W trosce o zdrowie?
Wiele osób przechodzących na dietę bezmięsną boi się o to, czy będą wstanie dostarczyć swojemu organizmowi odpowiednią ilość białka. W trosce o zdrowie, z lenistwa, a często z braku alternatyw sięgają po gotowe dania, kotlety sojowe i pasztety. Czy warto stosować tego typu produkty?
Pasty i pasztety
Pasztety i mielonki sojowe dostępne są w większości sklepów spożywczych. Są relatywnie tanie, szeroko dostępne i łatwe w stosowaniu. Niestety, często produkty tego typu są faszerowane dodatkami chemicznymi, tłuste i ubogie w wartości odżywcze. Nagminnie dodaje się do nich, ponadto, liczne sztuczne dodatki smakowe.
Jeżeli chcecie korzystać z past smakowych i pasztetów, poszukajcie takich o jak najkrótszej liście składników, bez konserwantów, substancji barwiących itp. Dobrym, choć nie jedynym kryterium wyboru może okazać się cena.
Niezbyt zdrowe pasztety możesz zamienić na znacznie bogatsze w wartości odżywcze pasty z ciecierzycy (np. humus) lub czerwonej soczewicy. Przygotujesz je bez problemu w domowych warunkach, gotując do miękkości wszystkie składniki i miksując je na gładką masę.
Zobacz też: Czy dieta poprawia wzrok?
Kotlet w pięciu smakach na raz
Burgery, sznycle, nuggetsy, kotlety light i fit – wybór dań obiadowych opartych o wysoko przetworzone białko sojowe jest ogromny. Niestety, oprócz kolorowych opakowań oraz atrakcyjnego kształtu nie mają nam wiele do zaproponowania. Są tłuste, kaloryczne, często ubogie w wartości odżywcze.
Zamiast fast-foodów
Jednym z tradycyjnych składników kuchni dalekiej Azji, produkowanym ze sfermentowanych ziaren soi jest tofu. W handlu możemy kupić je pod postacią gęstych past i pasztetów lub twardych kostek, przypominających twaróg. Z tofu przygotować można nie tylko kotlety czy gulasz. To także doskonały składnik farszów.
Ze względu na swój niezbyt intensywny smak, tofu wymaga odpowiedniego doprawienia. Najczęściej marynuje się je w sosie sojowym z dodatkiem ziół i przypraw.
Tofu to, ponad to, dobre źródło witamin z grupy B, witaminy K, tłuszczu nienasyconego, lecytyny oraz wapnia.
Sojowe zamienniki
Wśród popularnych w kuchni wschodniej zamienników mięsa znajdziemy także tempeh. Powstaje on również ze sfermentowanej soi jest jednak twardszy od tofu, a do jego przygotowania stosuje się nie do końca zmielone ziarna. Ze względu na fakt, że tempeh powstaje ze sfermentowanych ziaren, jest łatwiej przyswajalny od tradycyjnych kotletów sojowych. Wśród popularnych zamienników mięsa, często spotyka się także produkowany z pszenicyseitan. Składa się on niemal wyłącznie z glutenu, białka pszenicy. Gluten wciąż budzi jednak liczne kontrowersje nie tylko w środowisku dietetyków.
Zobacz też: Miażdżyca w wieku 9 lat?
Proste kotlety z fasoli, soi czy tofu możemy wyrabiać sami. Przygotowujemy je tak samo, jak kotlety mięsne – z dodatkiem jajka i (ewentualnie) mąki. Będą znacznie zdrowsze i często smaczniejsze od swoich sklepowych odpowiedników.