Dieta trzynastodniowa

Ochhh Tobie to dobrze, wspiera Cie i wogóle.
A moj narzeka,ze po co mi dieta i ze chudej nie bedzie mnie kochał

dzieki za odpowiedzi:* ale dalej niepokoi mnie to ze moge po tej diecie przybrac na wadze, nie mam sklonnosci do tycia i wszyscy mnie namawiaja ze napewno nic mi nie bedzie ale ja jakos dalej nie jestem pewna:/ przytylam niestety po zazywaniu przez dluzszy czas antybiotykow:/ co o tym myslicie? przeraza mnie perspektywa zrzucenia 4 kilo i przybycia pozniej 6 :/

Butterfly napisal(a):

A moj narzeka,ze po co mi dieta i ze chudej nie bedzie mnie kochał

U mnie odwrotnie.Jak bylam chudsza to byl zakochany po uszy i zazdrosny a teraz obojetny.
Ale pokaze mu ze stac mnie na to by wrocic do wlasnej wagi tylko zeby potem nie mial o wszystko pretensji.
Schudlam juz 4 kg

kobietka Swiss napisal(a):

Schudlam juz 4 kg

no to gratulacje, ja też schudłam 4 kilo i narazie waga stoi :)

J ana tej diece schudłam kg, oczywiście później stopniowo przytyłam ale efekt był długo widoczny i przytyłam tylko przez swoją skłonność do obżerania się pizza i innymi smakołykami. Teraz moja znajoma w pracy stosowała i schudła chyba 6kg.
Dla mnie ta dieta jest bardzo wykańczająca, przede wszystkim psychicznie. Nienawidzę sałaty, brokul, szpinaku, jajek i tych befsztyków więc jedzenie musiałam w siebie wmuszać.

Ja tą dietę stosowałam, ale osobiście jej nie polecam. Schudłam jakieś 4-5kg, ale w weekend przytyłam tyle samo. Ta dieta nie jest wzbogacona o przyprawy i konkretne smaki, dlatego często człowiek później rzuca się na wszystko z prędkością światła. Poza tym wykończyła mnie psychicznie. Po kilku dniach jak widziałam rezultaty czułam się jak w siódmym niebie, później natomiast skrzydła gdzieś zginęły, a niebo zszarzało..

kobietka Swiss napisal(a):

Butterfly napisal(a):

A moj narzeka,ze po co mi dieta i ze chudej nie bedzie mnie kochał

U mnie odwrotnie.Jak bylam chudsza to byl zakochany po uszy i zazdrosny a teraz obojetny.
Ale pokaze mu ze stac mnie na to by wrocic do wlasnej wagi tylko zeby potem nie mial o wszystko pretensji.
Schudlam juz 4 kg

TO POKAŻ MU NA CO CIĘ STAĆ KOBIETKO. Ja trzymam kciuki za Ciebie i zabieram się niebawem za swoją dietę.

kobietka Swiss napisal(a):

Jak bylam chudsza to byl zakochany po uszy i zazdrosny a teraz obojetny.

Nie możesz tak myśleć, a jeżeli to prawda, to nie możesz godzić sie na takie postępowanie. On powinien Cię kochać taką, jaka jesteś. I to jest prawdziwa miłość.
Ja bym zrobiła mu na złość i nie odchudzała się.

sylwia napisal(a):

powinien Cię kochać taką, jaka jesteś

też tak myślę ale trzymam kciuki za Ciebie - zrób to tylko i wyłącznie dla siebie i Twojego samopuczcia.

JA właśnie kończe tę diete , dzisiaj 10 dzień, ostani raz stosowałam ja dwa lata temu, za pierwszym razem schudłam 7 kg, wagę trzymałam rok, potem pofolgowałam ale świadomie, tak jakoś wyszło. Tym razem , w dziesiątym dniu diety mam juz 6 kg za soba, jest nieźle, ale stosuję ja ostani razi tak naprwdę to nikomu nie polecam. Musiałamschudną ze względów zdrowotnych ( ale to inna historia ).
Ta dieta wyniszcza, jest skuteczna i , jeżeli stosuje się ją dokładnie według wskazań efekt jojo się nie pojawia, przynajmniej u mnie tak nie było. Ale zaraz lato więc znowu ubirę moje ulubione sukienki.

ja stosowałam siedmiodniową dietę i efekty byly zadowalajace. 3 kg w 7 dni. a poza tym zgadzam sie, faceci kochaja szcuplejsze, pozniej traca zainteresowanie

3 kg w 7 dni - to glodowka a nie dieta. nie ma bata zebys w kazdy dzien rpzyjela odpowiednia i wlasciwa porcje bialka, weglowodanow itd a przy tym schudla. chyba ze od rana do wieczora w saunie i na silowni.