Jak to jest u Was z dietami??

napisał/a: dudek2 2008-01-19 09:36
Jasne, że wszystko, co naturalne w żywności jest lepsze i zdrowsze od chemicznego! Poza tym jeśli nie zbada się poziomu chromu w organizmie, a ma się go odpowiednią ilość i bedzie się zażywać chrom w tabletkach, to można się zatruć, bowiem chrom jest toksyczny dla organizmu, a ponadto może przyczynić się do rozwoju nowotworów.
napisał/a: ania597 2008-01-19 16:45
noo tak tylko juz wczesniej pisalam ze ja nie moge jesc takich produktów jak otreby i roznego rodzaju produkty zbozowe bo one mi nie pomagaja tylko mnie "zatykaja" dlatego zapytalam czy któras z Was lykala blonnik :) a o chromie wiem bo tez go probowalam :(
napisał/a: kratka4 2008-01-19 20:16
Aniu wiesz co ja kiedyś też nie mogłam jeśc takich rzeczy jak otręby czy nawet zwykłe płatki kukurydziane bo tez mnie "zatykały"Miałam problem z załatwieniem się i omijałam je szerokim łukiem.Kiedy wprowadziłam je do diety to pomału malutkimi kroczkami i jakoś poszło.Zauważyłam ,że im częściej jadam te rzeczy,tym mniejszy mam problem o jakim pisałam wyżej.
Myślę,że może i tobie sie uda.Albo spróbuj je zastąpic innymi produktami.Na temat błonnika w tabletkach nic nie wiem wiec sie nie wypowiadam
Uściski
napisał/a: dudek2 2008-01-19 20:42
Tak dziewczyny - na początku może być problem z wypróżnianiem się, ale trzeba powoli wprowadzać te produkty do diety, bo organizm musi się przyzwyczaić, przestawić się na ich trawienie. Poza tym jeśli je się dużo błonnika, to trzeba również dużo pić - najlepiej herbaty, woda, soki (takze warzywne). najlepiej jeszcze ograniczyc albo w ogóle wykluczyć kawę.
napisał/a: ania597 2008-01-19 21:01
Bardzo Ci dziekuje za wypowiedz i pomoc pojde za Twoja rada i powolutku po malutku bede probowala wprowadzic te produkty do mojej diety :) bardzo Ci dziekuje i pozdrawiam
napisał/a: gojdek33 2008-01-20 15:33
Ja mam pytanko.....Jaki sport uprawiacie??????I jak czesto?????Dietka to polowa sukcesu,ale ruch to nastepna wazna rzecz dla duszy i ciala:)
napisał/a: kratka4 2008-01-20 21:28
Ja przyznam sie szczerze że do ćwiczeń jakich kolwiek to jestem leń okropny.Nigdy nie lubiłam ćwiczyć na w-fie w szkole i zostało mi to do dziś.Kupiłam sobie pas wibrujący ,który (ponoć)zbija tkankę tłuszczową,ale mam zamiar zapisać się na aerobic.Wiem,że pewnie będę miała zakwasy,ale postaram się choć trochę rozruszać.Dużo czasu spędzam za kierownića samochodu i co tu dużo mówić jestem po prostu wygodna,dupa w samochód i jade,zamiast sie przejśc.
Skoro wzięłam sie za dietę to i za chocby mały sporcik też sie wezmę.
pozdrawiam
napisał/a: niunia24 2008-01-21 14:47
--------------------------------------------------------------------------------

czesc dziewczynki!!!
5 miesiecy temu urodzilam dziecko i pozostalo mi za duzo kilogramow.Waze 84kg przy wzroscie 163cm a moj cel to 60-65kg.POMOZCIE MI.Od zawsze mialam tedecje do tycia ale tyle ile teraz mam kilogramow to juz jest szczyt.stosowalam wiele diet ale zawsze konczyly sie efektem yo yo.zaczelam odchudzac sie od nowego roku nie jem pieczywa makaronow slodyczy a moj jadlospis skada sie z warzyw przedewszystkim gotowanych i piersi z kurczaka lub indyka oraz z zup z warzyw i ryzu i NIC NIE SCHUDLAM!!!ostatni posilek jem przed18.jestem zdesperowana nie wiem co mam robic.POMOZCIE MI.(Dodam ze mam po ciazy kamienie na woreczku zolciowym i w marcu czeka mnie zabieg
napisał/a: niunia24 2008-01-21 14:53
niunia24
czesc dziewczynki!!!
5 miesiecy temu urodzilam dziecko i pozostalo mi za duzo kilogramow.Waze 84kg przy wzroscie 163cm a moj cel to 60-65kg.POMOZCIE MI.Od zawsze mialam tedecje do tycia ale tyle ile teraz mam kilogramow to juz jest szczyt.stosowalam wiele diet ale zawsze konczyly sie efektem yo yo.zaczelam odchudzac sie od nowego roku nie jem pieczywa makaronow slodyczy a moj jadlospis skada sie z warzyw przedewszystkim gotowanych i piersi z kurczaka lub indyka oraz z zup z warzyw i ryzu i NIC NIE SCHUDLAM!!!ostatni posilek jem przed18.jestem zdesperowana nie wiem co mam robic.POMOZCIE MI.(Dodam ze mam po ciazy kamienie na woreczku zolciowym i w marcu czeka mnie zabieg
napisał/a: Olenka007 2008-01-21 16:34
Ja schudlam na 52 przy 165.... a bylam kiedys przy kosci...

Diete robilam kilka lat temu i przyznac trzeba ze byla to mordega... ale z doswiadczenia moge tylko powiedziec ze po prostu trzeba sie pilnowac i naprawde zrezygnowac mozliwie z wszytkich slodkosci... to sa niepotrzebna kalorie. Odradzam diety cuda i preparaty... diety cuda wymagaja specjalnego gotowania itd. a to tylko kosztuje czas i nerwy...i daja czesto marne wyniki. preparaty szkodza i tyle... nie warto zasmiecac organizm!!!

Moim zdaniem trzeba nauczyc sie inaczej jesc!!! Ja mam teraz inne podejscie do jedzenia! Nie wcinam byleczego... bylekiedy i bylejak! Organizm musi zdawac sobie sprawe ze je... nie czytaj podczas jedzenia, nie ogladaj telewizji... itd! Duzo owocow. warzyw i jak najmiej tluszczu! Czacem warto spojzec na kalorie danego produktu... smakowo jest tak wlasciwie obojetnie czy jesz chleb z wolowa czykna czy drobiowa... jednak roznica kalori jest duza. Unikaj puszek oraz innych przerobow... w puszkach, parowkach czy pasztetach laduja "smieci" i tluszcz!
napisał/a: Olenka007 2008-01-21 17:40
PS: a co do otrebow & co... same otreby sa supi... ale n.p. orzechy laskowe (100 gr) maja 634 kalori... 100 gramow czekolady ma mniej!!
napisał/a: goni 2008-01-21 18:19
Hej dziewczyny :) dzisiaj byłam na zakupach i to była totalna porażka w życiu nie mierzyłam takich rozmiarów, musze coś z tym zrobić, mam pare pytań: 1. czym moge zastąpić chcleb 2. czym moge zastąpić ziemniaki oprócz ryżu bo jego pomału tez mam dosć 3 Jak jest wkońcu z tymi owocami jedni mówią ze są oki przy ocdhcuzdaniu inni ze sie jesc nie powinno jak jest z tym wkońcu, pozdrawiam