Dlaczego warto czytać etykiety

zakupy fot. Panthermedia
Podpowiadamy, jak czytać etykiety na produktach spożywczych, aby żaden zakup nie okazał się kotem w worku.
/ 08.05.2012 12:31
zakupy fot. Panthermedia

Najwyższa pora się przyznać – większość z nas czytaniu etykiet mówi nie. Wydaje się, że producent umieścił na nich wszystko, co tylko mógł, żeby sprostać unijnym wymogom, a nam zawrócić w głowie. Tymczasem żadna informacja umieszczona na etykiecie nie jest przypadkowa! Warto więc zabawić się w sklepowego detektywa i poświęcić chwilę na rozszyfrowanie podawanych na opakowaniach informacji.

Aby pomóc ci w świadomych zakupach, prezentujemy ściągę sześciu złotych zasad czytania etykiet.

Oto one

Znaj prawa konsumenckie!
Jako konsumentka masz wiele praw – regulowanych m.in. przez rozporządzenie w sprawie znakowania środków spożywczych. Zgodnie z nimi producent nie może wprowadzać cię w błąd co do jakości, składu i przeznaczenia produktu, który kupujesz – np. składniki, które są pokazane graficznie na opakowaniu, powinny widnieć także na liście składników.

Arcyważna data ważności
Słyszała o niej każda z nas. Nie każda z nas jednak wie, że data ważności w odniesieniu do produktów spożywczych funkcjonuje w postaci terminu przydatności do spożycia lub daty minimalnej trwałości. Niezależnie od tej terminologii jest jedna najważniejsza zasada – to pierwsza informacja, która powinna zostać przez ciebie przeczytana. Dlaczego? Bo często dzieje się tak, że na półkach sklepowych produkty stoją nawet wtedy, gdy data ważności dawno minęła bądź jest przebita i na (tylko) pierwszy rzut oka może się wydawać, że wszystko jest w porządku. A przecież spożycie przeterminowanego produktu może stanowić niebezpieczeństwo dla zdrowia!

Jak przechowywać?
Często zdarza się tak, że trzymasz produkty nie tam, gdzie zaleca producent, tylko po prostu w miejscu, gdzie masz na nie miejsce. To błąd! Niewłaściwie przechowywane mogą ulec zmianom, które odbiją się na twoim zdrowiu. Dlatego jeśli widzisz np. napis „przechowywać w suchym oraz chłodnym miejscu” zastanów się, czy nasłoneczniony parapet aby na pewno spełnia te oba kryteria...

Zwracaj uwagę na symbole
Poza opisem właściwości produktu wytwórcy coraz częściej umieszczają na opakowaniach symbole, które oznaczają konkretną cechę. Warto się nimi zainteresować i się ich nauczyć, byś z łatwością mogła odróżniać np. pieczywo wieloziarniste od tego z pełnego ziarna.

Zostań fanką GDA!
Dzięki wskaźnikowi GDA oznaczającego wskazane dzienne spożycie, bez problemu dowiesz się, ile kalorii zawiera dany produkt i jaki procent dziennego zapotrzebowania na energię oraz składniki odżywcze pokrywa jego jedna porcja. To bardzo ważne informacje, gdy się odchudzasz lub jesteś na diecie zaleconej przez lekarza. Może się bowiem okazać, że produkt opisywany jako „light” ma w składzie więcej tłuszczu niż ten „klasyczny”, a bezcukrowe wafelki są co prawda bez cukru prostego, ale za to zawierają o wiele za dużo węglowodanów.

Lista obecności... składników
Podawana jest w kolejności od tego składnika, którego jest w produkcie najwięcej, do tego, którego jest najmniej. Dlatego kupując np. sok, sprawdź, czy to sok z owoców, czy jedynie o smaku owocowym – może się bowiem okazać, że pomarańcze, z których rzekomo miał być zrobiony, to tak naprawdę woda i aromaty. Pamiętaj również, że na opakowaniu powinna być informacja o ewentualnych alergenach, które występują w produkcie (np. że mąka pszenna zawiera gluten).

Redakcja poleca

REKLAMA