poza tym sport dobrze wpływa na twoje samopoczucie, pomaga się zrelaksować.
Uważaj na antybiotyki
„Antybiotyk zaburza naturalną florę bakteryjną, wpływa na system odporności. A przecież zdrowy organizm jest w stanie zwalczyć sam 85 procent wirusów! Dlatego warto go wspierać, by w tej walce jak najczęściej sam wygrywał z chorobą” – mówi Anna Mateuszczyk. Nadużywanie antybiotyków może prowadzić do zniszczenia prawidłowej flory bakteryjnej jamy ustnej i gardła, co najczęściej jest powodem rozwoju zakażeń grzybiczych. Zdaniem lekarzy stosowanie antybiotyków w leczeniu zapalenia gardła i migdałków nie wpływa na czas utrzymywania się objawów. Dzieje się tak, ponieważ najczęstszą przyczyną zapaleń gardła są wirusy. Antybiotyki powinny być podawane w przypadku zakażenia bakteryjnego, a nie wirusowego. Przy infekcjach wirusowych zalecane jest stosowanie środków przeciwzapalnych i przeciwbólowych. Okazuje się, że w przypadku leków stosowanych miejscowo w leczeniu zapalenia gardła ważna jest forma podawanego leku. Spośród kilku form leków, takich jak pastylki do ssania, tabletki, aerozole czy płyn do płukania, największą efektywność wykazują pastylki do ssania.